Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość straszna zazdrosnica

Zwariuję przez ta zazdrość

Polecane posty

Gość straszna zazdrosnica

Jestem z moim facetem już ponad rok, niby jest czuły kochany itd, ale ja ciągle jestem o niego zazdrosna. Wystarczy tylko, że widzę że jest dostępny na gg, a już czuję ukłucie w sercu i boję się, że flirtuje z inną. Wstawi nowe zdjęcia na nk na których jest beze mnie i od razu mi przykro. Nie lubię chodzić z nim na imprezy z moimi kumpelami, bo boję się, że mu się któras spodoba. Oszaleć można. I nie piszcie, że go tym zamęcze, bo nie zamęczę jego tylko siebie. On nic nie wie, nic mu nie mówię tylko dusze to w sobie. No, ale co mam powiedziec? Słuchaj skarbie, nie wchodź na gg bo jest mi wtedy przykro? Wziął by mnie za wariatke. Ma ktoś z was tak? Jak z tym walczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszna zazdrosnica
Czy żadna z Was nie była nigdy tak zazdrosna? Jak sobie z tym radziłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem ale
mialam powody jedno ci powiem...tez tak dusilam az w koncu wybuchlam i dzieki temu mamy awantury...masakra sama tez nie wiem co z tym robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strrraszna panikara
Nie zazdrosna nigdy nie byłam i nie jestem i nie mam pojęcia dlaczego masz takie mysli? Czyżby niska samoocena?. Może mam zbyt duże mniemanie o sobie i mimo ze jestem sporo starsza od mojego faceta to czuję się bardzo pewnie jesli chodzi o inne kobiety. Miałam do niedawna inny problem. Panicznie bałam się że mnie nagle oleje, że mu się coś odwidzi i nie będzie chciał juz ze mną być. Jak tylko pół dnia milczał ja juz byłam w strasznym stresie. Na szczęście doszłam juz do takiego etapu (gdzies po niecałych 2 miesiącach zeiązku) że jestem już go pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gem_ma
a może uświadom sobie w koncu, że w związku istnieje coś takiego jak "zaufanie". Jeżeli nie zaufasz swojemu mężczyźnie, to wierz mi - wykończysz się nerwowo...no i nie łudź się, że cały czas dasz radę to przed nim ukryć. Zauważy w końcu, że coś jest nie tak. A powody do zazdrości masz śmieszne..zdjęcia na nk? przecież to JEGO profil.. na pewno na jakimś zdjęciu tam jesteś, ośmieszałby się, gdyby każde zdjęcie miał z dziewczyną.. Gadu? przecież to tylko komunikator. Ja uwielbiam chodzić ze swoim chłopakiem na imprezy, zabierz go ze sobą, daj mu szansę poznać trochę siebie. I przede wszystkim - zastanów się dobrze, jakie ty masz podejście do tego związku, bo wg mnie - ewidentnie zmierzasz ku zagładzie...nie niszcz tego. zaufaj. a powiedz...masz jakieś powody do nieufności? czy tylko te, które wymieniłaś? Poważne powody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszna zazdrosnica
Ja tez mam chyba powod zeby byc zazdrosna. Kiedys pisal esemesy z jakas inna laską, szybko się skonczylo i to nie bylo niby nic groznego. W sumie to ona do niego glownie pisala. Ale on tez mi nie pomaga. Czesto przy mnie chwali urodę aktorek, piosenakrek, czasem innych dziewczyn. Nie krepuje sie, bo twierdzi, ze kazdy facet spojrzy na ladna babke. A taki co mowi, ze nie patrzy i ze go nie obchodza to klamie. Niby ma racje. W koncu faceci to wzrokowcy, ale jakos mnie to nie pociesza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszna zazdrosnica
killy - masz racje, to chore. Ja w swojej zazdrosci tez sie tego wlasnie obawiam. a co najdziwniejsze najbardziej przeraza mnie mysl ze zostawilby mnie dla innej. kazdy inny powod bylby dobry tylko nie to ze rozstal sie ze mna dla innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam coś podobnego - tylko on mowi, ze nie uporał sie z poprzednim związkiem, zakończonym kilk amscy temu, my spotykam się 2 miesiace, on jej nienawidzi, tylko boi sie tego ze wbrew sobie mnie do niej porównuje i np. boi sie ze ja na niego nakrzycze, kiedy wychodzi gdzies w kumplami - bo ona tak robiła, albo poprawia koc, bo niby krzywo lezy - bo ona krzyczała - j atam nie zauwazam nawet takich pierdół. i jak sie boje ze powie mi ze musi ze mna skonczyc bo boi sie ze ja tez go skrzywdze, a tak mowił, ze sie bo ze odejd za kilka lat :( a nie odejde !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gem_ma
straszna zazdrosnico...a kiedy to jest "coś groźnego"? wierz mi, nei zamkniesz chłopa w domu, bo ucieknie oknem.Prawda jest taka, że jak bedzie chciał, to zdradzi i już. decydując się na związek - podejmujemy ryzyko, na własną odpowiedzialność to robimy. Masz rację - większość facetów to wzrokowcy i nie rób afery, jeśli twój mężczyzna powzdycha sobie czasem do jakiejś aktoreczki...ja sie zawsze śmieję z tych wyretuszowanych zdjęć i mówię mojemu facetowi, ze zawsze może i moje zdjęcie dać do pfotoshopa, obrobić tu i ówdzie i powiesić sobie nad łóżkiem..naucz się żartowac z takich rzeczy..jeśli powie ci następnym razem, że jakas mu sie podoba - to spytaj się, co konkretnie mu sie w niej podoba...a kiedyś to i ty porozglądaj się za fajnymi gościami na ulicy...szok na jego twarzy, gdy głośno zauważysz, że ten gosciu, co przed wami idzie ma tyłek - wynagrodzi ci wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszna zazdrosnica
Ania 1986 - z tymi kumplami i piciem na poczatku tez u nas tak bylo. Byl przyzwyczajony ze jego byla krzyczala na niego gdy pil. Przez to jak chodzilismy na imprezy to co chwile sie pytal czy moze jeszcze wypic. A ja mu tlumaczylam w kolko ze nie mam nic przeciwko, jest dorosly i niech pije. Teraz juz sie nie pyta. Teraz to juz nawet jak mu mowie zeby wypil mniej bo przesadza to i tak nie slucha i pije dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki wiedzo tym ze przez takie myslenie "zmasakrujesz" swoj zwiazek - niby tez sobie to powtarzam ale zadreczam sie glupimi myslami a to czasami przeklada sie na moj zwiazek...trzymam chlopa na dystans (nie mylic z klotnia czy fochem) np za to ze on za czesto opowiada o kolezance X ze studiow mimo ze to tylko kolezanka (oczywsicie tego mu nie mowie ale w srodku sie gotuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszna zazdrosnica
gem_ma - cos groznego jest wtedy, gdy facet zaczyna sie spotykac z inna za plecami swojej dziewczyny, ale flirtuje tak bardziej na ostro przez telefon. A to byly tylko smsy, te od niego o charakterze kolezenskim, te od niej bardziej w charakterze flirtu. Niby to wybaczylam, ale siedzi to we mnie do tej pory i powoduje ze nie mam do neigo juz takiego zaufania.kocham go ale jednoczesnie nie czuje sie przy nim pewnie. kiedys tk nie bylo. kiedys bylam jego pewna az za bardzo. moglabym go wtedy poscic na wakacje z samymi laskami i bym sie nawet nie martwila. a teraz? teraz wystarczy ze jest na gg lub dzien sie nie widzimy a ja juz zastanawiam sie czy nie jest z inna. ja sie chyba musze leczeyc, bo to naprawde nienormalne. Teraz jak to pisze to widze to jeszcze wyrazniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem strasznie zazdrosna o mojego faceta, jak tylko dowiem sie, ze siedzi u jakiejs koleżanki albo wyszedł gdzieś pić z kumplami to mam nerwy. Od razu zmienia się ton moich smsów, jestem dla niego chłodna, póxniej on jest taki dla mnie. Wiem, ze mnie kocha ale nie umiem sie pozbyć tego zazsranego uczucia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gem_ma
straszna zazdrośnico, dobrze, że o tym piszesz - widzisz te swoje słowa czarno na białym i widzisz, że okropnie dużo twojej winy będzie, bo ty sama niszczysz swój związek. I siebie niszczysz przy okazji. A to już niedobra rzecz, bo facetów możesz mieć wielu, ale siebie masz tylko jedną :-) A pamiętasz ten moment, kiedy przestałaś ufać swojemu chłopakowi? Bo nie powiesz chyba, że to przez te esiki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra - ja mam podejrzenia ze jedna koleżanka na niego leci...moze nie mam namacalnych dowodow ale widzie to i owo i mam przeczucie; ale mnie nosi jak sie z nia widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gem_ma
killy_ ... ale co dokładnie robi ta koleżanka, że uważasz, iż leci na twojego faceta? I gdzie w tym wszystkim jego wina? czy on może odpowiadać za uczucia koleżanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ma problem to do niego dzwoni, zwierza mu sie, prosi o rade itd...jakby kolezanek nie miala...on tego nie widzi bo we mnie jest zapatrzony ale mnie i tak nosi z zazdrosci ze moze jednak on sie skusi..wiem wiem chore ale co ja poradze...za malo bardziej namacalnych dowodow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gem_ma
killy_, a może z twoim chłopakiem da się porozmawiać tak po ludzku, zwyczajnie. Może to jest całkiem fajna dziewczyna, która przyjaźni się z twom mężczyzną własnie dlatego, że wie, że nic jej nie zagraża z jego strony, bo dla niego ty jesteś całym światem.. Może niepotrzebnie piętnujesz ją od razu...skoro jest koleżanką twojego chłopaka - dlaczego nie może być także twoją koleżanką? Wiesz, czułabym się jak ostatnia świnia, gdybym miała pretensje do mojego chłopaka, że dzwoni do niego koleżanka, aby sobie pogadać. Ja wiem, że dla mojego faceta to JA jestem całym światem..i wiem też, że nie mogę go zatrzymać nijak przy sobie - jeżeli nie on jest mi pisany - odejdzie. ale po co ma zabierać ze sobą mój szacunek do samej siebie...pomyślcie o tym, proszę. Mamy jeszcze godność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jemu ufam jej nie ;) jak to mowia swojego sie pilnuje i lepiej dmuchac na zimne niz potem sie zdziwic ze cudowny facet poszedl gdzies na bok a na kafe nie trudno o takie historie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gem_ma
więc co sie zalisz...chwyć go za obrożę, odetnij od przyjaciół i trzymaj w domu, kontroluj na każdym kroku..sukces gwarantowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gem_ma
nie ma usprawiedliwienia :-) głupie jest i tyle... szybko je zmieniaj!!!! zacznij może od jakiegoś pysznego eska dla swojej miłości...no, raz dwa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisze jutro rano ;) chłopina sie uczy wiec nie chce go rozpraszać :D ale dzięki za rade - podoba mi sie twoje podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszna zazdrosnica - mój nie pije, w ogóle, naprawde bardzo kochany człowieczek. Tylko się boję, że łapie depreche :( we czwartek widze się z jego przyjaciółką na kawie, musze z nią o nim pogadać, moze jakoś mu pomożemy obie. ja mu ufam, wiem, ze mnie nie skrzywdzi, oboje byliśmy zdradzeni w poprzednich związkach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gem_ma
killy_ bo kochać trzeba na luzie, wtedy to jest piękne, prawdziwe i niesie radość :-) trzymaj się cieplutko i pamiętaj - może dla świata jesteś nikim, ale może dla kogoś jesteś całym światem..i jeżeli ten "ktoś" to twój chłopak - to czerp z tej miłości pełnymi garściami. I dawj miłośc bez wahania...wtedy bedzie dobrze ;-) gwarantuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszna zazdrosnica
Gem_ma - ten moment kiedy przestałam mu ufac to były wlasnie te eski. Niby nic takiego strasznego, ale jak jakaś koleżanka pisze mu że ma ochotę się do niego przytulić, a on z nią dalej pisze to mozna mieć wątpliwości i ja je mam... do tej pory :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gem_ma - ja tez tak miałam, do niego kolezanka wypisywała ze tęskni, ale on sie smiał i nie reagował, nawet kiedy spotkał sie z nią zeby wyjasnić ( znaja sie 8 lat) to i tak o tym wiedziałam..kochany jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gem_ma
fiu fiu, z tym przytuleniem to poważna sprawa, ale nie tragedia, dobrze wiesz. I myślę, że skoro wyjaśniliście sytuację, to i on o tym wie.. Tylko pamiętaj - twój chłopak nie ponosi odpowiedzialności za to, co piszą do niego inni...taka chęć przytulenia nie jest jeszcze powodem do zerwania kontaktów z tą dziewczyną..jak głupia i naiwna, to niech pisze, co chce... Mnie sie wydaje, że powinnaś dać szansę swojemu chłopakowi. jeżeli wierzysz, że cię kocha - nie niszcz tej miłości, dobrze? postaraj sie zaufać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×