kobieto, co byś zrobiła.........

wiekszosc kobiet no tak ale nie sadzisz ze tak naprawde takie wymigiwanie sie jesli jego kobiecie na tym zalezy swiadczy o niepowaznym podejsciu do danego zwiazku?

A mi chodzi o to, że jest własnie taki wiek, że nawet rok bycia ze sobą to wcale nie tak mało. Że trzeba już wtedy o tym porozmawiać. Że nie jest się już nastolatką, nie ma zwyczajnie czasu (biologicznego) by chodzić z facetem 5 lat aż się zdecyduje. Z tego co ja widzialam po znajomych rodzacych w wieku trzydziestuparulat to fakt ze facet niemajacy swiadomosci tego co robi kobiecie odmawiajac jej wspolnego dziecka strzela sobie samoboja... tak swoja droga kolo 30 zdaje sie ze jest sie juz na tyle dojzalym zeby do pewnych kwestii wspolnych dojsc szybciej niz nastolatek wiec rok to idiotyczne gadanie ze to malo czasu. Malo czasu jest na bank w kwestii poznania drugiej osoby jesli sie z nia jeszcze nie mieszkalo, dopiero wtedy sie naprawde poznaje.

moze nawet nie tyle do zwiazku co do kobiety. Jak juz napisalam wyzej : wor na sperme :O Prywatna prostytutka bez zobowiazan, ktora mozna w kazdej chwili kopnac w dupe bez wiekszych wstrzasow, nic nie bedzie ich trzymac przy sobie, obraczke w kazdej chwili mozna nawet wyrzucic, dziecko juz gorzej wyrzucic.

Trzeba uszanować wszystkie panie na nie , to ich prawo nie mieć i nie chcieć dzieci. Lecz co im pozostanie na resztę życia gdy z czasem dostaną więcej zmarszczek , włosy posiwieją i nie będą już tak atrakcyjne dla swoich partnerów . Dla potomstwa nie ma znaczenia , wiek , wygląd . Matka zawsze jest najładniejsza , czuje się potrzebna. Bo w życiu trzeba dla kogoś żyć i życie komuś dać :) . A reszta za pewne kupi sobie psa czy kota , trochę zdziwaczeje :). A co do knsnsns zmień partnera i poczuj się matką .

wiekszosc kobiet zgadzam soe w 100% dosc klujace w oczy ale sadze ze mniejwiecej w ten sposob mozna zdefiniowac przypadki, niecheci do posiadania potomstwa przez panow:)

Trzeba uszanować wszystkie panie na nie , to ich prawo nie mieć i nie chcieć dzieci. Lecz co im pozostanie na resztę życia gdy z czasem dostaną więcej zmarszczek , włosy posiwieją i nie będą już tak atrakcyjne dla swoich partnerów . ... widocznie moi rodzice sa jakims wyjatkiem, swoja droga cholernie przykre podejscie ze strony tylko fizyycznej. A faceci co? niestarzeja sie nie brzydna??? Poza tym jak kobieta sie decyduje na to zeby nie miec dzieci to znaczy ze ma inne cele w zyciu, i zapewniam ze kwestia tego ze ktos caly czas bliski musi przy niej byc niekoniecznie jest najwazniejsza kwestia zyciowa i da sie bez tego funkcjonowac...

2003UB313 a potem sie w sumie dziwic, ze kobiety celowo wrabiaja facetow w dzieci (nie popieram tego bron Boze, uwazam za podle) ale w pewnym malutkim takim tycim stopniu jestem w stanie zrozumiec :P

wiekszosc kobiet hehe no dla mnie jest totalnie absurdalne ale na dluzsza mete zabawne jesli taki pan zupelnie sie nieliczy ze swoja partnerka, i ze zwyklymi konsekwencjami zwiazku:D:D:D

2003UB313 epiotr oboje macie racje w ym co piszecie, tylko z roznych stron. Ja osobiscie jestem jednak zdania ze wiekszosc kobiet mimo wszystko, nawet tych ktore zawsze byly bardzo na nie itak wkoncu poczuje ten instynkt. Duzo tez daje poznanie odpowiedniego partnera, tym paniom, ktore byly bardziej na nie, bo to wtedy chce sie stworzyc taka prawdziwa, pelna rodzine (mowie na przykladzie tej kolezanki o ktorej pisalam wyzej:P ) ale oczywiscie kazdy jest inny i od kazdej reguly jest wyjatek. Z tym, ze mysle ze jednak wiekszosc tych pan ktore upieraja sie ze nie beda miec dzieci itak wkoncu zostanie matkami, ale jak napisalam WIEKSZOSC. Czego im oczywiscie z calego serca zycze :)

nie, nie, ja nie mam takich problemów :) Mam partnera, który chce mieć dziecko. :) Tylko takie refleksje smutne mnie naszły po przeczytaniu paru kafeteryjnych wątków. Że rodzina straciła na wartości. Teraz najważniejsza jest wolność. Szukam tamtego topiku, ale nie mogę znaleźć... kobiety naprawdę skakały na dziewczynie, pisząc coś takiego "to ty chyba nie kochasz go, tylko chcesz sie rozmnażać :D " - a moim zdaniem 29 lat to całkiem odpowiedni wiek by poważnie zastanowić się nad przyszłością. I w ogole zauważyłam własnie takie tendencje u moich równolatków (czyli ludzi przed 30-tką): chełpią się niezależnością i swobodą, chęć posiadania dziecka to dla nich coś absurdalnego i ze wszech miar żałosnego.

Nom fakt ze teraz jest moda na pogon za niewiadomo czym za jakims wyimaginowanym sukcesem. Za dobra praca za tym zeby osiagnac cokolwiek i zagwarantowac sobie dobry start w zycie etc. i przez to kobiety niechca rodzic dzieci bo sie boja stracic prace etc straszna bzdura i absurd w moim mniemaniu a robienie z tego mody i wysmiewanie sie z tak naturalnych kwestii jak macierzynstwo jest conajmniej dziwne i idiotyczne:P

a moze facet finansowo nie czuje sie na silach?

chodzi o to,ze jezeli tylko on zarabia,a ty nie, to moze w tym sek

Swojego czasu zapanowała moda na dzieci w świecie gwiazd i nie tylko , a to dlaczego ? Bo warto się pokazać z tej strony odpowiedzialnej , nie bojącej się odpowiedzialności osoby i wyzwań jakie pojawiają się przed nią . Godzenie kariery zawodowej , czy jakiej kolwiek z macierzyństwem , jest to bardzo trudne . Ale przedstawia takie osoby w innym świetle .

db9 jak chyba zdazyles przeczytac i pewnie wiesz to ograniczona czasowo kwestia, poza tym w kwestii finansowej kobieta chyba tez widzi na czym stoicie..

ale jakby kazdy patrzyl na macierzynstwo w aspekcie finansowym to chyba dzieci nie byloby w ogole. Przeciez zawsze mozna stracic prace, firma sie moze rozpasc etc, wiec chyba nikt nie powinien miec dzieci? :O

Tak, oto fragment mojej rozmowy z kolezanka: Ja kochalismy się bez zabezpieczenia Ja on chcialby mieć dziecko Ja ja też Ja kurcze, sama siebie nie poznaję Ja chyba będzie mi smutno jeśli jednak dostanę okres Ania bo jesteś głupia małomiasteczkowa zaszczuta koza, i tyle Ania głupia jesteś Ja dlaczego uwazasz że zaszczuta? Ja ja na serio chce Ania no ok, to sobie rób te dzieci Ania a ja i tak uważam, że jesteś głupia Potem nie odzywała sie do mnie przez pewien czas.... Pewnie była zawiedziona tym że okazałam się być małomiasteczkowa i głupia.

alionka fajna kolezanka... :O zobaczysz tylko ze za jakis czas to ona bedzie sie z zazdroscia patrzala na wasze daj Boze malenstwo... chyba lepiej ze sie nie odzywala, jak miec takie kolezanki to lepiej nie miec wcale :O

no swietna znajoma... :|

jestem dziewczyna :) ja z moim facetem - odkladalismy slub ze wzgledow finansowych, a takze tym,ze wlasciwie jestesmy ciagle w rozjazdach, na slub nas stac,ale to i tak trzeba czekac (mamy liczna rodzine,wiec maly slub nie wchodzi w gre), chodzi bardziej o dom,mieszkanie, nawet jezeli juz bysmy na to odlozyli,to nie zamieszkalibysmy od razu, bo w PL nie wyrobimy

db9 sorki:) Co do planow to jesli jest czas na takie plany, i wszytsko ok ze zwiazkiem to przeciez nawet niema o czym mowic;)

sama nie wiem co dzialac,ostatnio jestem w Pl,on nadal za granica kraju, i ostatnio zaczela sie gadka,ze ja nic nie robie itd, tzn cos tam dzialam,ale wiadomo,ze na tym nie wyciagne za wiele, to raz,a dwa na bialo tez nie zabardzo,bo niedlugo wracam, z reszta miasto,w ktorym aktualnie mieszkam nie ma zbytnich perspektyw rozwoju,pracy,zarobkow, a dojazdy odpadaja, w ogole lipton. moj mowi,ze nie chodzi o to,abym zarabiala kokosy, tylko,zebym cos sensownego dzialala, bo to ,co dzialam,to uwaza za bezsensowne na dluzsza mete, a jakby nie bylo,to wlasciwie spokojnie sie z tego utrzymuje, z tym,ze nie moge odlozyc, cholera sama nie wiem o co mu biega konkretnie juz... eh.. i chce miec dzieci,ale najpierw slub, ale ostatnio zaczynam zalowac,ze tak dlugo bylam rozsadna..

chyba za duzo sie dzis naczytalam o problemach z ciaza po 30ce, niby troche czasu jeszcze mam, ale chce miec co najmniej 3ke,ale rodzic rok po roku,to niezabardzo..eh

hmmm nom pewnie mu chodzi o to zebys razem z nim na rowni odkladala i inwestowala w wasze wspolne zycie. Jesli tak jest z jednej stromny rozumiem, a z drugiej wlasnie jesli para planuje dziecko to przeciez jasna sprawa ze i tak wtedy wiekszosc obowiazkow finansowych spadnie na faceta, bo to nie on jest w ciazy rodzi karmi piersia etc...

ale chce miec co najmniej 3ke,ale rodzic rok po roku,to niezabardzo..eh podobno jak raz sie urodzi to w pozniejszym wieklu ma sie wieksze szanse na dalsze ciaze sama znam przyklad kobiety rodzacej najpierw dwojke w wieku ok 22 - 25 a pozniej trzecie majac 44 lata wiec to pewnie indywidualna sprawa bardziej:)

tak,tylko jak mu to uswiadomic? a nie chce stawiac sprawy na ostrzu noza.. niby gadalismy,ale wtedy jeszcze na to wsio byl czas to naprawde swietny facet, i fajnie sie dobralismy, tym bardziej mam dylemat total

wiem,ze sa szanse,ale z drugiej strony chce dozyc 18stki moich dzieci i nie byuc dla nich przyslowiowa babcia

no chyba tylko dluuuuugie rozmowy zostaly innaczej do zadnego consensusu raczej nie dojdziecie a na kaffe tez odpowiedzi nieznajdziesz;)

od razu wyjasniam,ze moj chce dzieci bardzo, ale jeszcze nie teraz, i argumentuje to wlasnie kwestiami finansowymi

hehe sadze ze spokojnie po pierwszym bedziesz to innaczej rozplanowywac;) a zyjac normalnie wdlg sredniego wieku spokojnie dozylabys w calkiem dobrej formie 18 kazdego z trojki rodzac wszystkie przez 40;)