poznałam niedawno faceta okazało sie że nie ma pieniędzy i nie wiem co dalej

ooIga Wiem o życiu bardzo dużo....Natomiast fakt nie jestem kobieta i nigdy mnie podobne dziwne akcje z facetami nie interesowaly:) Zdecydowanie obojetny jest mi ich los i los kobiet ktore im naiwnie zaufaly,,,Potrafie natomiast smiac sie z obu:) Pozdrawiam moja nowa mentorke zyciową:)

Pachnąca kawa wrócmy moze na wczorajszy topik....;)

No wiadome było że na forum miesza sie wszystkich z błotem, wmawia różne rzeczy, na szczęscie kilka osób rozumie moją sytuację i nie robi ze mnie podłej materialistki. Nie ma znaczenia różnica wieku, w związku nikt nikogo nie powinien utrzymywać. kobieta powinna byc niezależna żeby w razie czego jak zostanie sama miec z czego zyć, nie popieram związków, gdzie tylko facet utrzymuje kobietę i dom, ale dokładanie do faceta - NIGDY! Dla mnie byłoby to upokarzające i dziwie sie kobietom które karmiły i ubierały swoich facetów, w głowie mi się to nie mieści.

Mówcie co chcecie ale 11 lat róznicy to dużo! Jeszcze jakby może spotkali się 10 lat temu, to jakoś bym to zrozumiała- ponętna 30-tka i napalony 20-letni smarkacz. Ale jeżeli facet nie ma kasy to miał tylko wybór-starsza albo żadna. I nie jest wykluczone, że po pewnym czasie zauroczył się w tej starszej. Jednak takie bajki zdarzaja się rzadko.... Więc autorko: miej sie na baczności, tak na wszelki wypadek;)

Na szczęście naiwna nie jestem. Może wręcz za bardzo ostrożna, tak jak w tym przypadku. Długo potrzeba żeby nabrac do kogos naprawde zaufania.

oderdobe a odnajdziesz nasz wczorajszy topik buntowniku?;)

Nie róbie problemu z głupich 11 lat bo nawet nie widac fizycznie tej różnicy. 41 lat to jeszcze młoda kobieta, to najlepsze lata dla kobiety i może malolaty sie zdziwią ale kobieta ma wtedy największe "branie".

A miesci Ci sie w glowie to ze to facet Ciebie ubiera i zywi ? Ty jestes gorsza niz tasiemiec :-o

"41 lat to jeszcze młoda kobieta, to najlepsze lata dla kobiety i może malolaty sie zdziwią ale kobieta ma wtedy największe "branie"" otaaaaak - widac to chocby na naszych ulicach :D:D:D

Lalineczka mozna tez byc ponętna 40stką i jest mnóstwo młodych facetów którzy marzą o takiej kobiecie, wiem to i z własnego doświadczenia i z cudzego. Nie w tym problem, problem tylko w sprawach finansowych. Jesli to naprawde przejściowe to nie bedzie problemu i wiele zyskam w jego oczach że byłam przy nim mimo wszystko.

Ty jestes gorsza niz tasiemiec No nie moge:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) :)))))))))))))))) hahahaa Co za as:)))

A w jakim wieku człowiek przestaje być zdolny do kochania? Zależy od tego w jakim wieku zdobywał pierwsze doświadczenia w temacie uczuć. Potem dmucha na zimne i dochodzi do wniosku, że najlepiej to jednak liczyć na siebie. Nie każda dojrzała kobieta desperacko szuka partnera w myśl zasady: byle jaki, byle siaki, byle był. Wbrew pozorom pieniądze choć nie najważniejsze są jednak ważne w życiu i dlaczego autorka ma godzić się na ten dyskomfort? Mieć poczucie, że jest się wykorzystywaną jest okropne.

hszonszcz a czy ja chce zeby ktos mnie ubierał i zywił?? Nie no ludzie kończę tą dyskusję bo to nie ma sensu. Popadacie ze skrajności w skrajność

Monia dokładnie tak jest. Utrzymuje sama (+ alimenty) siebie, dzieci, mieszkanie samochód i z jakiej racji mialabym jeszcze dokładać do obcego faceta ??????? Po to chce byc w związku z facetetm żeby było mi lepiej pod każdym względem.

\"Nie no ludzie kończę tą dyskusję bo to nie ma sensu\" łojesyćku:P:P niech sie pani starsza tak nie denerwuje, bo sie wiecej zmarszczek zrobi :P

Komiczne te kobiety na ulicach o których mówisz maja około 60 :D:D:D Kiedys spotkałam się z takim faktem. Koleś był u mnie w pracy i stwierdził że te moje znajome po 40 sa takie stare i zaniedbane - nie wiedział że one maja 56 i 58 lat !!!!!! myślał biedaczek że tak wyglądaja kobiety po 40 !!!!

"Utrzymuje sama (+ alimenty) siebie, dzieci, mieszkanie samochód i z jakiej racji mialabym jeszcze dokładać do obcego faceta ???????" dobrze, juz sie tak nie rzucaj... masz oczywiscie racje... czesto jest tak, ze facet w stanie zapadlosci finansowej podczepia sie pod laske, odbija od dnia i rzuca ją... bądź czujna

"Koleś był u mnie w pracy i stwierdził że te moje znajome po 40 sa takie stare i zaniedbane " bo one były po 30 :P:P a tak serio - rozejrzyj sie kobieto, gdzie Ty te zadbane 40 widzisz? Ja znam mase 30 latek, ktore wygladaja jak moja matka... ubrane w wory, twarze zaniedbane, podobne do nikogo...

po pierwsze nie widzę większego problemu skoro nie musisz dokładać do tego faceta i jak piszesz wcale on nie chce żebys dokładała po drugie wygląd to sprawa indywidualna. znam sporo brzydkich i mało atrakcyjnych kobiet po 30 a również niesamowicie atrakcyjne kobiety po 40 w których może sie zakochac bezinteresownie facet w każdym wieku

Komiczne zgadzam sie z toba w 100% że niektóre kobiety przed 40 wygladaja koszmarnie. Ale na szczęście nie wszystkie. Ja mialam niezłe branie zanim go poznałam.

w czym problem - na dzień dzisiajszy może i nie ma problemu, choć chciałabym wiecej z nim wychodzić - chodzi o sam fakt że tak sie wpakowałam. Skoro on mówi o wspólnym mieszkaniu to mam prawo martwic sie o nasze finanse.

ja jestem po 30 i zawsze intersuja sie mna mlodsi faceci i czuje ze wygladam calkiem niezle a co do zalozycielki tego tematu to ja ja rozumiem nie rozumieja jej tylko ludzie ktorzy malo przezyli albo tacy co sa jeszcze niedojrzali !!!!!! Brawo za odwage a lenie do pracy!

"Ale na szczęście nie wszystkie." nigdy nie jest tak, ze wszyscy wykazuja jakies cechy... wiadomo, ze jest pewnie troche ładnych zadbanych 40 latek, ktore maja dobre geny i mlodo wygladaja... ale generalnie wiekszosc to tragedia... faceci zreszta też

"ja jestem po 30 i zawsze intersuja sie mna mlodsi faceci i czuje ze wygladam calkiem niezle" ale co chcesz przez to udowodnić? :D wklej fote, to ocenimy :D

Dojrzała, strasznie wzbraniasz się przed przyczepieniem Ci łatki materialistki a na każdym kroku nawiązujesz do kasy.Jesteś materialistką, bez względu na to jak sama uważasz, to z Ciebie wychodzi. I nie traktuję tego jako wadę czy zaletę - taka jesteś. Wszystko OK jeśli nie będziesz z siebie robić świętszej od papieża. A do tych, którzy nawiązują do wieku dojrzałej - jesteście prości jak budowa cepa. A raczej prostaccy. Tekst typu "A gdyby się poznali 10 lat temu to..." jest w stylu "A gdyby babcia miała wąsy to byłaby transwestytą" Poznali sie teraz. 10 lat różnicy jest istotne dla siedmiolatka, który właśnie zaczyna szkołę, bo 17 latek właśnie ją kończy. Pracuję z ludźmi 10-12 lat młodszymi i nawet 20 lat starszymi. I z wszystkimi się dogaduję, no OK nie rozpatrywałem ich jako potencjalnych partnerek :) Zresztą używając takich tekstów w dyskusji dajecie świadectwo samym sobie - nie chcecie zgodzić się z autorką ale brakuje Wam rzeczowych argumentów, nie potraficie oddzielić ludzi od problemu.

Ona nie jest materialistką, tylko racjonalnie podchodzi do życia...

Miłość w tym wieku nie jest ślepa. W tym wieku myśli się rozsądnie, kobieta dojrzała ma większe wymagania w stosunku do partnera, myśli o sobie i o tym żeby to jej w związku było dobrze. Nie jest uwieszona na facecie, zna swoją wartość i to się mężczyznom własnie podoba. Popieram, kobieta nie powinna dokładać do związku i nie powinna być stratna. Nie ma to nic wspólnego z materializmem raczej z własną godnością i poczuciem własnej wartości.

Mało stanowczy dobrze powiedziane. Może w waszych oczach i jestem, może różnie rozumiemy słowo materialistka. Chcę miec lepiej w związku oczywiście przyznaję, ale nie chcę ciągnąć kasy od żadnego faceta, chce raczej normalnego uczciwego związku i potem w razie rozstania żeby żadna strona nie musiała nikomu wypominać czegokolwiek.

a co w tym złego że kobieta chce żeby jej facet pracował i zarabiał! przecież to jest oczywiste jak słońce

o 10 lat to etap przejściowy. Wcześniej czy później facet kopnie taką damę w dupsko i poszuka sobie kobiety o 10 czy nawet 20 lat mlodszej. Wówczas takiej starej kobiecie pozostanie wybór pomiędzy samotnością, żigolakiem i dziadkiem z chorą prostatą. Nie oszukujcie się panie w wieku balzakowskim, młodszy mężczyzna i starsza kobieta to patologia i to krótkotrwała. W tej dziedzinie życia nigdy nie będzie uprawnienia. Facet z kobietą w wieku córki wzbudza śmiech, dama z chłopakiem w wieku syna wzbudza politowanie.