przyjac jego pomoc finansowa czy nie?

otoz sama wychowuje corke,jestem w miare mozliwosci niezalezna finansowo,ale ostatnio wpadlam w debet(niestety bylam do tego zmuszona,osobista sytuacja).w kazdym razie od pol roku jestem z najcudowniejszym mezczyzna pod sloncem.wprowadzil sie,traktuje corke jak wlasna.wciaz mowi,ze nie pozwoli mi uzerac z rachunkami,chce mi sie dokladac do czynszu itd.ostatnio pytal sie ile chce zeby mi przelal na konto,ale mi glupio.dzisiaj znowu mam debet.czy wieczorem poprosic go o pieniadze,powiedzial,ze mam mu mowic o takich sprawach i wieczorem powiedziec,ze potrzebuje pieniedzy?

mieszka z toba i wstydzisz sie go poprosic o kase???bez przesady kobieto!! tylko nie mow ze nie dorzuca ci sie do zycia bo tobie glupio brac od niego kase??:(

jesli chcesz zostać jego utrzymanką, to owszem, powiedz mu to... :P

fajna jestes :D

a komiczne jak zwykle zablysnal

"chce mi sie dokladac do czynszu itd" cóż za facet - anioł po prostu :P

ja bym nie poprosila :O

fajna?????bo staram sie byc niezalezna?

facet aniol,nie chodzi mi o czynsz

niezaleznosc nie polega na braku asertywnosci.

mieszka z toba i powinien ponosic koszty zycia

"a komiczne jak zwykle zablysnal" po tym co Ty napisałas, nie da sie juz zabłysnąć :P

Skoro mieszkacie razem to jasne że powinien się dokładać do wydatków

a teraz serio - wprowadził sie i nie doklada sie do czynszu ? to, ze chce to robic uznajesz za jakis cud?

Jak mieszkacie ze sobą to dzielicie się kosztami pół na pół.

o cholera dopiero teraz doczytalam ze koles nie placi za czyns...toz to patologia :O to z toba kobieto? :O

"chce sie dorzucac do czynszu" - no chyba normalne że jak mieszka u ciebie to sie dokłada Bierz i ciesz się że trafiłaś na fajnego faceta. Odwdzięcz mu sie inaczej.

Odwdzięcz mu sie inaczej. Fuj. za co ma sie odwdzieczac

Ama - pisuje tez czasem w nocy :P

Autorka topiku powinna byc wdzieczna ze w ogole chce z nia mieszkac, i jeszcze jemu dawac hajs na drobne przyjemnosci zeby mu sie nie znudzilo:) Jak ty bedziesz wygladala w jego oczach jak kazesz mu placic? Phi niektore to nie umieja sie zachowac :P

jezu,placi,ale zawsze sie mnie pyta ile chce.zle wytlumaczylam

bierz....ja kiedys porzyczylam od kolegi hajs i do tej pory nie oddalam

dzieki wysmiewczyni,normalnie az mnie miesnie twarzy bola od tego smiechu,FACET PLACI,ale zawsze jest pytanie ile.zakupy tez on robi

Ama - lepiej mi fote przyslij a nie snujesz jakies tutaj teorie na moj temat :P

katarina pozycz tez od komika, jako gentelmen nie bedzie sie upominal. Trza sobie radzic w zyciu:)

facet cie kocha prosisz nie musisz sam ci daje

Ama - lepiej mi fote przyslij a nie snujesz jakies tutaj teorie na moj temat Jak widac Panie nie wala drzwiami i oknami do tego Pana:P

sztuczne futro - nie opieprzaj sie, tylko popros o kase... albo jestescie partnerami, albo nie

Ama - ale mnie ogolnie łatwo dają, wiec mozesz sie nie obawiac :P

mi jest po prostu glupio cos brac w ogole od niego,o to tu chodzi,nawet jak on placi za te glupie zakupy,to czuje sie niekomfortowo.a on chce mi pomaga,a mi wstyd,wziac te pomoc ale racja jestesmy partnerami,mieszkamy razem,odkladamy razem.taka glupia duma mna rzadzi chyba