Ksiądz w bożonarodzeniowym żłóbku znalazł żywego noworodka

dobrze, że matka zostawiła dziecko w szopce, a nie na śmietniku... tylko dlaczego nie zaniosła go od razu do pogotowia opiekuńczego tylko zostawiła na dworze, zimnie...??? paranoja

pewnie bylo to dziecko niechciane. Gdyby aborcja byla legalna nie byloby takich zdarzen.

Gdyby kastracja byla legalna, nie byloby ludzi ktorzy sa za aborcja....patrz wyzej.... czasami brakuje słów

ają noworodki w beczce na kapustę niż legalizacja aborcji :(

a może to było niepokalane poczęcie :D:D

nie zanisola do szpitala bo pewnie byla w szoku poporodowym , dobrze ze nie miala pewnie w domu pieca ani beczki, na szczescie

dlaczego dziecka nie można po prostu oddać tylko trzeba je zabijać?? jak słucham zwolenników aborcji to się zastanawiam dlaczego ich nikt nie wyskrobał!

bo ja bylam chciana i kochana, planowana przez 7 lat zwiazku moich rodzicow, dlatego

najlepiej po zbiorowym brutalnym gwałcie

chyba to jakaś wiadomość z sufitu, bo o ile mi wiadomo, to żłóbki w kościele to za jakieś 20 dni będą :)

w Niemczech ( ba tam ta historia miała miejsce) żłóbki wystawia się od początku Adwentu (a ten się już zaczął) i stroi się je przez cały Adwent - przygotowując dla mającego się narodzić Jezusa

dzieki,.... to myslisz ze sam zbiorowy gwalt nie bylby wystarczajaca kara za to , ze mam inny system wartosci niz ty???

zatrunij się w domu małego dziecka, Kinderhaus, a zobaczysz co to jest choroba sieroca, to może ci choć trochę przejdzie ten chory humanitaryzm... :P

znam ludzi z domu dziecka i choć nie było im łatwo w życiu to nigdy żadne z nich nie wolałoby zostać wyskrobanym.... każde choć trudne życie może być szczęśliwe i dawać innym szczęście...

słyszałam o tym w radio, trochę staroświeckie zachowanie, ale i tak dobrze się skończyło. oczywiście zwolennicy aborcji musieli wtrącić swoje trzy grosze - rozwalają mnie takie pseudo-argumenty "albo aborcja albo dzieci w beczkach", ciekawe, skąd ta pewność, że te same kobiety, które zabijają noworodki, poszłyby na aborcję, gdyby była legalna. bo ja bym na to za bardzo nie liczyła, skoro nawet na poród fatygują się raczej do szpitala :O

NIE fatygują się *

wreszcie anyżówka zgadzamy się w jakiejś kwestii :)

argumenty typu: "albo aborcja albo dzieci w beczkach" jakoś mnie nie przekonuje; jest tyle różnych poglądów i stanowisk ile przypadków

owszem, chociaż moje zdanie odn. aborcji nie wynika ze stanowiska kościoła.

jest tyle możliwości uniknięcia zamordowania dziecka (czy to w trakcie ciąży czy po porodzie) i tylu ludzi, którzy nie mogą mieć swojego dziecka i chętnie adoptowaliby takie maleństwo, że naprawdę można byłoby to rozwiązać

anyżówka --> moje stanowisko zgadza się ze stanowiskiem Kościoła, ale gdybym była innego wyznania moje stanowisko nie byłoby inne, bo wynika z poglądów czysto ludzkich i etycznych a nie tylko kościelnych

tak smarkata i tak głupia, że aż dziw bierze :P, dziewczyna po urodzeniu odda dziecko, głupia sikso wczorajszy film na jedynce, to bzdurna i nierealna, głupawa amerykańska łzawa kaszanka :P

a co bylo wczoraj "Juno" moze, hehehe Ten film byl obwiniany za plage ciaz wsrod mlodocianych matek w usa.

Szesnastoletnia mama, bzdurna szmira, i głupawa na dodatek

nie wiem o jakim filmie rozmawiacie nie oglądałam, nie posiadam w domu zbędnego mebla w formie telewizora, a głupia może i jestem, ale za to cholernie szczęśliwa i dobrze mi z tym, i zapewniam cię ze mam więcej niż 16 lat :)

i jeszcze jedno - nawet jeśli nie zgadzamy się z czyimiś poglądami nie znaczy to, że możemy go obrażać, ja Ciebie nie obrażam i oczekuję tego samego, to podstawowe zasady dobrego wychowania :)

W takich przypadkach jestem za aborcją. Kobieta ma prawo podjąć ostateczną decyzję. Nie zapominajmy, że "zarodek", nie dla wszystkich jest żywą istotą.

jak czytam takie wpisy też jestem za aborcją!

dlaczego to zawsze dziecko, niewinna istota ma ponosić odpowiedzialność za czyjeś błędy?? a jak mówisz "zarodek" to jakby nie patrzeć nie jest to zarodek zwierzęcy tylko ludzki, więc jest człowiekiem we wczesnym stadium rozwoju

12:24 [zgłoś do usunięcia] boża krówka w kropki bordo W takich przypadkach jestem za aborcją. Kobieta ma prawo podjąć ostateczną decyzję. Nie zapominajmy, że \"zarodek\", nie dla wszystkich jest żywą istotą. ciekawe, czy jakbyś sama została wychowana przez rodziców, którzy Cię adoptowali w wieku niemowlęcym, bo biologiczna matka zostawiła Cię w szpitalu/kościele/gdziekolwiek - też byś była tego samego zdania? a gdybyś się nagle teraz dowiedziała, że rzeczywiście tak było, to co - popełniłabyś samobójstwo w ramach wyrażenia poglądu, że nie powinno być Cię w ogóle na świecie? :P ;)