Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reni yeti

czy po porodzie mozna wogóle troszkę odpocząć

Polecane posty

Gość reni yeti

jak to wyglada jak jest sie na sali z noworodkami i one ciagle płaczą chyba ze sie tego nie zauważa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas tam babka
roznie jest w roznych szpitalach tam, gdzie ja rodzilam byly sale 3 i 2-osobowe, mialysmy dzieci od poczatku przy sobie, tzn. 2-3 dzieci na sali - w tych wozeczkach szpitalnych w razie jakichs komplikacji dzieci byly zabierane ale ogolnie po porodzie jest sie juz matka i nalezy zajmowac sie swoim dzieciatkiem, w szpitalu zostajesz wlasnie po to, by "wyjsc z najgorszego" i moc liczyc na pomoc personelu, ktory ma obowiazek obserwowac Ciebie i dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee te takie całkiem noworodki to większość doby jednak przesypiają, więc nie jest tak źle... ale fakt, jak możesz to się wyśpij na zapas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbhdeckubeu
ja urodzilam o 23.05 sn,po porodzie poszlam spac, polozne powiedzialy zebym odpoczela przez noc,a oni zajma sie dzieckiem. cala noc spalam,nie slyszlam innych dzieci prawie,wcale tak nie plakaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokoszka
a to nie jest tak ze po porodzie nie wolno spac bo mozna zapasc w spiaczke? moze to glupota ale gdzies tak slyszalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas tam babka
hehe... nie da sie wyspac "na zapas" po porodzie zwyczajnie bedziesz zmeczona, chocbys wczesniej przespala 2 doby, tak to juz jest ale na pocieszenie moge Ci powiedziec, ze pozniej kobieta mimo zmeczenia jakos odkrywa w sobie niesamowite poklady energii :-) ja rodzilam 12 godzin (zaczelo sie w nocy o 3ciej, a tej nocy wczesniej w ogole nie spalam z przejecia, bo czulam, ze chyba cos zaczyna sie dziac) i pozniej wykonczona nie moglam sie napatrzec na moje cudo :-) przez kolejne trzy noce tylko drzemalam bylam bardzo obolala, ale jakos spac nie moglam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sunday afternoon
ja mialam cc. byly ze mna w pokoju jeszcze dwie dziewczyny tez po cesarkach. polozne zajmowaly sie dziecmi przez cala pierwsza dobe tzn karmily, przewijaly. drugiego dnia tez jeszcze sie zajmowaly. potem juz my zajmowalysmy sie caly czas, ale i tak co 3 godziny ktos przychodzil. moja corcia cala pierwsza dobe przespala, a ja choc bylam potwornie zmeczona - cala noc ze skurczami, potem rano cc to i tak nie moglam spac z tych wrazen:-) a potem to wiadomo roznie bylo, bo nawet jak moja corcia spala to dzieci kolezanek plakaly. do tego polozne i pielegniarki przychodzily w nocy - co 3godziny- i pytaly czy wszystko ok, czy dzieci dokarmic itp. nie wiem jak jest z tym karmieniem po sn. po cc nie ma jak sie podniesc po znieczuleni, wiec karmia polozne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez po porodzie nie spalam ,nie moglam caly czas jakies dziecko plakalo. Wiec jak wrocilam do domu to sie porzadnie wyspalam.Maz mi w nocy podawal dziecko do cycka a ja spalam dalej,jak maly sie najadl to go odkladal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×