Więzienie

Oczywiście. Albo przed sądem, albo u notariusza. :)

musztrada---> a nie orientujesz sie jakie dokumenty sa potzrebne?myslisz ze do mnie tez sie moga doczepic?

\"myslisz ze do mnie tez sie moga doczepic?\" mogą - tzw skarga pauliańska z ustawy prawo upadłosciowe i napracze daje im taka mozliwosc... a jakie dokumenty - Odpis skrócony aktu malzenstwa i dowody osobiste.. idziesz do notariusza, placisz 400 zł plus vat plus wypisy aktu i od chwili jego podpisania obowiazuje Cie ustrój rozdzielnosci majątkowej malzenskiej...

chyba, że mąż stał się dłuznikiem przed zawarciem związku malzenskiego...

Teraz nie, na przyszłość. To są jego przedmałżeńskie długi przecież, jak rozumiem...

muszti - chłopak jak widać jest przedsiębiorczy, wiec i w 2 miesiące mogl dlugow narobić :P:P

Generalnie, to teraz chyba jest tak, że wierzyciel nie może egzekwować długu małżonka z majątku wspólnego, jeżeli drugi małżonek nie wyraził w formie pisemnej zgody na jego zaciągnięcie... ale... ja nie wiem, czy w takim Providencie albo innych podobnych "zakładach usługowych", w ogóle jest wymagana taka zgoda, więc sama rozumiesz. Ja dmuchałabym na zimne. Biorąc oczywiście pod uwagę to, co piszesz o swoim mężu, bo przecież nie każdy facet jest nieodpowiedzialny i trzeba stosować zasadę ograniczonego ryzyka. :)

ograniczonego zaufania rzecz jasna :)

muszti - chłopak jak widać jest przedsiębiorczy, wiec i w 2 miesiące mogl dlugow narobić Też prawda. :)

on narobil tych dlugow dluuuuuuuuuuugo przed slubem :(

"Generalnie, to teraz chyba jest tak, że wierzyciel nie może egzekwować długu małżonka z majątku wspólnego" nie moze, ale jest zamkniety katalog czynnosci prawnych w ktorych zgoda malzonka jets wymagana... tak czy inaczej jesli malzonek nie wyrazil zgody na zaciągniecie zobowiązania, nie mozna egzekwowac długu z majatku wspolnego, ale mozna z dochodow dłużnika oraz jest problem zazwyczaj z ruchomosciami - - trudno udowodnic, ze stanowia majatek wspolny...

"on narobil tych dlugow dluuuuuuuuuuugo przed slubem" to o swoj majątek mozesz sie nie obawiać.. ale na jego zarobki raczej nie licz przez najbliższy czas

o kurcze :( czarno to widze :(

tylko ze on pracuje na czarno :(

No jak pracuje na czarno, to nic dziwnego, że wszystko widzisz w czarnych kolorach. :) A tak w ogóle... miłość jest ślepa?