Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość funky_Jane

Mam ochote k...sa za jaja powiesic...

Polecane posty

Gość funky_Jane

Ludzie, czy ja za duzo wymagam?... Mowilam, powtarzalam oslowi- dla mnie mozesz wychodzic co wieczor, z kim chcesz, gdzie chcesz. Wymagam tylko jednego, do jasnej cholery napisz SMS, zadzwon i daj znac, ze nie wrocisz po pracy. Wydawalo sie, ze zakumal. Jasne... Dzisiaj 18, 19, 20, 21... Nic. Komorka wylaczona. Ja wiem, ze jak ma sie cos stac, to i w pracy mu moze sufit na leb spasc, ale czlowiek jest juz tak skonstruowany, ze zaczyna sie martwic, jak lajza na czas nie przychodzi, wtedy, kiedy przyjsc powinien. No to martwie sie. Dzwonie, co pol godziny. W glowie najgorsze scenariusze. Pisze SMS. O 22.00 wreszcie mam raport, ale zadnej odpowiedzi. Dzwonie- wylaczone. O 22.40, sostaje SMS - Wszystko ok. Rycze z nerwow. 23.00 wtacza sie do chalupy i rzecz jasna, wedlug niego wsio ok, przeciez wyslal SMS. Pogonilam dupka do lozka a jutro go zamorduje, bo dzis jest tak zalany, ze pewnie by nie zauwazyl... Musialam wyrzucic to z siebie, bo az mnie nosi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfkjhldhdlazfhkj
współczuje meża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funky_Jane
Sama sobie tez wspolczuje, ale dzieki za solidarnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh ale przynajmniej poczucie humoru masz fajne :D :D :D mój ma to samo , tłukę do łba od 7 lat i nic nie pomaga życie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funky_Jane
Tos mnie zalalamala. Ja myslalam, ze w koncu to tluczenie przynosi efekty. Siedem lat i nic? Kurcze ja "dopiero" 5. No moze gdzies w oklicy 10 rocznicy, zaczynaja lapac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn wiesz mój pamięta tak raz na 5 razy i daje znać ale pozostałe 4 razy ni chuja :D :D idzie się przyzwyczaić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gem_ma
dżizys..gdzie wy wszystkie znajdujecie tych chłopów??? I gdzie miałyście oczy WTEDY???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funky_Jane
Jak to gdzie znajdujemy? Sami sie przypaletuja, zeby nas do grobu zywcem wpedzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moje kochanie załapało po dobrych kilku latach ;) długo to trwało , oj długo ale dziś już nie nawala , oczywiście ma wpadki ale raz na rok każdemu może się przytrafić gorszy dzień , hahaha ;) cierpliwości w końcu odniesiesz sukces , no chyba że gość kompletnie nie reformowalny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahahha fajne masz podejście do swojego gamonia ;) a masz szanse kiedyś sama wyjść tak żeby sie on martwił? tak żeby dzwonił a Ty nic ;) może wtedy zaskoczy bo z facetem to jak z trzylatkiem dopuki paluchów w wrząek nie wsadzi to nie wierzy że zaboli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funky_Jane
teoria to towoj ci daje przynajmniej szanse sie uodpornic. Moj pamieta pare miesiecy i nagle... amnezja. I wlasnie to mnie zalamuje, bo juz mysle ze zatrybil i faktycznie cos sie stalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a najgorsze jest to
że takiego dziada na wycieraczce zostawić nie można, bo się durń rozchoruje i też to będzie na mojej głowie !! To prawda... życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funky_Jane
No wlasnie sie tak zastanawiam, czy mu w praktyce nie pokazac co znaczy maraton okna-drzwi-komorka. Bo , jak widze, z teoria ciezko "nam" idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz dobre i parę miesięcy ;) ;) i jak mówię kurna że o nic mi nie chodzi tylko o to, że się denerwuje czy żyje to on zawsze powtarza, że nic mu nie będzie :P i pogadali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może to depresja jesienna tak mu na czółko padła ? a w lecie jak funkcjonuje, lepiej? może go na jakieś naświetlanie, lampy trzeba wysłać co by facet do końca pamięci nie stracił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooooooo ja tak mialam z jednym, w koncu sie posypalo calkiem, ilez sie mozna denerwowac. nie wytlumaczysz niestety. dla niego jest przeciez OK. mozesz probowac dzwonic do niego codziennie w okolicach konca pracy pytając czy wróci do domu - u tamtego na jakis czas poskutkowalo - w sensie ze najpierw pytalam i wiedzialam, potem on pamietal bo twierdzil ze "to obciach jak sie ma spowiadac przez telefon", a potem i tak wszystko wrocilo do normy. ale tamten moj to byl wyjatkowo zlosliwy, wiec moze do Twojego dotrze szybciej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funky_Jane
Ale wiecie, co mnie najbardziej na lopaty kladzie? Jak ta sierota obrzygana (obrazam go tylko teraz, nie byl obrzygany na szczescie) wtacza sie do chalupy i szczesliwy chce mi wpasc w ramiona. Ja sie dre na niego pogladowo a on z usmiechem od ucha, do ucha : Bla, bla, bla, bla. Ale jutro mu pokaze bla, bla. Krew bedzie sie lala z samego rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha no najlepsze jest to jak wracają najebani i od progu z głupim uśmiechem: \"Ale Kochanie o co chodzi ? \" :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funky_Jane
Depresje to on bedzie mial jutro! Gwarantowana jesienno- zímowa a jak sie jeszcze bardziej nakrece to mu zalatwie za jednym razem i wiosenna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no spoko w końcu zalał się książkowo więc i radocha pełniejsza ;) oni już tak mają że kompletnie nie rozumieją z czego my robimy problem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda dywanów ;) a może metoda nagród i kar? jak ładnie zadzwoni dostanie kerte do bankomatu i bedzie niezalezy jak mu sie zapomni to buch karte w swój portfel - no przecież to w trosce o jego zdrowie i życie. Supełki na chusteczkach ponoc tez sie sprawdzają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
funky_Jane - No wlasnie sie tak zastanawiam, czy mu w praktyce nie pokazac co znaczy maraton okna-drzwi-komorka. Bo , jak widze, z teoria ciezko "nam" idzie a to nic nie da, oni tak nie funkcjonuja :) u mnie to kiedys bylo tak ze o drugiej nocy chlopak poszedl odprowadzic kolege ktory u nas byl i przy okazji zabral psa na spacer. pies wrocil po pol godzinie, sam... myslalm ze zwariuje. nie moglam wyjsc bo byla zima, ja lekko podziębiona i swiezo po kapieli, w oknie siedzialam jak debilka... wrocil po dwoch godzinach bo "sie zagadali", i sie dziwil ze "o co mi chodzi, przeciez psa puscil do domu zebym wiedziala ze im dluzej zejdzie itd"... myslalam ze tedy umre na zawal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a najgorsze jest to
Nie da się wziąć ani sposobem ani nijak. Do gamoni nic nie trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funky_Jane
Boshhh... A zupe to wyleje do kibla (chociaz dobra jest). Zeby menda nie miala czym kaca leczyc. A dywanow nie mamy, ewentualnie moge podloge i sciany zafoliowac, bo faktycznie krwawe bryzgi na scianach przed swietami sa passe. ;) A co do karty... To ja moge ja mu wsadzic w pewna czesc ciala, ale zabierac nie bede, bo jeszcze prezentu nie dostane przez to i sama bede poszkodowana. Slysze to jego chrapanie przez sciane i czuje normalnie zew krwi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja teraz jak to opisalam to tez sie smieje :) ale wtedy to malo na pogotowie nie zadzwonilam, no bo kurde, ciemna noc, zima, PIES!!... tylko ze to kurde niereformowalne jest niestety :( w wiekszosci przypadkow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funky_Jane
.w.w.w. to ci kobieto zagwarantowal darmowe badania serca- masz je pewnie jak dzwon, bo ja bym wykorkowala. Chyba az mojemu przyleje zaraz za tego twojego, tak mnie wzielo! Albo jutro mu przyleje za wszystkich nieslownych patalachow- bedzie cierpial za miliony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak ja też wiele razy miałam ochotę przydusić poduszką a sposobu jako takiego nie ma , na mojego nie działały prośby , grośby itd , musiało upłynąć kilka lat , więcej rozumu widocznie z czasem się lęgnie w tej zakutej łepetynie ( choć nie zawsze ;) ) zaczął myśleć dopiero jak wszystko stanęło na krawędzi rozsypki ja olałam totalnie wszystko a on widział że niewiele mnie może już przekonać ale to nie sposób na wszystkich każdy jest inny i każdego trzeba rozparacować z osobna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×