Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna anka

Przyjaciółka straciła oko, jak jej pomóc??

Polecane posty

Gość smutna anka

Może wy mi pomozecie, musze sie komuś wyzalic, bo juz nie daję rady! :( Moja kumpela miala wypadek samochodowy. Przezyła, ale jest cala potluczona no i stracila oko!! :( Dzwonila do mnie kilka godz. po operacji i jest zrozpaczona, a ja placzę razem z nia. Wiem, ze to glupie, ale ja sie jakby trochę boję jej widoku po tej operacji...Strasznie to przezywam, bo jest mi jak siostra. Jak jej pomoc? Jak z nią w ogole rozmawiac? Czy ktos z was mial podobna sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklany humor
Jak jej pomóc? Smutne to co jej się przydarzyło i bardzo trudno jest doradzić cokolwiek . Wspieraj ją, bądź przy niej, będzie dobrze. Czego się boisz, oko jej zakleją bandażami, może będą siniaki widoczne, ciesz się ,ze nic więcej jej się nie stało. To ja podniesie na duchu. A potem dobra proteza załatwi sprawę. Twoja przyjaciółka wzroku i oka nie odzyska, ale żyje, a to najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna anka
Dziękuję za odzew. Dzisiaj wychodzi ze szpitala. Dzwonila, żeby do niej przyjechać. Tak strasznie sie boję...Nie wiem, czy będę w stanie jej pomoc, pocieszyć, bo tak jak napisal (a) szklany humor-nic jej nie przywroci oka ani wzroku! :( Boję się najbardziej tego, że jak ja zobaczę-to wybuchnę placzem...A to przeciez ja powinnam byc silna i ją wspierać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna anka
Tadzio---> to nie jest śmieszne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty sie musisz wyzalic
i nie dajesz rady? A co ona ma powiedziec... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to co Tadzio powiedzial
wcale smieszne nie jest. Wlasnie pocieszajace. Stracila TYLKO jedno oko. Bedzie miala drugie, bedzie widziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze pociesz ja
i powiedz ze dobrze ze nie doznala wiekszych obrazen w wypadku? nie wiem, kurcze ciezka sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna anka
Ja się czuję jakby byla moja siostrą, dlatego to mnie tak boli...Jak nie chcecie pomoc to nie piszcie nic. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna anka
To bylo do ty sie musisz wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frottka
Musi minac troche czasu, kazdy z nas bylby zrozpaczony na jej miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, ja się nie śmieję. Ludzie giną w wypadkach i to takich zupełnie bezsensownych, więc strata jednego oka to nie jest najstraszniejsza rzecz. Musisz ją w taki sposób pocieszać. Ludzie którym np. amputowali rękę prawą albo obie nogi to mają dopiero problem. Ważne że dziewucha żyje. Do reszty się przyzwyczai.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie bolało, ale nasze rady nic nie pomogą... ale musicie to przetrwać, czas i tylko czas. Bądź przy niej, wspieraj ją, płacz z nią, wyzywaj z nią. Niech wie, ze jesteś z nią w 100% Będzie dobrze- wierzę w Ciebie :) Co to za wypadek był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze pociesz ja
no wlasnie. mogla stracic wiecej niz tylko oko.zawsze jakies pocieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frottka
No faktycznie, zajebiste pocieszenie, powiedz czlowiekowi po amutacji nogi, ze ma sie cieszyc, bo mogl stracic dwie nogi:O Albo czlowiekowi sparalizowanemu od pasa w dol, ze mogl byc calkowicie sparalizowany, na pewno ich to pocieszy, pomyslcie troche zanim cos napiszecie:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez sie nie podoba
to wymysl cos lepszego jak taka madra jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frottka
Tu nie ma co wymyslac. Dziewczyna bedzie cierpiec i duzo czasu uplynie, zanim pogodzi sie ze strata oka. Mozna jedynie byc przy niej, nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez sie nie podoba
tak, ale madrze napisane. czas. sama bym na to nie wpadla! o matko ciekawe czy jak gdyby tobie sie cos przytrafilo to nie oczekiwalabys pocieszenia od najblizszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość electropop
niektórzy są żałośni, powiedzenie inwalidzie, że zawsze mogło być gorzej, to nie pocieszenie a czysty sadyzm z premedytacją. całe życie dziewczyny legło w gruzach przez jedno zdarzenie, tu nie ma czym pocieszać, nie ma nawet mowy o pocieszaniu. jedyne, co możesz zrobić to przy niej być, bez zbędnych słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość electropop
mi tez sie nie podoba - widziałaś człowieka w głębokiej depresji, któremu psycholog ciągle powtarza, że będzie dobrze, że zawsze mogło być gorzej? po jakimś czasie takiej gadki, pustych słów, człowiek ma jeszcze bardziej dość. dla ciebie to może oczywiste, że będzie dobrze, dla dziewczyny, która niedawno straciła oko takie gadanie ani jej nie podbuduje, ani w niczym nie pomoże. czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez sie nie podoba
cale zycie leglo w gruzach? no sory. ja tez mialam wypadek w ktorym ucierpialam gorzej od niej i zyje i wcale nie uwazam ze moje zycie leglo w gruzach. strata oka nie jest az tak straszna jak utrata np. nogi, paraliz, wegetacja jako roslinka albo smierc. moze brutalnie napisane ale prawda. twierdzicie zeby nic nie mowic i nie pocieszac? ok. tylko jak laska targnie sie na swoje zycie bo nie bedzie miala z kim porozmawiac o swoim cierpieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna anka
Piszecie, żeby się cieszyla ze w ogole przezyła itp. Ale jak z nia rozm awialam przez telefon, to ona płakala głownie z tego powodu, że bedzie strasznie wygladac, jak się pokaze innym, ze wszyscy bedą się nad nia litować, no i boi się, jak bedzie musiala się zobaczyć bez opatrunków... A za pół roku ma brac slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez sie nie podoba
wiem co to jest cierpienie po wypadku i nie piszcie mi ze nie wiem o czym mowie. lat mam 30 wiec gowniara nie jestem w przeciwienstwie do was. latwo sie mowi jak sie nic nie wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no znowu blyski na kaffe
mogla teraz w grobie lezec, mogla nie miec nóg, rąk, byc sparalizowana więc jakby na to nie patrzeć chyba jednak powinna się cieszyć? tak wie to tragedia ale ile osob wychodzi z wypadków samochodowych bez szwanku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no znowu blyski na kaffe
wstaw sobie sztuczne oko, mamy XI wiek :o nawet nie będzie widać różnicy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez sie nie podoba
to prawda .teraz sa takie protezy ze nawet nie bardzo widac ze nie ma oka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×