chlusnal mi piwem w twarz...

rzęsy jej się posklejały i dlatego nie widać?

słuchaj, ustal z nim pewne rzeczy, bo następnym razem da ci w twarz. A najlepiej to w ogóle sobie go odpusć bo on ma chyba problemy z radzeniem sobie ze swoją agresją:o

bardzo smieszne... oczy mam zapuchniete od placzu... wiem doskonale ze ten gnoj nie jest ich wart... wiem ze musze zakonczyc ten zwiazek... dzis nie mam sily zastanawiac sie w jaki sposob to uczynic

z agresja i alkoholizmem najwyrazniej :o

chcialam dzis porozmawiac...ustalic co robimy dalej bo tak dalej byc nie moze... to mi napisal ze nie potrafi juz ze mna rozmawiac

on chyba tez che to skonczyc

zawsze problemy rozwiazywalismy rozmowa.. sidalismy i na spokojnie je analizowalismy ... a przez ten tydzien nie umiemy kompletnie sie dogadac. problem nabiera tylko jeszcze wiekszego znaczenia

no coz....mysle, ze powinnas chlusnac mu piwem w twarz :o

zrób go na dziobaka

zakoncz to pierwsza jak najszybciej, rozumiem klotnie klotniami ale z tym piwem to przesadzil :O pokaz mu ze przesadzil i nie pozwolisz soba poniewierac i nie ciagnij tego dluzej bo wasza kolejna klotnia moze sie zakonczyc o wiele gorzej

byc moze... nie wiem juz sama. tyle planow mielismy. nawet jak spedzimy te swieta. kogo odwiedzimy. to mozliwe zeby czlowiek odkochal sie w przeciagu kilku dni

wetknij mu szczotkę do kibla z tyłu a z przodu spodek - będzie wyglądał jak dziobak i żadna inna (nawet ta z którą na pewno Cię zdradza) go nie zechce.

ale zbite macie co

jejku czemu ludzie mają takie problemy ze sobą? czy to wynika z nieumiejętności komunikowania się? czy wszyscy mamy autyzm? powinno się otworzyć jakąś terapię gdzie dorośli ludzie głaskali by pieski i kotki ucząc się empatii i wpływu jaki ma ich zachowanie na relacje z kotkami i pieskami.

spakuj go, nastrasz i neich sam to przemysli skoro nie chce rozmawiać!

ja mam zbity dekiel bo jest piątek a ja nie mam co robić i nie chce mi się na siłę szukać sobie zajęcia w robocie

nie pakuj...chyba że do okna :D spakuj jego rzeczy do okna i niech odbierze na podwórku

ale pomysł z dziobakiem tez jest ok :D

najgorsze jest to ze jak rozmawiany o rozstaniu to on mowi "ok" choc wiem ze nie chce

najchetniej to bym polozyla sie spac... jak wytrzymac do tej cholernej 15... jestem dzis w pracy nieobecna duchem.

skoro mówi ok to znaczy, ze jest ciebie bardzo pewny i wie, ze ten związek się nie skonczy. Jak następnym razem powie "ok" to każ mu sie spakować i heja...albo sama się spakuj i wyjdź z domu. Ciekawe, czy dalej sobie bedzie tak pogrywał. Dziewczyno dałaś sobie na głowę wejsc. Ja swojego chłopa trzymam krótko! jest posłszny i robi co mu się każe. Terapia głaskania kotków mu służy:D

to prawda.jest mnie pewny. ja nie omge sie spakowac bo mieszkamy w mieszkaniu mojej ciotki. moge dzis mu spakowac walizy.wiem ze wyjdzie i nie wroci

musze przemyslec jak to umiejetnie rozegrac

taaa...i pewnie wykopuje kocie bobki i przechowuje je jako cenne precioza którymi chwali się przed wszystkimi Waszymi znajomymi...opisany przez Ciebie układ do niczego zdrowego nie prowadzi Tiko

nie słuchaj bo będziesz miała faceta pantoflarza. Moż epiwem nie będzie rzucał, ale torebke jak ta ciota nosił.... krótka pilka -albo chcecie być razem albo nie. Powied mu to albo uciekaj od niego. szkoda Twojego czasu

gfhfhgfh - mój kumpel gdy kiedyś piliśmy piwko u mnie, gdy się posprzeczaliśmy powiedział "chłopie idź Ty lepiej do domu i to przemyśl". wstałem, wyszedłem, i drzwiami za sobą trzasnęłem :P

chcialam to dzis zrobic ale nie chce rozmawiac ze mna... jedyna osoba ktora powinn abyc obrazona to ja..nie wiem jak sie zachowac w domu. przeciez czaapki niwitki sobie nie zaloze

Nic nie pakuj. Sam się niech pakuje. Umie w twarz chlustać, to i umie pakować. Wyślij smsa, że dzisiaj ani nigdy już nie będzie nocował u Ciebie, ani z Tobą mieszkał. Niech poczuje się wyrzucony.

to się nazywa "ciche dni" :D czy wy macie po 40-pare lat?

nie rozumiem cie...wiesz ze mowi ok "choc tego nie chce"taaa jasne jest zakochany po uszy...zwala sie oblal cie piwem nie chce rozmawiac...i chce byc z toba do konca zycia... :O obudz sie.mnie tez bylo ciezko zerwac z facetem ale to nie jest rzecz nieozliwa do zrobienia.jak sie nie ebdziesz szanowac to nikt tego nie zrobi pamietaj.wez sie w garsc i zalatw to jak nalezy