chlusnal mi piwem w twarz...

dokladnie napisz mu ze ma sie wyprowadzic i to koniec miedzy wami w tej formie smsowej bo nie chce rozmawiac i tyle niech sie buja

latow wam powiedziec... sluchajcie my jeszcze kilka dni temu rozmawialismy o slubie

\"latow wam powiedziec... sluchajcie my jeszcze kilka dni temu rozmawialismy o slubie\" no to teraz się zastanów, czy chcesz na pewno z kimś takim spedzić życie. Jeszcze mogą cię w nim czekać rózne niespodzianki. Stultissimus. Nie gadaj mi tu o zdrowych relacjach. Ps. nigdy nie rozumiałeś mojego poczucia humoru. i na tym poprzestańmy.

ja mam 25 on 30

i ty masz jeszcze jakies watpliowsci??? co zastanawiasz sie czy ten slub nadal aktualny..? prosze cie... :O

No i co? Weźmiesz ślub, a potem będzie Ci chlustał i może jeszcze łomotał, jak nic do chluśnięcia nie znajdzie? :O

DZIEWCZYNO POTRZĄŚNIJ NIM! mam wrażenie, ze jesteś bardzo bezosobowa w tym związku. On robi z toba co chce. Pozwala sobie na takie zagrania-sprawdza, jak daleko może się posunąć w poniżaniu Cię. A ty na to pozwalasz....taka prawda. zachowujesz się jak kukła! Weź sie za siebie babo durna:P

bicie pejczem i podłączanie elektrod we śnie to humor? ;| myślałem że te Twoje chore, wynaturzone ekscesy są następstwem że zupa była za słona, nigdy nie przypuszczałem że to były zwykłe żarty

stultissimus-w morde chcesz?

nie wiem...zależy co

gówno:o pasowałoby kolorystycznie do twoich zębów

hahaha :D

wezcie przestancie

to nie jest śmieszne (stultissmus to mój mąż) i teraz zastanówmy się wszyscy na jakiej podstawie ja udzielam dziewczynie dobrych rad:O podcinam gałąź na której siedzę

ale piszemy ci co o tym myslimy ale do ciebie nie docieraja zadne argumenty bo jestes za bardzo zaslepiona i dolaczysz do tych ponizanych i bitych kobiet bo "kochasz" i nie odejdziesz bo "moze sie zmieni" zenada :O ale powodzenia

to co piszesz jest prawda... nie wiem jak to zakonczyc

gfhfhgfh - kobieto ale Ty marudna! a to Ci się nie podoba że ludzie Ci doradzają w Twoim przekonaniu źle i głupio, innym razem ni podoba Ci się że sobie żartują z czegoś, teraz że gadają o zawiłościach kontaktów partnerskich, nawet że Ci narzeczony piwo swoje odstąpił to Ci nie pasuje... ja swojej narzeczonej nigdy bym piwa nie odstąpił! zresztą ona by ode mnie nie przyjęła, bo nie targnęła by poczucia winy wynikającego z tego że odbiera mi chleb od ust! Doceń go albo zrób mu dziobaka i spakuj przez okno jego rzeczy. Wóz albo przewóz, jak w logice 1 albo 0... dwójki nie istnieją!

Normalnie zakończ. Wyfurmań go dzisiaj z domu. Niech sobie poszuka innej głupiej u której zamieszka i będzie jej chlustał piwem po oczach. :O

gfhfhgfh jest wiele wariantow: wynos sie nie chce cie znac za to wszystko co zrobiles a w szczegolnosci wczoraj przegiales pale pakuj sie albo najprostrze: to koniec

weim ze macie racje..boze jak ja bym chciala byc juz w domu

w domu lekki balagan. nic nie bede robic dzisiaj. poloze sie spac

poczekaj aż wróci do domu i od razu przy drzwiach każ mu się spakować. Ja bym tak zrobiła. Ale w sumie...rób co chcesz

jedyne co mi sie chce to plakac.

to usiądź i płacz, i użalaj się nad sobą i tak siedź do emerytury jak sie nie potrafisz zdecydować na nic i zacząc życ

i tym powinnismy zakonczyc ten topik bo do autorki raczej nic nie dotrze.w glebi wierze jadnak ze postapisz slusznie gfhfhgfh ;)

a skad wiecie ze nic nie dociera?

RZUĆ GO nie dociera do Ciebie że to już koniec? wyrzuć jego ciuchy przez okno, niech ma niespodziankę jak do domu będzie wracał

narazie ukladam sobie to wszystko we lbie