******I PIERDUT******

hello kochane robaczki i oczywiście kawa(_)> ale sie napisaliście:D, wszystkich mocno ściskam a szczególnie Pimach , która znowu nas odwiedziła i mam nadzieje jak już wróci z ciepłych krajów to będzie do nas częściej zaglądać i oczywiście Donia, która ma taki wiek jaki ja bym chciała mieć, trzymaj się robaczku czasami w życiu jesteśmy na zakręcie, a z wiekiem nie przesadzaj bo jak mają się czuć starsze od ciebie:P, a tak w ogóle to wszystkiego najjjjjjjjjjjjj, o czym marzysz niech się spełni STO LAT,

i ja się dołączam do życzeń i do kawki!! :)

Doniu :) u mnie też sie parę razy zdarzyło zapomnienie o moim święcie, wiec wiem jak jest przykro... Więc jeszcze raz wszystkiego najlepszego !!! Ale żyje się dalej i nic na to nie poradzisz. A może kup sama sobie jakies piękne kwiatki, postaw gdzieś na środku i jak się domownicy będą pytać o co kaman to wtedy powiesz, że kupiłaś sobie, bo nie mogłaś się doczekać od nich ? :p Moze wtedy choć ladnie przeproszą ? No i co racja to racja, ja to bym chętnie poświęciła życzenia urodzinowe, żeby tylko znowu mieć 33 lata ;) Ech!!!! Ile ja bym wtedy w swoim życiu zmieniła ...... Dziadek :) no i jak pan marnotrawny ? Wrócił skruszony? :P Abs :) to rafaello faktycznie warto robić? Zawsze wychodzi? Kicia :) ostatnio tu na samej kawie jedziesz, uważaj na pikawę :P No i wiesz, trochę by się to wyrównało jakbyś częściej i wiecej tutaj pisala :) Do2do :) miałas o tych prezentach pisać !!!!! Pimach :) to kiedy ten wyjazd masz? Myszka :) Ty to juz pewnie całą wigilię pomroziłaś i zaraz będziesz ciasta piec :) Mafinka :) Codziennie czytam Ciebie z zapartym tchem :P Tija :) ale wymiatasz :P

Donia1, toż my prawie rownolatki, nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale odkąd jestem jestem sama, to nie spędzam urodzin sama. Tabuny znajomych. ABS, postaram się. Chyba, że mnie jakiś przystojny Hiszpan wyrwie na mandoline... Marzenia ściętej głowy... Kicia, do Twoich wniosków dodałabym jeszcze jeden: im jestem grubsza, tym mam wieksze powodzenie u płci głupiej !!! Do2do, też zaliczyłam zakupy i ledwo żyje. Nie przyznałam się mamusi, że biore opieke i poszłam na masaż... i zakupy.

Majeczko marnotrawna to niby ja miałam być;) cała ta historia to było jedno koszmarnie, wielkie nieporozumienie (duża zasługa braciszka Jaśniepana:O), a ponieważ ani on ani ja nie jesteśmy typami "gadającymi" dopiero eskalacja emocji zażegnała całą sprawę. Bałam się bardzo, bo co nieco już przeszłam i samo wspomnienie tych chwil jest mocno "takie sobie":O a teraz siedzę i myślę...jak ja mogłam być taka głupia i stracić do niego zaufanie??? Oj stara prawda...w emocjach można narobić meeeega głupot! A jego brat mnie raczej nienawidzi:D:D:D, bo jakoś nie mogę się nigdy oprzeć i ulec presji kanonów dobrego wychowania, coby nie równać go z ziemią;) bo to palant jakich mało Donia mam nadzieję, że humorek już lepszy? Kicia Ty wychudzona chudzino Ty jedna:):):):);)

Majeczko, w czwartek w nocy. DziadekJacek, niestety łatwo ulec innym i stracić zaufanie do najbliższych. Najważniejsze, że się wyjaśniło i rychlo wyjdziecie na prostą, a moze nawet najprostszą.

Pimach dokładnie tak, powiem więcej, mam zamiar przepędzić całe towarzystwo rodzinno-znajome na 4 wiatry...mam dość tych pseudo rodzinnych czułości, tych znajomych od 7 boleści, człowiek jak idota skupia się na nich, a coś co powinno i jest najważniejsze w tym czasie szlag trafia:O Ale masz fajnie z tymi palmami:D to nie ten kontynent, ale sombrero by pasowało chyba;)

DziadekJacek, wiesz, jestem po rozwodzie, ale za nim do tego doszlo, to każdy był namądrzejszy i kazdy wtrącał swoje trzy grosze. A to, czy wybacze, czy nie; czy wierze czy nie, to tylko i wyłacznie moja sprawa, bo to moje malżeństwo i nikt za mnie w nim życ nie będzie. Amen. Byłam dziś u Rosjanina na masażu, nagadał mi, ze się niezdrowo odżywiam, więc zakupiłam jakąś "pyszną herbatkę" i dzielnie sącze. To było drugie nastawianie mojego kregosłupa (na szczescie nie moralnego, bo ten chyba ma się całkiem nieźle ;-) ), bolało jak cholera, ale pan powiedział, ze widać, ze próbowalam trzymac diete, bo mi brzuch spadł. Ale komplement !!! Powiedziałam, ze probowac, próbowala, ale sobie popuściłam. A pan mi na to: "Proszę, niech się Pani nie puszcza!"

O Boże...temat kręgosłupa sprawia, że zimny pot mnie oblewa:O:O:O Swojego czasu miałam z nim potężne problemy (efekt najbardziej faszystowskiego;) systemu w szkolnictwie, czyli szkoła muzyczna). W desperacji udałam się nawet do takiegoo pana co to kręgi nastawia:O:O:O, który niemal uczynił ze kalekę, właśnie przez nastawianie kręgosłupa szyjnego. Mój ortopeda prawie mnie pobił gdy już zdobyłam się na odwagę i przyznałam się:O:O:O Swoją drogą pan Rosjanin....;) Ja tyż po rozwodzie, więc mam zwichniętą psyche, choć to się musiało tak zakończyć. Mąż mnie lubił, ale na pewno nie kochał:O Kochał za to inną...nie miałam zamiaru z nikim bić o uczucie, zresztą...miałam go zmusić?:) Teraz mam Komande cosa, choć co on biedny przeszedł zanim przestałam w niego pluć antymęskim jadem:D Myślę, że tylko żelazna dyscyplina nie zniechęciła go do mnie...no i dwóch bandytów Natomiast razem z nim mam też jego rodzinę, właśnie typ wtrącający się strasznie i co dziwne, nie rodzice tylko ten patafian:O:O:O Moja rodzina jest w miarę, poza bratem idiotą (to też nas łączy z mężem:D:D:D), który właśnie z niecierpliwością oczekuje dwóch potomków:D:D:D Jednego z ex żoną (ale się wypiera), drugiego z obecną partnerką, która posłała go w 3 diabły i nie chce go znać. Jednym słowem...cud, miód i orzeszki

Witam kobitki :D Kawkę leje jak któraś chętna :D bo przerwę sobie zrobiłam :D Kochane ja wczoraj miałam już dość tak jak ikea uwielbiam tak wczoraj miałam jej juź po dziurki w nosie :( Z racji tego że juz zasze w necie wszytko oblukam to wpadam i wypadam a wczoraj była z nami teściowa :o i każda pierdołę po 10 razy ogladała aż dziw że mój M to wytrzymał :) teraz jak mnie będzie popędzał to ja go będę pouczać że mamusi to nie kwękał :D a w ikei kupiłam : http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80186933/ http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60206003/ http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20188628/ http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60188645/ http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20211515/ na bieżnik po środku stołu tylko muszę go na pól przeciąć :) http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10112530/ http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00175250/ http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40175253/ http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80133039/ http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40145888/ http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30188294/ http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00091967/ http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90181973/#/00081591 no i serwetki i bileciki na prezęty i takie tam No i dla młodego ale pisać teraz nie mogę bo się gadzina pałęta za plecami :D Buziole dla wszystkich klikne wieczorkiem

DziadekJacek, musiałam kilka razy doczytać, kto spodziewa się dziecka, czy Twoj mąż czy brat. ;-) Do2do jeszcze mój maly terrorysta nie dał mi pooglądać...

dzień dobry :) no.. ja .. jednak kawę piję i proponuję :P nic innego mi nie pasuje do tego paskudnego poranka. Cimno, zimno i leje jak cholera :(

ja sie piszę na kawkę z mlekiem(_)>

u mnie dziś pięknie słoneczko wstało :D, wyspałam się (brak dzieci w domu), zaczynam robić porządki, może skocze na małe zakupy jakoś mnie tak nastroiła do2do nasza zakupoholiczka:D, że skocze do IKEI po świeczki do stroika, pewnie coś mi się jeszcze przyklei tak przy okazji:D,

Dzień dobry:D a ja jestem totalnie w czarnej...z zakupami, prezentami itd...jak ja nienawidzę tego kupowania przedświątecznego:O W ogóle jak mam z mojej "samotni" jechać do miasta to rzygać mi się chce:O Kicia z Ty wracasz do K z krainy za górami za lasami? NA święta?

DZIADEK co ty? :( marzenie ściętej głowy. 24 i 26 pracuję ale za to zaraz po świętach jadę! :D Mam nadzieję :O i mam zamiar wykorzystać WSZYSTKIE wolne dni, które mi się należą! :P tzn gdzieś do 9-10. stycznia. Wiem, że u mnie jest wolne do 9., laski z wtorku poproszę o litość ;) i pierniczę, wrócę dopiero 10 albo i 11 :D ja chcę do domu tu jest tak ohydnie :( jeszcze jakby spadł śnieg i przykrył trochę tej brzydoty, to da się wytrzymać, ale kiedy nie ma liści, nie ma śniegu i wszystko dookoła jest czarno-szare, połamane, obdrapane, dziurawe, to nic tylko zasunąć zasłony i pić :P po porannym deszczu teraz pada tzw "chujwico" , czyli nie wiadomo co. Śnieg z deszczem, masakra a ja siedzę i zapierdalam jakieś durne tłumaczenie, musiałam już drugą lekcję odwołać, bo się nie wyrabiam :O

Hej panieneczki :) Kawka z rana jak najbardziej wskazana :D U mnnie dzisiaj zimno ale słonko pięknie świeci więc osłaniam raolete a tam na pięknie umytym oknie na samym środku szyby wielkie gówno :O:O:O o tym że szlak mnie trafił już wam pisać nie będę bo to oczywiste jak 2+2= 4 choc może i nie bo moja matematyczka z podstawówki zawsze twierdziła ze 2+2=5 no ale cóż są ludzie stołki i taborety :p a mianowicie ten ptak rąbany juz mnie tak załatwił kilka razy i doprawdy to jakis kaskader w śród ptaków bo jak on to robi cholera to ja nie wiem ( to znaczy wiem skąd mu gie wychodzi ) no ale ja mieszkam na statnim 4 piętrze okno jest ukryte miedzy skosami i ten dziadyga nie ma nawet jak tam przysiąść ( że nad oknem ) więc cholera kaskader jedne w locie się rozpedza i dupsko nad moim oknem na samym środku wypina i strzela z tyłka jak z karabinu że w sam środek okna trafia :O a co najgorsze juz nie pierwszy raz tak zrobił :o normalnie strzelbę na śród sobie kupie i dziada ubiję :D więc znów szorowałam okno i nie ma to jak gównianie dzień zacząć mam nadzieję że dalsza część dnia będzie już szczęśliwa :D ABS- no kochana ja właśnie tylko po stolnicę i szklanki pojechałam i tak jakoś samo mi do koszyka wchodziło reszta dziadostwa ;) DZIADEK- mnie też drażni jak ludzie jak woły chodzą z np. koszykiem jak by na deptaku w sopocie się lanswali i każdego ogóra po 5 razy oglądają. Ale co do prezentów to ja wole obdarowywać niż sama kupować no i przyznam się ze lubie to pięknie pakować co rok zupełnie inaczej w tym roku do każdego prezentu uszyłam małe aniołki i na aniołku jest wyszyte imię :D KICIA- słonka ci wysyłam :D PIMACH,MAJKA, MAFINKA, TIJA, DONIA

UPS DZIADEK -wróć ja wole obdarowywać niż dostawać no i sama kupować :D

do2do przyjęłam;)

jakby to powiedział Kazik... :( jest tak brzydko, że pękają oczy dojechałam do pracy, ale po drodze, parę razy się o mało nie porzygałam. Oczywiście teraz znowu leje

Dla miłośników kotów i nie tylko :D:D:D:D http://www.youtube.com/watch?v=nAvLlPCbyQQ&feature=share

DO2DO ha ha ha :D :D :D super!! dzięki :) tego mi było trzeba!! bladź, wróciłam dziś z roboty o 23. (mojej 23 ;) ) to już przegięcie :( co ja na dwie zmiany robię?!?

KICIA- jak mój kolega to wkleił na FB to od razu pomyślałam o tobie :D:D:D a co do pracy to cholera strajkuj o drugą pensję :D A dziewczyny to jest też fajne :D te co maja Fb mogą to już znać :D 1. poszukaj na stronie http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_number-one_hits_(United_States) , który singiel był na pierwszym miejscu w tygodniu, w którym się urodziłeś/urodziłaś 2. poszukaj piosenki na youtube. 3. opublikuj na facebooku bez wstydu. ;)))))))))))))))

sprzątm kurwa sprzątam i z miejsca mnie nie znać, zaraz się zrobi widno a ja w czarnej duuupie ;) Buziaki ;)

DONIA hop! hop!! żyjesz?? kto kuźwa sprząta o 3 w nocy??? kobieto, wrzuć na luz :D :D komu kawy? :)

Mam kawę i mogę się podzielić Donia nie rozwalaj mnie:O Sprzątasz o 3 w nocy??? Uspokój się bo padniesz przed kolacją wigilijną. Kicia to może chociaż na Wigilię R do Ciebie zajedzie? Chociaż pewnie nie skoro zaraz potem spadasz do kraju tylko odrobinę bardziej cywilizowanego:D

DZIADEK przyjedzie, przyjedzie. o 13 ma pociąg ;) będzie jutro rano. :) plan jest taki, że ja dzisiaj przeprowadzam się z kotem do koleżanki opiekować się jej psem przez tydzień. Pomieszkamy se jak ludzie, a nie w akademiku :P potem ona przyjeżdża, zostaje z naszą psiarnią kociarnią, a ja wyjeżdżam, i wracam za 2 tyg :) zobaczymy tylko czy będą bilety :O bo tu to nigdy nic nie wiadomo :P

Hej panieneczki :D u mnie biało :( choć z prześwitem :O wolała bym juz tak by śnieg pod buciorami skrzypiał :D rany ja juz chcę lata .............:) kurde dzisiaj mam iść po zakupy takie tam włoszczyzny i inne duperelasy i mi się nocha nie chce z domu wystawiać :( no i czynsz nam podniesli o 55 zł a teraz juz wynosi 1220zł ja se noramlnie w łepetyne strzele kuźwa że tez w najlepszej dzielnicy muszę mieszkać :( kurde na dobrą sprawe taki emeryt który ma emerytury np. 2000 zł to ponad połowa to czynsz a gdzie kurwa inne opłaty i życie :( ja się normalnie załamałam nic tylko chyba muszę to sprzedać i czegoś innego szukać tylko kto mi mieszkanie kupi jak ono jest warte 890tyś:( i jeszcze taki czynsz :(1270zł :( normalnie ryczeć mi sie chce chłopu chyba po świętach powiem bo już ostatnio był wkurwiony bo z 720 na 1220 nam podnieśli taka kuźwa resortowa administracja wrrrrrrr kurna ministrów może stać ale kuźwa ja już mam dość przecież to jak rata za mieszkanie .A ja od stycznia chciałam iśc na uczelnie :( kuźwa no i chyba dupa bedzie z tego :( nie wiem moze to z prawnikiem skonsultować odwoływać sie do wysokości czynszu jak myślicie ?! bo ja się na tym nie znam :( kurcze kolezanka na przeciwko przez ulice za wieksze mieszkanie niz moje 550 zł płaci ,normalnie cały nastrój świai prysnął jak bańka mydlana :( DONIA-kochana bo nam ducha wyzioniesz chłopa zagnaj :) niech sprząta :) KOCIA- oj to będą iskry leciałay :D między tobą a R to wiadomo ;) miłość kwitnie ale miedzy kotem a psem ....to nie wiem jak to bedzie :) no chyba że już się znają :D

Witam was wszystkie pracujace kobiety Ja tez jestem na etapie sprztania ale nie tak jak DONIA Doni czy ty sie spodziewasz jakis warznych gosciJa juz porobiłam pierogów zamroziłam nabieraja mocy urzedowych Jutro zaczynam pieczenie tylko 4 placki U mnie jest w tym roku wigilja i bede mała troszku gosci tak ze musze im dac cos zjesc