******I PIERDUT******

Laski....umieram i zdycham:O jest 22, a w sypialni mam 30 stopni....oszaleć można...Chyba pójdę spać do basenu:D:D:D

Kicia Ty pieronie....nadal jesteś absolutną liderką;) bijesz nas na łeb w ilości postów!

A tu oczywiście kuźwa cisza jak makiem zasiał:O Mam dość

kawy!!! :P dzięki Bogu, już po wszystkim :) skończyło się to zasrane jewro, będzie można normalnie jeździć do pracy :P cóż za ulga

Poproszę.... Nie wiem czy jazda do pracy w 45C zalicza się do terminu "normalna":O

hmh... o tym zapomniałam. Ale za to nie będę musiała nabijać kilometrów, żeby obejść fan-zonę :O

Kicia :) co by nie zwariować trzeba w życiu dostrzegać dobre strony:) Chodzisz do pracy w wakacje, ale przynajmniej przez zaspy nie musisz się przedzierać i jak ciepłą wodę wyłączą to się chociaż trochę ochłodzisz :P Dziadek :) chłodniejszy front idzie z zachodu, chociaż u nas też bardzo ciepło. I jak na razie codziennie pada, ale u mnie tylko w nocy. Jutro podobno na padać w dzień, wiec z praniem dziś pomykam. A co do malin to zapraszam :) Dziś chyba znowu będę musiala jechac, bo przy takiej pogodzie skurczybyki dojrzewają na potęgę. Mam tylko nadzieję, ze nie będzie ich tyle co poprzednio :O Papiery czekają Wczoraj zorientowałam sie, ze pokończyły mi się przeglądy i ubezpieczenia w aucie... kilka dni temu :P Jak to jest, ze jeszcze w sobote jeździłam na luzie, a dziś wypatrywalam głównie policji na ulicach :p Ubezpieczenie już mam (jedyne 550 zł przy max zniżkach :P), jeszcze został przegląd. Ale wypada chyba wcześniej choć ogólnie kurze z kokpitu zetrzeć w aucie, co nie? :P Papiery dalej czekają :O

MAJKA skąd wiesz, że znowu nie ma wody? :P ja już nawet nie piszę o takich drobiazgach, jak to że od soboty nie ma ciepłej wody ::( ma być dzisiaj, zobaczymy, na razie nie ma.

Kicia :) skąd wiem skąd wiem ... Wiedźma jestem to i wiem :P Pranie schnie, pralka dalej chodzi, niedługo jadę na maliny, wieczorem mam zamiar iść na kijki ...... Papiery czekają :P I co ja biedna zrobię dziś z malinami ???? Nie mam czasu szykować słoiki :O Wiem !!! Dorzucę do butla , będzie mniej roboty i wiecej nalewki :P

za jakie grzechy? :O

Babeczki wstałam ,zaparzyłam kawy, zara ciasto z piekarnikia wyrywam i już Wam podaję:D Tylko niech się łaskawie któraś zamelduje;) A najlepiej wszystkie z kolejności alfabetycznej

Kicia :) może za te z poprzedniego wcielenia :P Dziadek :) ja ciacho z chęcią, zawsze i wciąż :D Ale dziś mam nadzieję jedynie wirtualnie :) Dziś na śniadanie zjadłam płatki na mleku z otrębami i żurawiną, po czym mnie olśniło ! Dziś robię dzień na samych owocach i warzywach! No dobra, olśniło mnie jak rano stanęłam na wadze :P A dzieciaki męczą, żeby na jezioro jechać :O Czemu mnie tak nie olśniło 2 miesiące temu? U mnie dziś chłodek po kolejnej nocy z opadami.

umieram :O

Boszsz... wróciłam wczoraj tak zrypana, że chyba o 22 poszłam spać, rano obudziłam się jak po imprezie, masakra. I oczywiście nawet kopiejki mi za to nikt nie zapłaci :( chociaż tak naprawdę, to harowałam na rzecz pewnej polskiej politechniki, więc to oni powinni coś zapłacić, ale twierdzą, że nie mogą. To ja im w przyszłym roku powiem, że ja nie mogę. Mam tego dość. Sami dostają kasę na hotel, na samolot i jeszcze diety, a nam to się nic nie należy :( bo ja to nie mam nic do roboty :O SERUM kochanie, gdzie ty? aaa, mogę kawę podać :P ja se ktoś życzy :P

JA se życzę;) Kicia nie ma jak praca w czynie społecznym:O Nie daj się darmozjadom!!!

Jacuś ,domagasz się to masz :) ale jesteś pewna tego domagania się o moje bywanie tu ??? Mało czasu mam dla siebie. Zajebiste kobitki jesteście i fajnie tu bywać... czasem JAKIEŚ COŚ POMARAŃCZOWE tak napisze ,ze żyć się odechciewa ,ale akurat IM to kij w dupę i na drzewo !!!!! Postaram się "bywać" częściej ........muszę nadrobić to co napisałyście. Ostatnio czytałam najnowszą książkę Małgorzaty Kalicińskiej Lilka......polecam ,bardzo życiowa książka.

nawet SERUM odpowiedziała na apele :P a reszta picioszek? dobrej nocki

Ja maczam tylko łapęcją ;) padam na twarz jestem własnie po urodzinach młodego :( pół dnia stałam przy piekarniku więc miałam saunę w saułnie więc jutro doczytam co kliknełyscie i kilknę sama

Ja dzisiaj z kawką (_)>(_)

I to mi się podoba:D:D:D Serum proszę nie robić sobie już pauz, bo nam na forum morale spada...Wystarczająco chłoler nas już olało... Kawy proszę lać. a dużo

To ja dla odmiany (po forumowym alkoholiźmie :P) mineralną polewam :) Serum pisz pisz pisz !!! :) Postaram się znaleźć tę książkę i przeczytam. Na razie przeczytalam recenzję - jakby nie patrzeć ja też zbliżam sie do TEGO wieku, więc zainteresowana jestem żywo :) Ale póki co walczę :O Dziś z malinami - dla miłej odmiany kompociki bez % będą :P No i jeszcze tych malin trochę będzie. Dziadek chcesz trochę? :) I czarne pożeczki na krzakach u teściowej, szkoda, żeby się zmarnowały. Parę kilo na pewno pójdzie do ... yyyy .... nalewki (ale cicho sza :P) , reszta na jakieś soki, dżemerki. Jejciu, jak pomyśle ile to ja się kiedyś przetworów narobiłam !!! :O Jutro w planach piwnica, znaczy przegląd tego co jest, a co koniecznie musi zostać na półkach. Mam jedną piwnicę na piec, zbiornik z olejem, przetwory, nalewki i wszystko co nie mieści się w domu, jednym słowem - pierdolnik :P Pora zrobić tam co nie co porządku. I nieuchronnie dojrzałam do tej roboty :O No ale dziś juz wolne !!! Śmigam do koleżanki

To ja na noc wam mineralna z miętą i cytryna i lodem polewam :) U mnie upał pot po tyłku się leje dzisiaj z młodym na rowerach byliśmy w lesie i na baseniku otwartym z wody nie wyłaziłam i cholerka plecy mnie troche palą :( ale dam radę hihi:) bo ja na słonko łasa jestem w niedzielę jadę na 10 dni więc jutro małe paranko jeszcze muszę uskutecznić :) MAJKA- podziwiam cię ja nie mam siły na przetwory więc u mnie z dźemami to mąż działa ;) ja to mogę tylko ogórki w curry robić :) SERUM- też słyszałam o tej książce :)choć to nie mój gatunek bo ja kocham powieści KINGA :) i wszelkie biografie ale chyba się skuszę :) kochane uciekam pod kolejny pryśnic bo płynę .............

dzieńdoberek :) o pogodzie to już szkoda gadać, 7 rano a ja się duszę w parku. Dzisiaj uratowałam młodą wronę, bo Suzi chciała ja zjeść :( nie wiem wprawdzie co dalej z nią, ale przynajmniej nie została rozszarpana przez mojego psa. Były chwile grozy :O Za pół godzinki idziemy na operację Pytanie do "psiarek" zamówiłam feromony kojące dla psa, bo Suzi masakruje mieszkanie jak mnie nie ma i szcza i sra jak opętana, lekarz powiedział, że to lęk przed samotnością, taki lęk separacyjny, no ale ja od poniedziałku idę do pracy i to na długo :( ostatnio rozszarpała linoleum w przedpokoju, mam goły beton, jutro pojadę po nowe, trzeba coś z tym zrobić. No i właśnie, nie wiecie czy to działa? na ile to jest skuteczne? takie coś: http://www.krakvet.pl/ceva-zestaw-dyfuzor-wkladem-psie-feromony-kojace-p-8393.html

no i Suzi została u veta :( Boże, jak płakała ja się nie nadaję :( dlatego też podjęłam decyzję zrobić wszystko od razu, żeby oszczędzić jej stresu i nie chodzić drugi raz :(

hej kobitki :) upału cd. ja w pakowaniu siedzieć będę teraz pralkę odpaliłam no i prasowanie mnie czeka .....ale to chyba późno w nocy bo inaczej tego sobie nie wyobrażam choć prasowac uwielbiam....chłodniczek tez juz mam gotowy jeszcze do lekarza lece po moje prochy na alergię .... KICIA- ja o tym nic nie wiem bo nie słyszałam ....może Serum coś ci podpowie :) Buziaki

Suzi już w domu, 100 euro popłynęło ;)a jeszcze tydzień antybiotyk ma przyjmować

dzień dobry :) laski, medal za aktywność dla was :O za karę nie będzie kawy :P

SERUM - sto lat, sto lat, niech żyje żyje nam powinno być wczoraj, ale wczoraj było tylko na FB więc teraz oficjalnie na pierducie :P

Dzień dobry....nie chce mi się:O A tu jeszcze do pracy trza iść:O Nie mam ochoty na żadną aktywność;) no chyba, że picie zmrożonej lemoniady to JEST aktywność:D:D:D KiciaTo może jednak polejesz tej kawy? A co do Suzi....akurat moje stado nigdy nie robiło szkód, ale...po pierwsze to stado;), więc nie tęsknią tak strasznie za nami kiedy zostają same. Psom, które zostają same podobno zostawia się włączone radio...podobno pomaga. Poza tym zabawki i co najważniejsze dostępne miejsce, w którym czują się bezpieczne. Np. otwarte drzwi do łazienki. Pies mojej mamy właśnie w łazience leżał i czekał aż wróci. Ale co prawda to prawda, że dopiero pojawienie się drugiego psa, zresocjalizowało go.

Suzi ma zabawki i Felka do towarzystwa ;) ale widocznie kot to za mało. Zobaczymy czy te feromony coś dadzą, bo nie bardzo mam jak zostawić jej radio ;)