czy to normalne ze cierpie i placze przez faceta z ktorym nie bylam w zwiazku?

poprostu nieodwzajemnione uczucie, jesli go nie znasz to nie załuj bo okazałoby sie pewnie ze taki ekstra nie jest. Gorzej jak sie z nim kolegujesz to sie wtedy męczysz.

najgorsze jest to ze on pow ze odwzajemnia uczucia a jest z inna dziewczyna:O

mam to samo co Ty autorko :( ... znamy sie itd. ale on nic nie wie,ze ja cos do niego juz 2lata .. niby jest ten kontakt wzrokowy wtedy po prostu czuje jakbys sie rozpływala.. ale mam wątpliwosci wydaje mi sie,ze on tak na wszystkich patrzy tylko ja mam jakies urojenia;) z reszta kto by chcial byc z żyrafą ...

mam 201cm ;(

:(

hehe ja mam tak samo, cięzko jest

najpierw mowize cche ze mna byc ze mu sie podobam a pozniej wiaze sie z inna:O i tak dlugo to jzu trwa

faceci...ehhh...też tęsknie strasznie za jednym...i nie wiem co powinnam zrobić...mieszkamy daleko od siebie dlatego tak się spieprzyło...;(

Żyj.

no my tez daleko i chyba ta rozlaka byla powodem a gdy ponownie sie zobaczylismy on juz z nia

współczuje adelajda... :( ale skoro on mówi że odwzajemnia uczucia to dlaczego jest z tamtą? hmm dziwne...

nie wiem tak nalegal na nasze spotkanie ja sie nabralam pojechalam i zobaczylam go z inna szli razem za rece on caly zaskoczony speszony zarumieniony na moj widok ja poczulam sie ajk debilka w koncu dla niego pojechalama tam:(

moze klamal:( juz sama nie rozumiem

jakis debil :o

ja sie poczulam jakby mi ktos przywalil bejsbolem w twarz nigdy bym nie uwierzyla gdybym nie zobaczyla:(

to mi coś przypomina...ja i tamten "mój" też tak do końca nie byliśmy ze sobą...Ale ciągle dzwonił, obiecywał, że przyjedzie...zastanawiam się bo właściwie mi może mówić jedno a tam robić drugie...już tyle na niego czekałam...a jak była okazja, że prawie byśmy się spotkali bo był blisko mojego miasta, pojechałam autobusem i chciałam zrobić mu niespodziankę...niestety mineliśmy się bo on właśnie stamtąd już wyjechał...a też pojechałam tam dla niego...mogę sobie tylko wyobrazić co musiałaś czuć jak zobaczyłaś go z inną...:/

tak normalne ,mam tak samo ,nie bylam z Nim w zwiazku a dopiero zaczelo sie cos miedzy NAmi dziać . Widywalismy sie codziennie ,miszkalismy w jednym domu ale wszytsko sie skonczylo kiedy wrocilam do Polski ,moj wyjazd oznaczal koniec a On sie teraz nie odzywa Męcze sie ,teksnie ,wyje z rozpaczy

czulam sie okropnie jak idoitka i kretynka w jednym:( zawsze takie cos mnie spotyka, zawsze:( nie rozumiem czemu tak zrobil czemu mnie oszukal nie potrafie tego zrozumiec i zaakceptowac

Niestety faceci są tacy, że potrafią tak strasznie kłamać...tu mówią, że im strasznie na nas zależy, a spotykają się z innymi...i jak tu im wierzyć? :/ a rozmawialiście coś chociaż ze sobą wtedy jak go zobaczyłaś czy jak to było?

nie jak go zobaczylam z ta dziewczyna on sie tylko speszyl zarumienil i zachowywal troche jak idiota nie bede tu opisywac no i z poczatku uciekal z nia przede mna:O( w sklepie) pozniej ja go unikalam usunelam sie w koncu uciekalm stamtad po co mialam patrzec na to ....

co mialam mu pow? zatkalo mnie nie wiedzialam co robic w koncu nie zrobilam nic poza usunieciem mojej osoby:(

ja bym mu chyba mocno przywaliła na twoim miejscu...ale fakt faktem teraz mogę tak mówić ale jakby przyszło co do czego to też mogłabym zachować się podobnie jak ty...

poza tym juz wczesniej ktos mi pow ze on z nia sie poajwi nie wierzylam az sama nie zobaczylam i ten jego wyraz twarzy:O odwrocil sie i stal z nia jkby mnie nie znal:(\ teraz to by dostal ode mnie z liscia ale wtedy bylam jeszcze spokojna dziewczyna teraz to uleglo zmianie:D

prawda nie ma co się cackać z facetami! cholernie wnerwia mnie takie coś, tu mówi jedno a tam robi drugie...no tak ale oni po prostu częściej do myślenia używają własnego penisa niż własnego mózgu...

dokaldnie masz racje a ja sie glupia dalam nabrac nie wiem po co to zrobil:O pozniej zachowywal sie jak go zob jakby nigdy nic nawet troche cwaniakowal raz udalam ze go nie widze jak wchodzil do pewnego pomieszczenia szybko chcialam wyjsc a on podszedl i idiotycznie reka przed moim nosem mi pomachal mowiac czesc nie widzisz mnie:O a jego kolega pewnie jest zazdrosna Boze ale wstyd:o myslalam ze sie spale:O:O:O:O

zachował się jak świnia jednym słowem...jeszcze się dziwi że nie chcesz go widzieć? nie no naprawdę facet ma tupet :/

robilam wszystko aby go unikac nawet do inengo sklepu jezdzialam na zakupy na internet nie chodzilam unikalam jak moglam do wyjazdu nie zobaczylam go wcale ...:( zawsze trafiam na takich:( a ja uwierzylam ze jest inny wszyscy znajomi glownie jego mi gratulowali zyczyli szczescia itd tylko dbaj o niego/ o nia jak fajnie ze jestescie razem hmmm bylismy razem haha chyba w snach:(

chętnie do was dołącze dziewczyny. Od kilku dni nie mogę znalezc sobie miejsca pzrz takiego jednego .mówię sobie bądz twarda... i co ? i nie jestem :(

ja też...nie odzywa się coś ostatnio on do mnie nie dzwoni...chciałąm sobie dać spokój...ale myślę wciąż o nim...nie wiem co zrobic...