Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

Zazwyczaj tak jest że mówią coś bez zastanowienia! Nie denerwuj się będzie dobrze:) nasze dzidzie są najważniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czolem Brzuszki.... A propos mezow...hmmm...moj tez czasem nie panuje nad soba i dowala lopata do pieca...ale ja tez mam swoje za uszami.. ;) strasznie sie wybuchowa zrobilam...czasami az jestem zla na siebie,ze sie tak szybko irytuje... U nas czase to jak we wloskiej rodzinie...ja sie dre,a za 5 min.mi przechodzi...no coz tak mam..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje Malenstwo tez dzis spokojne...czasem tylko odkopie,ze jest...ale tak delikatnie...hmmmm..coz wymagac sily..toz to Kobietka jest... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ska.osa
Dopiero Was czytam, troszku napisalyscie  Skonczylam dzis 25tydzien i jutro mam 3/4d usg i juz sie nie mozemy z mezusiem doczekac :) zeby zobaczyc twarzyczke i moze plci sie dowiemy :) Gaga jaki wynik mialas w pierwszym trymestrze?? Jesli byly juz obecne przeciwciala to znaczy ze powstaly one w pierwszej ciazy, ale jak pojawily sie dopiero teraz, znaczy to , ze Twoje Malenstwo ma grupe Rh (+), wiec musza powtarzac badania co 4-6tyg. Zglos sie wiec jak najszybciej do szpitala, niech powtorza badanie i zdecyduja co dalej, pewnie podadza immunoglobuliny anty D oraz powinni czesciej badac Malenstwo, bardzo to wazne, wiec zrob to jak najszybciej. Angioletto super ze chorobowesobie zalatwilas. Ta data wizyty u poloznej to jakis kosmos, nawet jak na angielska sluzbe zdrowia. Kurcze, nie mam pojecia jak to mozliwe. Nie jestem z londynu wiec ciezko cos doradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie sobotnio! ja zaraz do szkoły i niestety do 19, nie wiem jednak czy wysiedze tyle godzin. trzymajcie tylko kciuki bo dziś zaliczam językoznawstwo i nie do końca wszytsko umiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Basiu...:):) Wczoraj mnie nie było i teraz czytam a Ty kochana masz same problemy.... nie rozumię tych facetów.... żona w ciąży, a oni nawet w język ugryźć się nie mogą.... olej go!!!! Mój ojciec to też straszny choleryk i wiem o czym mówisz... moja mama zawsze powtarzała,że jak szykowała się kłótnia to go zostawiała samemu sobie i schodziła mu z drogi żeby się sam wyładował. nie dość Rybka,że cierpi na tym Twoja psychika to jeszcze Maleństwo.... co by nie było to jesteś za nie odpowiedzialna i myśl o tym, że jest was dwoje i to co Ty czujesz odczuwa Maleństwo... trochę się u Ciebie to wszystko nazbierało mąż, egzaminy, strach o Dziecko to i niejedna z nas by się podłamała, ale jesteśmy z Tobą..:):):) Żyrafka po weekendzie odezwę się w sprawie ankiety, bo dzisiaj wyjeżdżam i nie dam rady już wypełnić. a przeczytałam dzisiaj strony i dopiero się dopatrzyłam, że zapomniałam o tym, sorrki:(pozdrawiam pisz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyrafka tu jest mój adres e-mail, możesz mi przesłać ankietę... ale odpowiem dopiero po niedzieli. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zyrafa-dluga na jednej z poprzednich stron pisałaś o lekach podtrzymujących - byłam ostatnio u swojego Gina i przepisał mi duphaston a jestem w 24 t.c. i zastanawiam się czy go brać w ogóle - szczerze nie mam ochoty :( jeśli chodzi o becikowe to napisałam do MOPS i odpowiedzieli tak jak WY, ze dopiero od listopada ... więc nie muszę się martwic, ze zmieniłam lekarza. Jeśli chodzi o mężusiów - w moim małżeństwie to ja jestem ta czarną owcą - ale to wynik wychowania - już przy swoim i tak złagodniałam ale on troszkę się zaostrzył na szczęście w stosunku do osób 3:) Dobrze by było szczególnie w takich momentach jak oczekiwanie na maleństwo aby zarówno jedna i druga strona walczyła o spokój kosztem swojego ego ...... ale to nie jest łatwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE :) Szkrabek powodzenia napewno bedzie dobrze:) :) :) Basiu niewiem jak ci mógł tak powiedziedziec twój maż (my też nie jestesmy świeci posprzeczamy sie ale jeszcze nigdy nie wrzeszczelismy na siebie a jak sie pokłócimy to na 2 dzień jest juz wszystko ok moze dlatego ze obydwoje jesteśmy z natury spokojni)to powinna być osoba najbliższa twojemu sercu.Jak emocje troche opadna, wczoraj to nie miało najmniejszego sensu ale dzisaj powinnas z nim porozmawiać nie może cie traktować w ten sposób ,nie pozwól na to .Powinnaś wymagac od niego wIecej szacunku jeśli raz pozwolisz zeby cie tak potraktował i puscisz to płazem to dasz mu przyzwolenie na takie traktowanie cie.Mam nadzieje ze sie na mnie nie pogniewasz:) A ja miałam wczoraj inną przykrą sytuacje wieczorem zajrzał do nas tesc razem z m patrzylismy coś i intern.Zwrócił sie do mojego m po imieniu i powiedzial że jeśli chce to jest w kuchni dla niego cherbata i kanapki (nie powiedział jeśli chcecie to przyjdzcie bo sa w kuchni dla was kanapki)tak mi sie zrobiło przykro :( zebym jeszcze była jakąs \"cholerą\" stoje przygarkach w ten upał z brzucholkiem zeby mieli obiad jak wróca z pracy no bo przecierz jestem na zwolnieniu to jak bym mogła obiadu nie ugotowac ,nie posprzatać .Ale nigdy sie nie naucze ze nie można byc zbyt dobrym bo nikt tego nie doceni. Zeszła mi opuchlizna dzisiaj po nocy mam nadzieje ze nie wróci i niemiałam odziwo skórczy :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Justa... to fajnie, że z nóżkami lepiej.... mnie zaczynają martwić bóle kręgosłupa i biodra i dzisiaj jeszcze w pachwinach....no bo ile dni można się czuć jak połamana? wczoraj podczas kąpieli zauważyłam na piersiach tak jakby popękane naczynka ale dosłownie sine nie wiem czy zaczynają powstawać rozstępy czy to coś innego...smaruję brzuszek i piersi oliwką dla mam i niemowląt nivea.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
********************************************************************************** ********************************************************************************** nitaanita - właśnie chciałam upiec wg. twojego przepisu - mam tylko zapytanie o tłuszcz czy 2-3 łyżeczki oleju wystarczy czy nie dodajesz margaryny? dopiero jak odpowiesz zacznę szaleć w kuchni :) acha i czy to może być ciasto do tortownicy ? ********************************************************************************* a ja robie taki placek 2 jajka 6 jabłek 1 szkl cukru 0.5 łyżeczki cynamonu bakalie (rodzynki orzechy) 2-3 łyżki kakao 1.5 szkl mąki 1 łyżeczka proszku 1 łyżeczka sody 2-3 łyżki oleju Jabłka obrać pokroić w kostkę zasypać cukrem, aż puszczą sok. Następnie wsypać wszystkie pozostałe składniki i wymieszac. Piec 40 min/180○C i jest pycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aska swietnie podobnierz na kregosłup działa basen -pływanie odciaża cały kregosłup Mi juz sie pojawiły rozstepy na biuście i smarowałam regularnie fissanem przeciw rozstępom mazidło okropne, wczoraj kupiłam krem z vichy zobaczymy może uda mi sie uratować mój biust choć troszke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno odnośnie tego co napisała Justa to ja uważam, że czasami lepiej odpuścić..... pewnie,że przy okazji wytłumaczyć,że takiego zachowania nie będziesz tolerować i sobie nie życzysz,żeby na Ciebie krzyczał....... ale dopiero jak będziecie mogli sensownie porozmawiać..... niepotrzebne Twoje nerwy :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa problem w tym, że u nas nie ma fajnego basenu. znajoma polecała mi jakiegoś kręgarza, podobno jej bardzo w ciąży pomógł, też miała podobne bóle ale nie chcę..... ja jakoś mam obawy, boję się.... wiesz czytałam też w necie, że takie bóle mogą być różnego pochodzenia i najlepiej pójść z tym do gina.... jak się będą utrzymywały to do niego zadzwonię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MDream, ja na Twoim miejscu nie zastanawiałabym się czy brać te leki czy nie - jeżeli uznał że są konieczne, znaczy że trzeba je brać. Lekarz jest mądrzejszy od Ciebie i ode mnie, wie co i dlaczego zleca. A Duphaston przecież nie zaszkodzi dziecku. Aska, ja jakoś nie mam zaufania do takich osób, kręgarzem można się nazwać bez posiadania wykształcenia i doświadczenia, można być największym konowałem i jednemu pomóc, a drugiemu narobić biedy. Kręgosłup to nie przelewki, a w ciąży są dodatkowe powody, dla których trzeba uważać na masaże i inne zabiegi fizykalne. Na kręgosłup w ciąży najlepsze będą ćwiczenia lub basen. Kupiłam sobie książkę Perfekcyjnej Pani Domu, tej świruski, normalnie nosi mnie gdy ją widzę, bo mam wrażenie że nie robi nic innego tylko sprząta w domu... Ale z książki wynika co innego... ;) Nie chcę być kurą domową, ale koleżanka poradziła mi tę książkę - jest w niej mnóstwo prostych sposobów na czyszczenie (np. woda z octem, którą Ewka wyczyściła idealnie całą kuchnię!), prasowanie, sprzątanie i inne aspekty pracy w domu. Chcę mieć porządek, tym bardziej przed narodzinami Basieńki :) Nie muszę tego zrobić w ciągu jednego dnia. Zobaczymy, co z tego będzie. A ja dziś zostaję znowu sama. Mąż jedzie na zawody wędkarskie... Zaraz wyjdzie z domu i nie będzie go do nocy. Trochę mnie to denerwuje, bo przez jego hobby ja spędzam czas sama. Kilka razy prosiłam go, żeby zabrał mnie ze sobą, nie na zawody, ale na zwykły wypad z wędką - zabrał mnie tylko raz. I tak bywają dni, kiedy wraca z pracy, je obiad i jedzie na ryby. A ja zostaję sama... Nie znoszę tego... Dziś zrobię pranie i jadę do mamy. Nie robię obiadu. Pie-rdzielę :P A Baśka ze mną - fika z oburzenia! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki:) Czytam tak czytam Was od rana i nie wiem co mam napisać. Ja dzisiaj odpoczywam po wczorajszych wydarzeniach. Wczoraj się denerwowałam strasznie, a dzisiaj dzidzia mi odpoczywa, a ja zamierzam odpoczywać razem z nim. Dzisiaj u mnie od rana pada i aż z domu nie chce się wychodzić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyrafka mój mąż też wczoraj był po robaki, białe paskudztwo.. dzisiaj jedziemy do rodziców a oni mają prywatny staw i tam siedzi do wieczora.. najbardziej mnie wkurza jak wstaje w niedzielę o 4 nad ranem i wymyka się z wędką a ja zostaję sama . ale cóż mają faceci hobby... też próbowałam z nim wędkować, ale nie mam tyle cierpliwości....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***zyrafa-dluga*** dziękuje za odpowiedź odnośnie tych tableteczek :) ciekawy zbieg okoliczności bo ja od wczoraj przeglądam allegro i zastanawiam się nad książką lub płytami DVD z Perfekcyjnej Pani Domu - lubię ten program i nie ukrywam, że dzięki jej rada jestem na finiszu sprzątanie - byłam chomikiem przez te 7 lat małżeństwa a ostatnio jak się wzięłam i powyrzucałam swoje ubrania jeszcze z LO szkliwo i stara porcelanę po babciach aż w końcu zrobiło się naprawdę super i znowu tyle miejsca w meblach :) naprawdę polecam -) *** możesz nam jakieś fajne rady z książeczki napisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wrześnióweczki :) U mnie piękniutka pogoda, tak jak zapowiadali. Nastawiłam już 3 pralkę, pościel wywalona na polko do wietrzenia. Jeszcze tylko przelecieć kurze w domu i spokój. Asia.osa dzięki za odp. W pierwszym badaniu krwi nic nie wykryli. My z mężem mamy RH+. Także nie wiem za bardzo skąd to się wzieło. Na pobranie krwi mam się zgłosić 26 maja wraz z mężem. No zobaczymy co wyjdzie z tych badań... Idę ogarnąć chatkę. Miłego dnia życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MDream, napiszę jakieś ciekawostki jak tylko się wezmę za tę książkę ;) Aska, mój mąż całe szczęście łowi na sztuczne muchy, chociaż bardzo rzadko (w zasadzie raz w roku) kupuje białe robactwo i chowa je w lodówce... Blech... No cóż, mają faceci swoje hobby takie nie inne i co poradzisz... Dobrze, że nie wybrał bardziej kosztownego hobby, co prawda akcesoria wędkarskie nie należą do tanich (szczególnie, gdy trzeba kupić spodniobuty, albo komplet materiałów do kręcenia much za 400zł). Chwalę te jego muchy, bo sam je kręci i wyglądają naprawdę profesjonalne. I co najważniejsze - nie przywozi ryb do domu, bo chyba bym zwariowała gdybym musiała je czyścić!! Wymyka mi się na całe dnie, tak więc cały weekend go nie będzie - dziś i jutro. Właśnie wyszedł... A ja zostałam z praniem, sprzątaniem i moimi fiołkami. Muszę się za nie zabrać, bo stały na bardzo osłonecznionym parapecie i popaliło im liście. Muszę je poustawiać w innych miejscach. A prania mam na dwie pralki. No i jakieś zakupy. Kurczę, jestem kurą domową.... Ostatnio mąż powiedział, że mogę nie pracować tylko zajmować się domem i dziećmi. Zwariowałabym, naprawdę... Ja muszę mieć kontakt z ludźmi, jak każdy, wolę gdy coś się dzieje, a nie lubię dni podobnych jeden do drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no jak kręci sam muchy to super.... Mój kupuje gotowe... to hobby wcale nie jest tanie, policz wędki, bo co trochę coś się zmienia, kołowrotki zanęta, opłaty na stawy komercyjne..... A jak znalazł super wędkę to tak mnie czarował, że musiałam z nim jechać i oglądać to cudo... to nic, że ma trzy nowe ta była ekstra:):) i tym sposobem ja teraz mam swoją wędkę:): bo oczywiście kupiliśmy jemu nową a ja dostałam starą..... a co do ryb to my też rzadko coś widzimy na stole, chyba że kupię..... jak już coś złowi to przeważnie u rodziców na stawie i się później męczymy z sprawieniem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do bycia kurą domową to ja nią jestem do kilku miesięcy. ale mnie jakoś to rajcuje ciepłe domowe obiadki, ogródeczek, niedługo Bąbel.... lubię fajnie posprzątane mieszkanko, chociaż już nie zawsze daję radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aska, ja wędek nie liczę, bo on od dawna nie kupił nowej - wszystkie które ma kupił zanim staliśmy się małżeństwem ;) No ale jeżeli coś mu się spodoba to kupuje: nowy plecak, podbierak, ubrania wędkarskie, pozwolenia corocznie oczywiście, żyłki, kołowrotki, akcesoria muchowe, imadła, pudełeczka na muchy, pióra, oj długo wymieniać..... W sumie to wiele zwala na urodziny, święta, a gdy nie mam pomysłu na prezent to mówi: kup mi nowy podbierak :) Albo ten plecak, będzie dla mnie idealny ;) No i zamiast normalnego prezentu, to ja mu kupuję kolejne wędkarskie artykuły... Hehe, co tu mówić, pasjonat ;) Wrzuciłam zdjęcie sukienki na wesele - wreszcie dziś się w nią przebrałam. Chciałam się upewnić, czy jeszcze się w nią mieszczę. Na razie nie ma problemów, oby tak też było za 2 tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie zniosłabym robaczków w mojej lodówce :] w ogóle zapach ryby szczególnie teraz w ciąży jest dla mnie nie do zniesienia :( mój mąż ma hobby komputery i siłownia. kompa modernizuje raz na 1 lub 1,5 roku to koszt od 2000 pln natomiast siłownia karnet + odżywki to średnio około 350 pln na miesiąc . O właśnie znowu poszedł poćwiczyć :) dziś przy śniadanku zapowiedział, że to jego ostatni lub przedostatni karnet a potem kupi dopiero jak mały będzie większy .... hymmmmm ... żeby mi się tylko w kulkę nie zamienił bo przy 2m wzrostu to wyszła by z niego całkiem całkiem kulka :( szczególnieprzy mnie - ja mam 150 cm :(:(:( i normalnie ważę tylko około 52 kg :) ***zyrafa-dluga*** czekam z niecierpliwością na porady z \" PPD \"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MDream prepraszam ze pisze dpiero teraz, olej jest jedynym tłuszczem jaki sie dodaje i śmiało mozesz piec w tortownicy :) ciasto jest lekkie :) i sok z jablek musi zostac w misce - nie odlewaj go :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj mam bardzo paskudny dzień i nie wiem co mam ze sobą zrobić:( Lało u nas przez cały dzień, a teraz jak się przejaśniło to strasznie wieje i na dworek na spacer też nie ma co iść. I takim sposobem cały dzień w domu. Dobrze, że mąż jest to przynajmniej gadamy sobie o głupotach. Wogóle dzisiaj boli mnie głowa, dzidzia się mało co rusza:( no ale każdy może mnieć zły dzień nawet moje maleństwo. A Wy dziewuszki jak tam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***nitaanita*** dziękuje za małe wyjaśnienie :) czy jak jabłuszka puszczą sok to do nich dosypuje mąkę i pozostałe składniki czy pierw łącze i miksuje pozostałe składniki i dodaje do jabłuszek :) jak znajdziesz chwilkę to jeszcze mi nastukaj - będę piekła w kolejnym tygodniu bo dziś wyszedł mi jak zwykle ciekawy zakalec i do jutra starczy :) ***aga26*** u mnie słoneczko świeci , szkoda, ze mam to L4 - chory powinien leżeć - bo już bym gdzieś polazła z moimi pieskami :)) a tak to zaraz będzie oglądanko: Beverly Hills Chihuahua (mój wybór) no i potem Dragonbal: Ewolucja (wybór męża) ... miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×