Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

no pięknie zaczyna się rozdwajanie ach do pozazdroszczenia - życzę wszystkiego naj naj naj i 3mam kciuki, że wszystko będzie dobrze grunt to pozytywne nastawienie :) u mnie też dziś upał - rano pojechałam do TYCH po ten blender Brauna - już wykorzystany do mielenia mięska na spaghetti - rewelacja :) a teraz jestem pełny chomik w zaciszu domowym ... pada mi psyche bo miałam wybraną klinikę prywatną do rodzenia ale mój lekarz powiedział, że mają tylko 2 inkubatory, że pomimo iż jest jak w hotelu to w razie powikłań wezwą karetkę i nie pomogą mi na miejscu tylko gdzieś odeślą a więc zrezygnowałam po rozmowie z mężem i teraz nie wiem czy rodzic w szpitalu do którego mam 5 minut piechotą tylko wcześniej porozmawiać z położną i po wszystkim jej zapłacić 200-500 pln - już sama nie wiem :( wszystko zależy od położnej - tylko nie rozumiem dlaczego jedne są mniej a drugie bardziej miłe i nastawione na pomoc - przecież i jedne i drugie wiedzą, ze jak kobieta w trakcie porodu będzie się czuła komfortowo to na pewno im się odwdzięczy ............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak rodziłam Roberta to miałam swoją położna ale to wyglądało inaczej. była przy moim przyjęciu i zamieniła się na dyżury żeby być następnego dnia wieczorem. wszystkie położne wiedziały że jestem pod jej opieką i jak przyszła na dyżur to już miałam skurcze. pamiętam że miałam rodzić naturalnie a ona od razu załatwiła mi cesarkę jak się okazało że akcja porodowa się cofa. później chciałam jej zapłacić ale nie wzięła odemnie pieniędzy. powiedziała żebym kupiła coś małemu. dlatego teraz jako jedna z nielicznych polecam szpital w którym rodziłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurka dziś taki gorąc że nawet się nikomu pisać nie chce choć zawsze tu taki ruch..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban u nas pada, ale w domu zaduch bo nie moge okna otworzyć bo pada:Pa właściwie leje:P ja całymi dniami poza domem bo mąż maluje, mam nadzieje że w poniedziałek skończy:) i mam nadziejże zacząć sprzątać:) mam już dosyc syfu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję wam dziewczyny za przysłanie gorąca i do mnie:P a już było tak fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja nienawidzę anglii!! około 1 w nocy jakiś "mądry" człowiek zaparkował samochód pod moim oknem i zaczął go mocno przygazowywać czym mnie obudził. strasznie się przestraszyłam, leżałam z otwartymi oczami bo bałam się podejść do okna. kiedy w końcu się wynieśli przyjechał kolejny samochód. tym razem jakaś para urządziła sobie sex party w aucie i co chwila trąbili klaksonem a samochód cały się telepał. w polsce nic takiego nie miało by miejsca a tutaj coraz częściej się zdarza. poszłam spać dopiero koło 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co poradzić na spuchnięte kostki? za chwilę nie będzie widać, że mam kostki!tylko stopa z łydką się płynnie połączy! jest może jakiś sposób na to?czy trzeba niestety przeczekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nadal duszno jak cholera, oddychać nie ma czym, chociaż tak od 2 godzin burzowo się zaczęło robić zachmurzyło się i zaczął wiatr wiać, a temperatura nadal powyżej 20 stopni w cieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chochlik: ja zawsze na opuchliznę stosuję zimne okłady. nie wiem czy coś ci pomogą ale może jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślałam o wsadzeniu stóp do miski z zimną wodą zaraz to zrobię może coś to pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka27- ciesz się bo u mnie godzinę temu było jeszcze 32 stopnie a teraz mi się nie chce sprawdzać.. ukrop jak nie wiem co.. A Ty kochana będziesz mieć 2 pokoje więcej więc warto było mieć ten syf przez jakiś czas :) chochlik_-ja nie miałam nigdy takich problemów więc nie pomogę. :( magdakate to masz atrakcje widzę.. i nie zazdroszczę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chochlik ja jak mialam tak opuchnięte nogi to nic nie robiłam ewentualnie leżałam z nogami wyżej i tyle, wiesz zlikwidujesz na moment a za chwilę znowu to wróci:P ja teraz przy tomeczku zero opuchlizn, az jestem w szoku bo przeciez teraz upały,a z Karoliną chodziłam większość czasu w zimie:P można tez w aptece kupić jakies żele na opuchniete nogi, ale ja wiem czy to działa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban fakt że dwa pokoje będę dodatkowo, ale już wymiękam, jeszcze te upały:P z Karoliną tez miałam remont jak byłam w 8 miesiącu i powiedziałam nigdy więcej i co...:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czolem Brzucholki.. Ja tylko na chwileczke...widze,ze nie ma zadnych newsow od Aski..hmmmm...no nic,moze jutro sie odezwie...trzymam kciuki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka jak widać remont masz wpisany w ciążę :D:D:D:D to może przy kolejnej ciąży(planowanej lub nie), na domek już zmienicie hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi nie pomaga nic ani woda zimna, ani nogi w górze , ani te zele do stop... kostki mam takie grube ze szok...masacra... do tego mam migrene:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam jakbym za jakiś czas jeszcze \"wpadła\" to bym nie płakała :D Ale ja zawsze chciałam mieć dużą rodzinkę.. tylko mój mąż się zarzeka że ma być 2 i koniec :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koliban nie wiesz że u mężatki nie ma wpadki?? :P ja teraz też myślę o 3 a kiedyś zarzekałam się że tylko dwoje. mój mąż nie chce na razie trzeciego dziecka ale zmięknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my na dwojce konczymy, chyba ze kiedys za pare lat zapragniemy jeszcze jakies pocieszki... wiecie co przeczytałam na styczniu 2009 jestem w szoku... jedna kobita swojej pocieszce 6 miesiacznej daje parówki i kubusie:( normalnie załamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczek- nbo są takie egzemplarze.. tylko szkoda dziecka, bo na pewno nie jest takie jedzonko obojętne dla niedojrzałego układu pokarmowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczek to jeszcze nic. mojego męża glupia siostra dawała swojej córce 3 miesięcznej czekoladę i to nie troszkę tylko dużo, ziemniakami z tłuszczem ją karmiła, grochem i nie pamiętam czym jeszcze ale jak się dowiedziałam to się załamałam. mała dostawała kolki a oni nawet nie chcieli słuchać że robią jej krzywdę. totalny idiotyzm. niektórzy ludzie naprawdę są idiotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wariactwa sa..tak jak mojej psiapsióły mały ma skaze białkowa a oni mu daja gofra z bita smietana a ma 8 miesiecy...ja swojemu małemu boje sie dawac czesto parówek bo to najgorsze gówno a co dopiero 6 miesiecznemu dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaMaria
Dziewczynki czy któraś z Was może będzie rodzić w Tarnowskich Górach na ul. Fińskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje się i ja u mnie wreszcie chłodniej, deszczyk pada sobie a ja mam wszystko wyotwierane na oścież i się schładzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby macie racje, może mi sie zachce jeszcze jednego babyka za pare lat:P co do żywienia dzieci to mnie aż włos się jeży jak słysze takie rzeczy, moja kuzynka swojego 5 miesięcznego synka zaczeła żywić normalnym dorosłym jedzeniem, taka dumna była jak maly zajadał sie pierogami, a później dziwili sie że w nocy nie chce spać, próbowałam delikatnie cos sugerować, ale bez skutku to dałam sobie spokój, a ich ponad roczne dziecko dlaje po nocach nie śpi, ale jej wybór.. mnie teściowa wkurza bo uważam że moja cócia powinna jeść juz jak dorosły, nie wazne że jest alergikiem, chociaz bardziej obstawiam teraz nietolrencje pokarmowa, ale dla mnie to samo, i na nic moje tłumaczenia zeby nie dawać tego czy tamtego, szkoda słów, a wczoraj teściu mnie wkurzył, ja patzre a ona karmi żurkiem moje dziecko, nie dość że z torebki to jeszcse zabielane śmietaną...ale się rozpisałam:P a tak w ogóle to dzień dobry:) idę ogarnąć dom, a później jedziemy na zakupy wyposażenia kibelka i może jakis stół do jadalni:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×