Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

właśnie wróciłam ze szpitala i tak: angioletto: o wywołaniu decyduje położna od GP ewentualnie jeśli chodzisz na wizyty do szpitala to w szpitalu położna. nie powiedziały mi konkretnie kiedy. a u mnie nie jest dobrze:(:( mały odwrócony jest główką do góry i będę miała cesarkę. 10 września znowu mam wizytę w szpitalu i jeśli się nie obróci do tej pory to 14 rano będą mnie ciąć:( jestem załamana. taki jest wynik nierobienia usg w późniejszej ciąży. z badania palcami lekarce też wychodziło że wszystko jest w normie ale na usg okazało się co innego. na dodatek mam podwyższone ciśnienie i jak wracałam dostałam skurczy:( a najlepsze jest to że mały już nie ma miejsca żeby się obrócić:( zaraz nadrobię co naprodukowałyście od rana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdakate przykro mi, ale nie ma co sie zbytnio zalamywac. Glowa do gory!! Ja nie wiem jak moj maly jest ulozony, bo od kwietnia nie mialam usg i tez tylko badali mnie "dotykowo". Za tydzien mam ternim i tego dnia wizyte u poloznej - nie wiem kiedy sprawdza jak moj bobas jest ulozony. Ale ja wlasciwie wolalabym cesarke. Niestety powiedzieli mi ze nie robia na zamowienie (tylko w prywatnej klinice, nie wspominajac o kosztach) chyba ze sa wskazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puchatku wiem co czujesz:) u nas jest podobnie z tym że mam tylko teścia.. dostaliśmy od niego dwa pokoje na piętrze i dostawiliśmy dobudówkę z kuchnią ,łazienką i garaz pod spodem. robiliśmy to już kilka lat przed ślubem. pamiętam jak moi rodzice wyzywali że pcham kasę a nie wiem czy to będzie moje i teraz wiem że faktycznie mogło być różnie ale dzięki bogu jest nasze. ale wracając do sprawy. w tym naszym mieszkaniu zrobiliśmy wszystko nowe od instalacji po podłogi i ściany, no dosłownie wszystko. wpakowaliśmy ok 200tyś. i teść też że to przepisze przed ślubem a ja się wkurzyłąm i powiedziałam mojemu że nie, bo nie po to siedziałam tyle lat za granicą żeby mnie nawet w akcie notarialnym nie było. no i przepisał na nas. i co z tego jak dał nam 2 pokoje jak teraz przychodzi i marudzi jak to nam napomagał i nadawał. a cholera jasna a drugiemu synowi przepisał resztę domu ok 150 m2 , to niech on się martwi tatusiem. a tatuś lata do mojego z każdym g... bo tamten len jak diabli.. najlepszy motyw był taki jak trzeba było robić dach to też latał kiedy mój mąż weźmie urlop. a A że jak ja urodzę to będzie miał ponad 2 tyg. myślałam że się wściekne ale..... teść dostał przymusowy urlop od 15 sierpnia i robił dach z drugim synkiem i mojego ominęło, hura!! no i tak sobie myślę że czasami jest sprawiedliwośc na tym świecie! to ja też sobie ponarzekałam. Puchatku nie jesteś sama. ja też często mówię że szkoda mi mojej kasy bo mogłam kupić działkę i sie budować. ale z drugiej strony to mamy super mieszkanie i piękny ogród a teść jak mnie wkurzy to drzwi zamkne i nie otwieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdakate ale co jest niedobrze kobieto??? Dzidziuś zdrowy a że będzie cesarka to trudno. niejedna miała i sobie chwaliła. przynajmniej wiesz na czym stoisz i znasz termin. Każda z nas liczy na poród naturalny a przecież to i tak nie wiadomo jak sie zakończy:) dalej głowa do góry i poproszę o uśmiech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Puchatku, wspolczuje. U mnie tez sytuacja niewesola byla i tez przez rodzine i tak jak juz pisalam z rodzina to tylko na zdjeciach sie dobrze wychodzi, zazwyczaj. Wiem dokladnie co czujesz. Tylko sie niedenerwuj bardzo, ja z powodu klopotow z rodzina mojego tak sie nakrecilam ze po klotki z m dostalam jakis dziwnych drgawek, trudnosci w oddychaniu i od tamtej pory oslabiona strasznie jestem, dobrze e sie przedwczesnym porodem nieskonczylo. Uwazaj na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w końcu nadrobiłam:) oles: powodzenia jutro:) małego to chyba drożdżami karmiłaś:) chochlik ja wyprałam swój ochraniacz do łóżeczka tak na wszelki wypadek cleo: powodzenia jutro na egzaminie:0 na pewno zdasz wystarczy że powiedz egzaminatorowi że jak nie przepuści cię to myszy mu się zalęgnął:) puchatek: teściów masz wspaniałych:) u mnie mogłoby być podobnie ale moi rodzice stwierdzili że pomogą mi wziąć kredyt i żebym kupiła mieszkanie. aska: dzidziuś chyba zdrowy bo dzisiaj tylko sprawdzili że jest źle ułożony i nawet więcej nie patrzyli:( nie znam wagi ani w 100% płci. a już miałam jedną cesarkę ale wtedy byłam usypiana teraz będzie inaczej:( trochę boję się tego nakłucia w kręgosłup:( ale nic jak trzeba będzie dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, my musimy dać sobie radę i dać również wsparcie swoim mężom żeby mogli walczyć za nas. Ja powiedziałam już mieliśmy ciasne ale własne, ale nas podkusiło i teraz za to ja najwięcej płacę. Jestem w stanie takim jakim my wszystkie, ale czasami nie umiem utrzymać języka za zębami i gadam ile wlezie. A tu każdy słucha i patrzy jak na idiotkę, jak sami byliśmy to nikt się nie wtrącał i byliśmy o wiele szczęśliwsi. Nawet mąż na seks miał ochtę, a teraz ja muszę go do tego zmotywować bo on nawet tutaj nie chce się kochać bo mówi, że nie można się rozkręcić:( On wogóle tutaj jest przytłumiony:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Dziewczyny - dosc juz tego narzekania, prosze o ladne usmiechy :) :) :) a w zyciu tak juz jest - raz lepiej, raz gozrej - niestety Teraz pomyslcie o czyms naprawde radosnym - juz wkrotce zobaczycie (nie tylko poczujecie) Wasze malenstwa i wszystkie troski pojda w kat! Nawet wrednym tesciom lezka w oku sie zakreci jak Wam beda gratulowac! Jak by i to nie pomoglo to z innej beczki: 3 galki lodow (smak do wyboru), mix owocow - moga byc - truskawki, winogrona, brzoskwinki (wedle uznania) troche jogurtu, sos czekoladowy a w srodeczek batonik, albo kilka ciasteczek oreo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie deserek lodowy brzmi przepysznie tylko ja od niedzieli nie jem słodyczy i nie pije kawy, więc pomarzyc sobie tylko mogę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurwa kurwa kurwa właśnie teściowa mnie pytała czy ja wszystkie ubranka kupowałam dla dziecka, a skąd ja to niby miałam wziąść na ulicy jakoś za darmo nie chcą rozdawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, Magdakate - Aska bardzo dobrze mówi. Każda z nas chce urodzić szybko i sprawnie drogami natury, ale nie wszystkim się uda. Niech przykładem będzie choćby Ewelka, która biedna męczyła się ponad 30 godzin zanim zrobili jej cięcie. Najpierw męczyła się ze skurczami, a potem z raną po cięciu - 2 w 1 :/ A tak malucha masz zdrowego i wiesz kiedy dokładnie pojawi się na świecie i wiesz że będziesz miała na pewno tylko jeden rodzaj dyskomfortu :) Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie. sept kochana jesteś ale ja za lody dziękuję. o mało się ostatnio nie przekręciłam jednych. żartuję ale całą noc kibelek straszyłam.... ja tu sie teściem nakręciłąm a miałam Wam napisać że moja szwagierka tylko kawkę wypiła i pojechała z pociechami, jupi:) zapowiedziała się na niedzielę ale może zdąże urodzić to mnie ominie a jak nie to proszę poprzesyłać do mnie skurcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdakate wiem co czujesz bo ja tak samo po wizycie w 35 tyg sie czulam jak moj maly byl odwrocony glowka do gory i lekarz tez mowil ze jak sie nie odwroci bedzie cesarka, ale kilka dni po wizycie troche mi przeszlo i staralam sie zaakceptowac ten fakt... mnie lekarz pocieszal ze czasem przed samym porodem dzidzius sobie fiknie glowka w dol, takze jeszcze nic przesadzonego:) a my ktore mamy dzidziusia odwroconego glowka w dol tez nie mamy pewnosci ze porod zakonczy sie sn... takze glowa do gory:) Asiu ta kase co wladowalas w remonty bys wybudowala sobie wlasny domek:) my tez mielismy remontowac u tesciow ale na szczescie w pore sie opamietalismy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze malo chetnych na lody , a ja jeszcze sie pisze - dieta po porodzie :D Asia - ja ze skurczami nie pomoge bo u mnie brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny:) właśnie melisę sobie piję żeby trochę się uspokoić:) najbardziej wkurza mnie to że gdyby nie to że krwawiłam na początku ciąży to nawet nie miałabym tej wizyty dzisiaj i nie wiedziałabym na czym stoję do wizyty na porodówce:( a co najśmieszniejsze to już byłam na porodówce i tam też nie robili mi usg a już mogłam wiedzieć co i jak i robić ćwiczenia o których kiedyś pisała żyrafa a teraz już mały nie ma miejsca:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o i z tego wszystkiego to zjadłam dwie gruszki i trzy śliwki :) Coś mi się przypomniało apropos tych czopków glicerynowych.. wiecie jak jest dobry sposób na małą lewatywkę?? sorry jeśli zabrzmi to obleśnie ale kawałek mydełka.. powiedział mi o tym chirurg jak miałam problemy z hemoroidami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja całą noc zle się czułam bole wymioty eh dopiero dochodze do siebie i jeszcze mnie nerki strasznie bolą siku nie moge zrobic :( już nie daje rade i jeszcze biegunka mnie dopadła męża nie ma do 19 nawet nie ma mi kto zrobic pic Oleś trzymam kciuk żeby mały-wielki bobas szybko był z tobą powodzenia (ja też już chce urodzić) magdakate ale czym ty się martwisz jedno cc było dałaś rade to i teraz też dasz puchatek aga głowa do góry tesciów nie zazdroszcze ja mieszkam osobno ale nie stac nas na budowe własnego domu kredytu tez nam nie chca dać bo mąż ma od niedawna firme i leasiing cleo powodzenia na egzaminie ciekaw jestem co u ruth i niki ?? mam nadzieje że ok Mdream pisałaś że blizny ci się nie goją po ugryzieniu mam tak samo powiem wam dziewczyny że tak do końca to mi się nie chce wierzyć ze to juz że bede miala malego przy sobie jak ja dam rade boje się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aggie , ja mam ochote na te pyszne lody, ale po pierwsze - o wczorajszych przejsciach musze uwazac, po drugie w lodowce brak lodow, owocow tez. na zakupy ide dopiero jutro .... chyba ze sie ktos zlituje , w co watpie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie ja z wielka checia bym zjadla takie lody ale mam ograniczyc slodycze:( a mam ogromna ochote na nie, moglabym ciagle jesc... zaraz zabieram sie za ciag dalszy sprzatania lazienki bo musialam odpoczac bo brzuch mnie boli... tzn te wiazadla... wlasnie z mama gadalam ze ona kazde z nas przenosila... mam nadzieje ze nie odziedzicze tego po niej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się piszę na te lody :) W sumie to widzę, że nie tylko ja mam przechlapane z teściami. Trzymajcie się jakoś. Musimy dać radę. Mi już trochę lepiej. pomogłyście mi bardzo. Jestem Wam wdzięczna. Później m przyszedł z pracy i też pogadaliśmy i trochę się uspokoiłam. Magdakate będzie dobrze :) Podpisuje się pod tym co dziewczyny pisały, że w sumie to poród każdej może zakończyć się cesarką, a Ty przynajmniej możesz sie na to przygotować psychicznie i nie będziesz musiała wcześniej w bólach leżeć. Buziak dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny:-) Nie było mnie wczoraj, bo miałam kiepski dzień. Żle się czułam i do tego pożarlam z moim. Stanął w obronie mamusi... oczy mi na wierzch wyszły. Wiecie co ja sie zaczynam bać jak to u nas będzie. Mój luby od kilku lat remontuje dom po dziadkach. Ten dom jest zapisany na jego rodziców. I oni zawsze mówili, że na niego przepiszą jak się tam wprowadzi. Wprowadziliśmy się i nabrali wody w usta. Problem polega na tym, że on ma 4 rodzeństwa i chyba kazdy sie zaczyna chętny robić na ten dom... A wogóle to jestem wściekła, bo mamy dom rozkopany i nie mogę nić dla małej prać, bo nie mam gdzie chować. Mebli brak (tylko łóżeczko) i nie wiem co robić. Kurzy się po całym domu... Skończy się pewnie na tym, że jak sie mała urodzi, to będziemy gipsować ściany;-( mam po prostu dość.... Puchatku: uciekaj. Ja już zapowiedziałam, ze jak się remont nie skończy to z dzieckiem ze szpiala jadę do mamy, bo nie da się przecież w kurzu i przy hałasach dzieckiem zajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra Dziewczyny - lody gotowe, taras przygotowany - tylko osy atakuja od czasu do czasu :D A poza tym + nawet przy diecie + jesli musicie jesc cos slodkiego to wlasnie zalecaja lody , bo zbedne kalorie sa spalane na ogrzanie organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aggie ja tez sie piszę na taki deser :) magdakate głowa do góry !!! Musi byc oki. Ja też nie mam pewnosci czy moja mała sie obróci. Ostatnio na wyzycie nie byla jesczen obrócona no i pewnie tego nie uczyniła jeszcze :( Czuje ją tak samo ja przedtem... Wizyte mam dopiero 7 września i zobaczymy co wtedy.... Skończyłam sprzątanie w kuchni. Jeszcze przydałoby sie lodówke wymyc -ale to nie dziś..... Brak sil. Ide kończyc obiadek a potem czekam na ten deser :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety na lody odpadam za duzo miałam wrażen w nocy figa ty też masz kopoty z teściami wrrrrrr co to za ludzie ci teściowie dali by zyc szczególnie teraz jak już poród na dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żyrafa czy to prawda że po cesarce nie można prowadzić samochodu przez 6 tygodni?? dzisiaj taką nowinę usłyszałam od położnej ale nie chce mi się w to wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×