Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady in White

Mój facet chce iść na wesele z koleżanką z pracy

Polecane posty

Gość a jak koleżanka będzie chciała
Dobrze ci ktoś tu radził z tym omówieniem sie z kolegą. Nie mówię żebyś to zrobiła ale powiedz swojemu facetowi całkiem serio że umówiłaś się z kolegą, ciekawe jak sie poczuję. Ale tak szczerze to myślę że powinniście o tym szczerze porozmawiać, powinnaś powiedzieć co czujesz w tej sytuacji że to ci nie odpowiada i że nie powinien cię stawiać w takiej sytuacji. Powinnaś się zapytać jak on by się czuł gdybyś ty poszła na imprezę z jakimś kolega bo ci go szkoda (pewnie by powiedział że jest ok do puki sam by nie został przez ciebie postawiony w takiej sytuacji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdafds
"Chce ponownie zobaczyć jak to jest", m.in. wybawić kobietę z opałów jakim jest wstyd z powodu pójścia samej.... Ach, jaki rycerski! Żegnaj związku z dupkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne....
jezuuuuuuuuuuuuu to wes kobieta z nim pogadaj a nie sie na rorum zalisz.... dziewczyny ci rady dają a ty sie samobiczujesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech
nie zastanawiaj sie nad tym...uswiadom mu to...ja tez mialam podobny problem!i powiem ci ze bys sie nad nim nie litowala...jak sie zlamiesz to masz przejebane!nie po chuj pajac chce isc na to wesele i to z jakas kurwa z pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak koleżanka będzie chciała
acha i absolutnie się nie zgadzaj że może z nią iść. Jak zrobi po swojemu to niech zrobi ale po co ma mieć twoje poparcie skoro ty sie z tym nie zgadzasz. Nawet jeśli pójdzie to niech przynajmniej wie że zrobił to wbrew tobie. Może pogadaj z ta koleżanką i powiedz jej że ta sytuacja jest dla ciebie niezręczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech
z takimi kurwami sie nie rozmawia...!!!tylko pizga!!!po ryju!! glupia suka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnemozyne
ja pierdole!! ale wy macie poaranoję, jesteście sfrustrowane!! faktycznie, jak facet idzie na wesele z kumpelą, bo nie ma kto z nią pójść to od razu idzie ją wyruchać i jeszcze wyruchać wszystkie inne jakie tam będą, a na koniec, na dese wyrucha panne młodą. odejdźcie od telenoweli, bo to naprawdę słabo z wami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady - pare moich luźnych myśli.. zabronić mu nic nie możesz, jest wolnym człowiekiem... nawet jesli teraz sie zgodzisz, to dlatego, że cię szantazuje... na moje oko - odpuścisz i zrobisz błąd... już teraz jesteś zołza, chociaż nic złego nie zrobiłaś, czujesz to ? najlepiej tak zrobic, żeby sam nie chciał pójść... ja bym powiedziała, żeby zrobił jak uważa, ale ja tego zaakceptowac nie jestem w stanie...jesli byłabyś w stanie, a on jesli on byłby w stanie zaakceptować, żbyś wyjechała na weekend z kolegą z pracy bez niego, to znaczy, że powinniście sie zastanowić, czy wasze bycie razem ma sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech
normalnie cisnienie to mam chyba 200!!!nie moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech
mnemozyne to ty masz paranoje!!to jest zwiazek..jak kazdy robil by takie numery to nie byl by juz zwiazek...sa jakies granice...wybacz ale jestes zalosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plaJster
ja bym przygadała tej głupiej pindzie i może by się odczepiła... Nienawidzę jak sfrustrowane kobiety chodzą i proszą o pomoc do obcych facetów którzy mają swoje życie dobra znajomość znajomością ale jak człowiek jest w związku to najbliższa osoba to chyba ukochana... zresztą ja nie jestem za tym aby w związku mieć jakieś per przyjaciółki i przyjaciela.... sorry ale to jest jakiś obowiązek żeby się spotykać albo co i wtedy związek idzie na 2 plan bo facet musi ratować przyjaciółeczkę z opresji bo musi się wygadać albo popłakać sobie wiadomo co z takich ekscesów wychodzi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnemozyne
obawiam się że to nie ja tu jestem żałosna, tez jestem w związku (od 6 lat) i jjakoś z facetem nie mamy problemów żeby któreś z nas poszło raz na jakiś czas z kumplem/kumpelą np na piwo. i skolei ja jestem w stanie postawić się na miejscu tego faceta, bo ja osobiście nie wyobrażam sobie w związku słowa zabraniam (wiadomo pewnych rzeczy się nie robi, ale nie dlatego że ktoś tego zabrania). po prostu dla mnie to nie jest problem. jakoś mając faceta mogę pojecheć z kumplem w góry, i wrócic bez żadnych przygód seksualnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnemozyne... nawiasem mówiąc ten piękny nick nie pasuje do stylu w jakim piszesz ja nie dyskutuję na temat czy na tym weselu oni razem może ze sobą cos ... moim zdaniem facet powinien kumpeli powiedzieć, że owszem szaleje za nią, ale nie może zrobic tego, bo nie byłby fair wobec swojej dziewczyny i wszystko ja jako dobra kumpele nie chciłabym byc powodem sprzeczki i kłopotów mojego kumpla w domu, a każda kobieta powinna mieć choć tyle wyobraźni i empatii, zeby wyobrazic sobie ewentualne konsekwencje takiej propozycji dla jego sytuacjai osobistej co tu sie w ogóle rozwodzić -->> facet się nie popisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnemozyne
do plaJster----> właśnie dlatego jest tu tyle topiców: ratunku, facet mnie zostawił, nie mam po co żyć, nie mam komu o tym [powiedzieć więc się tu wyżalam... bo oprócz drugiej połowy każdy ma swoje życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plaJster
SORRY ale co to za dziewczyna żeby prosić faceta który ma dziewczynę o takie coś ..............bez komentarza ale wkurzyła się że takie lachociągi nie mają szacunku do drugiej osoby.... jakby było z nią wszystko ok... to po pierwsze spytała by się najpierw Ciebie albo dała by sobie siana bo to może wywołać burze w związku i ona o tym wie i pewnie ma radochę facet może nie chce źle faceci tak mają chcą być rycerzami dla kobiet szkoda tylko że nie dla swoich ......;/ no ale dziewczyny to cwane lisy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnemozyne
mnemozyne... nawiasem mówiąc ten piękny nick nie pasuje do stylu w jakim piszesz niektóre rzeczy trzeba po prostu nazwać po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleś jest jebniety... gdyby mi moja lasia powiedziala, ze idzie na wesele z facetem z pracy to by walizki na wycieraczce odnalazla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnemozyne
gdyby mój facet powiedział o mnie "moja lasia" sam znalazłby swoje walizki na wycieraczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnemozyne, jedziesz w góry, bez swojego faceta, jedno z was upadło na głowę :(, całkiem możliwe, że to ty, Mein Gott...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrrrr
jak typiara skoro wiedziała że jest zajęty to po co go zapraszała,? bezczelna jest !!! co ona nie ma innych kolegów / znajomych ??!! no chyba że jest taka brzydka że nikt z nią nie chce pójść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plaJster
popieram ciul... skoro woli zranić swoją najdroższą zamiast jakiejś tak ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnemozyne
bmblondyn ----> to może mi wytłumaczysz w czym problem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannazmokrągłową
Ja bym w życiu nie puściła faceta na wesele z koleżanką.Są jakieś granice!A ta koleżanka to swoją drogą jakaś poje.... jest.Nie może sama iść tylko wchodzi z butami się do cudzego związku?Dobrze wie,że wywoła tym burzę z piorunami między wami.Ja bym mu powiedziała na twoim miejscu co o tym myślę i zaznaczyłabym,że ta jego kumpela jest wg ciebie fałszywa,bo jak może prosić o coś takiego chłopaka,który jest zajęty i ma swoje życie,swoją miłość.Niech twój facet nie myśli, że wszystko mu wolno.A jak mimo wszystko pójdzie,to powiedz mu,że też nie zamierzasz siedzieć w domu i wychodzisz z koleżankami do jakiegoś klubu albo jeszcze lepiej z kolegą,bo chciał pogadać bo nie ma z kim i ci go szkoda się zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EIIIka
mój mąz miał taką koleżaneczkę w grupie dziekańskiej, która kiedyś jak byliśmy na piwie to zajęła moje miejsce przy nim (jak wyszłam do toalety) a jak przyszłam spowrotem to ciągle go pocierała o bark. Na mój widok przesunęła się ustępując mi miejsca obok siebie (w sensie ona siedziała między nami) tylko że mąż jej zwrócił uwagę żeby się przesiadła. Ciągle wydzwaniała do niego bo coś tam chciała albo żeby jej coś tam jakiś program wytłumaczył, zapraszała go do siebie i takie tam. Wiecie co, mozna ufać facetowi ale jak widzisz ze jakaś lafirynda do niego startuje to sorry ale jasno trzeba wyznaczyć granicę. Oczywiście nie omieszkałam się porozmawiać z nim o koleżance która mi się nie podoba i której nie ufam. Na razie mam spokój bo koleżaneczka odwaliła się od mojego męża i znalazła sobie nowy obiekt do "pomocy w nauce".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddddddddddd
bardzo mi przykro to pisac, ale mysle ze on Ciebie juz nie kocha. nie marnuj czasu....sa miliony lepszych facetow. a co jak on zacznie ci odstawiac takie numery coraz czesciej? po za tym ze sie nie odzywa, to juz jest naprawdze bardzo dziwne. nie warto sobie tak szargac nerwow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skruszona-23
Ona go uwiedzie- to pewne. Kiedyś też taka byłam- zapraszałam gdzieś niewinnie ze niby samotna jestem a sama nie chcę gdzieś iść bo to nie wypada, i już lądowała w moim łóżku. Miałam niezłą kolekcję w każdej pracy. Teraz mi przykro, więc chcę cie przed tym uchronić. Nie puszczaj go. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka z gruszką
moja znajoma pojechała na wesele z koleżanką,bo nie miała faceta.Stała jej się krzywda? Wręcz przeciwnie,na weselu poznała super chłopaka i są razem.Powiedz swojemu chłopakowi,że jak on pojedzie z nią na to wesele,to ona nikogo nie pozna,bo każdy będzie myślał,że nie jest wolna.Powiedz mu,że zrobi jej "niedźwiedzią" przysługę,a przecież chyba dobrze jej życzy. Mój były zakomunikował mi pewnego razu,że jedzie na basen z koleżankami z pracy i jednym kolegą.Tylko,że mi nie zaproponował,żebym pojechała z nimi,a miejsce w samochodzie było i ja czas miałam.KAtegorycznie się sprzeciwiłam.Po kilu miesiącach on mnie zostawił...zgadnijcie z kim widziano go spacerującego za rączkę?Z koleżanką z pracy,z którą wtedy miał na basen jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnemozyne, jak to w czym problem, tak jak ty zachowują się single. Jak się jest w związku, to trzeba fason trzymać. Od 20 lat, tylko 1 miesiąc byliśmy osobno i to nie całkiem, jak żona była w szpitalu, bo codziennie choć na chwilę u niej byłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×