Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezherbatyzcytryna

NERWICA LĘKOWA

Polecane posty

Gość bezherbatyzcytryna

Nerwica lękowa? czego się lękacie,boicie? długo to trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werbatimmmm
hmmmm u mnie to trwa juz z pięć lat, z tym że było ze dwa, trzy lata przerwy. Jak juz pisałam moją główną fobią jest strach przed rakiem. Że ja albo ktoś z moich bliskich zachoruje. Lęk to jest mało powiedziane. Kiedyś w nocy zobaczyłam u siebie blizne po ospie i przekonana ze to czerniak omdlona z przyspieszonym mega pulsem wylądowałam na dyżurce. Lęk jest tak wielki, że kręci sie w głowie, nie można oddychać... Coś strasznego. Do tego dołączyła sie u mnie nerwica natręctw. Teraz ciągle biore leki, juz ponad rok. Jest troche lepiej ale na samą myśl że miała bym je odstawić.... oj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezherbatyzcytryna
u mnie trwa dłużej - z 2-3 lata, strach przed chorobą,śmiercią .nie boję się swojej śmierci tylko,ze bliscy bedą cierpieć jak ja umre. boje sie smierci najblizszych ..smutne,ze mimo 23lat muszę się leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werbatimmm
ale trzeba to leczyc bo zatrujesz siebie i otoczenie. Ja tez mam tak ze wyobrazam sobie swoją rozpacz po stracie bliskich. Okropność. Ale miejmy nadzieje ze sie w koncu wyleczymy:) Ja mam 26 lat od roku biore tabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baby22
cześć wam! Mam 22 lata.już jestem po paru przejściach.2 lata temu przezyłam ciąże pozamaciczną w której dostałam krwotok wewnętrzny i prawie umarłam(miałam usuwany prawy jajowód)w którym miałam ponad 3 miesięczne dziecko. Po operacji przeszłam piekło.Jak otworzyłam oczy i wyjrzałam przez okno cały świat wydawał się się szary i brzydki. Później dostałam nerwice lękową .Nie mogłam sama zostać w domu.Płakałam non stop.Balam się śmierci itd. W tej chwili już jest lepiej.Wychodze sama i nie boje się jeżdzić autobusem.Pamiętam jak wsiadłam do autobusu ręce mi sie pociły mocno,pić mi się chciało i na mdlenie mnie zbierało.Miałam bardzo przyspieszony puls. To jest coś okropnego.Ale powiem wam szczerze że to wszystko tkwi w naszej psychice! To od nas zależy tak naprawde co się stanie! Trzeba wierzyć że jesteśmy zdrowi,że wszystko będzie dobrze i że nic złego nas nie spotka!Jeśli wierzycie w Pana Boga radze tez się pomodlić.A na pewno będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, wiara w Boga i modlitwa bardzo dużo daje. Ja nerwicy lękowej nie mam, ale świetnie Was rozumiem. Mam jedną radę, wiem, że to trudne, ale ja się tego w pewnym stopniu nauczyłam - odrzucać wszelkimi siłami te okropne myśli i zajmować się czymś innym szybko. To nie tylko rada, ja to sobie wypracowałam, bo też wiele podobnych do Waszych myśli mnie napadało. Ja się nie dam, bo to nie ma sensu. Na pewne sytuacje w życiu nie ma rady. Ja wierzę jednak w to, że można sobie wymodlić - wyprosić wiele i tym żyję. POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
Ja też mam nerwicę lękową, ataki paniki. Juz od 3 lat. czasmi jest lepiej czasami gorzej. Obecnie jestem w 8 miesiącu ciąży. Wszystko było ok, czasmi miałam przyspieszone bicie serca w nocy ale jakoś sobie radziłam. Jednak 15.listopada zmarł mój ojciec na raka żołądka i od tego czasu budzę się w nocy, nie umiem spać. Cały czas się boję, że zobaczę go tak jak był ubrany w trumnie. Wiem, że to głupie ale nic na to nie poradzę. Najgorzej jak jest ciemno. Tęsknię za nim i bardzo mi go brakuje. Modlę się za niego. A jednak się boję. I powiem wam, że już powoli mam tego wszystkiego dość bo w nerwicy jet właśnie tak, że człowiek się ciągle czegoś boi.Kilka lat temu miałam stłuczkę i od tego czasu prowadzenie samochodu jest dla mnie koszmarem.Jednak staram się z tym walczyć.Pozdrawiam was dziewczyny. Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwy nik jestem
ALE CZEGO DOKŁADNIE SIE BOICIE ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sieee boje
ja tez mam nerwice i to ostrą... bardzo czesto niepokoj, strach,lęki ataki paniki ciezko to wytrzymac, naprawde ! a jestem w 6 m-cu ciazy nie wiem jak sobie radzic narazie chodze na terapie ale jak ja skoncze to co w tedy zrobie ? boje sie siedziec sama w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inia1
wtam czy ktos wyleczyl sie z fobi spolecznej,nerwicy lekowej?Nie lecze sie na nerwice ale niewiem czy czasem nie zaczac poniewaz mam juz dosc tych lekow,trzesacych sie rak,i chcialambym normalnie zyc.Prosze o porade czy wam jakies leki pomogly jak tak to jakie i po jakim czasie stosowania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inia1
wtam czy ktos wyleczyl sie z fobi spolecznej,nerwicy lekowej?Nie lecze sie na nerwice ale niewiem czy czasem nie zaczac poniewaz mam juz dosc tych lekow,trzesacych sie rak,i chcialambym normalnie zyc.Prosze o porade czy wam jakies leki pomogly jak tak to jakie i po jakim czasie stosowania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inia1
wtam czy ktos wyleczyl sie z fobi spolecznej,nerwicy lekowej?Nie lecze sie na nerwice ale niewiem czy czasem nie zaczac poniewaz mam juz dosc tych lekow,trzesacych sie rak,i chcialambym normalnie zyc.Prosze o porade czy wam jakies leki pomogly jak tak to jakie i po jakim czasie stosowania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwicowa lekowa
witajcie ja wyleczylam sie z bardoz ciezkiego przypadku fobii spolecznej czyli nerwicy,leczylam sie u psychologa wczesniej leki mi pomagaly,zaleczyly a psycholog wyleczyl...okazalo sie ze cale dziecinstwo i mlodosc tlumilam w sobie zlosc i ta zlosc objawiala sie w postaci leku,leku przed ludzmi,powodzenia ,da sie to wyleczyc dzisiaj juz nie mam lękow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ja się wyleczyłam z nerwicy zdiagnozowanej przez kilku lekarzy magnezem i potasem poczytajcie tutaj, ja zastosowałam i po 3-4 miesiącach było o niebo lepiej a po pół roku po nerwicy nie było śladu http://www.nerwica.vegie.pl/ każde słowo na tej stronie to święta prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inia1
do nerwicowa lekowa:ALe w jaki sposob sie wyleczyas sama rozmowa z psychologiem?czy lekami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewidoczny dla innych
Ja nie wiem czy to nerwica czy fobia, ale za kazdym razem jak wychodze z domu muszę 50 razy sprawdzić czy pieca nie zostawilam włączonego, czy z karnu nie kapie, czy okna pozamukałam itp. poza tym boje się śmierci - nie tyle swojej, ale męża, jest ode mnie starszy o 9 lat i boję się że sobie nie poradzę jak go kiedyś zabraknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inia1
to nerwica natrect

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redcorre
Ja mam fobie spoleczna i jestem w 3 miesiacu ciazy. Przez 3 lata bralam leki i funkcjonowalam dobrze, ale teraz nie moge brac zadnych lekow. To jest koszmar, boje sie isc do sklepu czy gdziekolwiek. W przyszlym tygodniu mam termin w urzedzie i nie wiem jak sobie poradze na spotkaniu z urzednikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xixa
ja przeszlam dwie ciaze z nerwica spoleczna,nigdy tez nie bralam leku.Tak juz mija 12 lat bo cierpie na to chorobstwo od 15 roku zycia .Niestety widze ze corka ma ciagle spocone raczki,denerwuje sie wiec to wplywa na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie mi jak radzicie sobie z wychowywaniem dziecka? Trzeba z nim iśc do lekarza, na spacer, a jak się człowiek sam boi to co zrobić? I cz rozmawialiście o swoich lękach ze swoim chlopakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inia1
witaj radzic sobie trzeba w codziennych obowiazkach i niema zmiluj sie bo nikt za nas nic nie zrobi jak sie ma dzieci.Z jednej strony to dobrze ze sa maluchy bo bynajmniej nie zamykamy sie w domu i stawiamy czola codziennym czynosciom np takim jak wyjscie do sklepu po zakupy czy spacery z maluszkami.Ja mam akurat z rękoma bo trzesa mi sie w roznych sytuacjach dlatego unikam spotkan wyjsc np zeby cos zjesc w mijescu publicznym,tez mam problem z wypisywaniem jakis tam papierow w urzedach o wtedy do masakra he.Moj maz wie ze mam te lęki ale nie mam ich przy nim wiec jest spoko.nie moge ci nic specjalnego poradzic poniewaz nie lecze sie na to wiec nie wiem czy terapia by byla skuteczne wiem tylko tyle ze jest kosztowna bo u nas za wizyte u psychologa licza sobie 80zl a trzeba chodzic bynajmniej 4razy wtygodniu.A ty jak sobie radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inia1
z tymi wizytami mialo byc 4razy w miesiacu na :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsaaaaaaaa
tez dobrych kilka miesiecy probowalam sama z tym walczyc. jednak nie bylo zadnej poprawy, poszlam do psychiatry. od miesiaca biore leki i moje zycie calkowicie sie zmienilo. czuje sie wolna i szczesliwa. naprawde nie bojcie sie lekarzy i lekow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam kiedys raz u psychologa i zrezygnowałam i dalej się męcze.:( czy sa jakies leki na lęki bez rezepty..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygrałam z nerwicą dzięki pomocy psycholog Smereckiej-Biel oraz własnemu samozaparciu, którego nawet nie sądziłam, że tyle mam... Byłam naprawdę załamana i już nie wiedziałam jak sobie z tym radzić, dlatego zdecydowałam się na wizytę w gabinecie Rozwój. Czas i cierpliwość zrobiły swoje, a ja czuję się wolna i szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samemu ciężko jest walczyć z tym problemem. Dlatego dobrym pomysłem jest zgłoszenie się do specjalisty. Polecam wam www.gabinetpsychoterapii-mielec.pl W tym gabinecie psychoterapii otrzymałam profesjonalną pomoc, której potrzebowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pitu
To prawda...ciężko walczyć z nerwicą lękową samemu dlatego ja korzystam z pomocy pana Michała Matyjaszkiewicza.Świetny terapeuta. Dzięki niemu mam mniejszy mętlik w głowie a po każdym spotkaniu czuje się coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×