Dlaczego kobiety wyzywacie od materialistek ? Przeciez one nimi nie sa

panie pachnacy - no jasne ze sie czepiam, jak inaczej wywolac dyskusje? ;-)

"_*sami* niech idzie sam i juz " jak ja sie ciesze ze juz nie mam tych wiecznych bojów i przepychanek :D nie mam baby-nie mam problemów :D i tak pozostanie :D

powiedz przyszlemu mężowi że jak chce iść na Sylwestra z Tobą to niestety musi Ci zasponsorowac bo kasy niet PROSZĘ i powinno byc z bańki. jak placiliscie \"kazde za siebie\" to pewnie mysli ze teraz też tak jest i ze odlozylas sobie \"rezerwe\" na Sylwestra.

Jak wie ze ona nie ma kasy to powinien coś zorganizować ciekawego i tanszego O żesz jak ja takich nie trawie facetów

jakich facetow nie trawisz sami? tych co chca \"rownouprawnienia\" ? a pozniej i tak oczekuja, ze zona bedzi eprala skarpetki;-)

W związku z tym wychodzi na to, że sam pójdzie na sylwestra. Uważacie, że ja jestem materialistką? smutna zona...ty masz inny problem niz materializm ? ty masz faceta sknere :P i powiem wiecej...ciezko ci bedzie w przyszłosci z nim:) jedyny pozytyw jest taki ze masz swoje pieniadze i to sie liczy a co z nimi zrobisz ? to juz twoj problem... mozna je włozyc w auto albo w sylwestra :D wybór nalezy do ciebie

\"Jak wie ze ona nie ma kasy to powinien coś zorganizować ciekawego i tanszego O żesz jak ja takich nie trawie facetów \" 1. ty w ogole nie trawisz facetow 2. to ona biedna sierotka nie moze zorganizowac czegos tanszego? :P 3. potwierdza sie po raz 100 ze nie warto sie z atrkacyjnymi kobietami zadawac :P

Sami - nie bardzo rozumiem po co ty do psychologa chodzisz :P wez sobie daj spokoj moze i siedź wiecej na kafeterii zamiast tego :P

OC muszę zapłacić, bo czym będę jeździć do pracy. Sylwestra też ja znalazłam i to jeden z tańszych wariantów, przecież on nie ma czasu się tym zająć, pracuje. Jeśli zostaniemy w domu to też ja za własne pieniądze przygotuje żarcie. Bo on się jakoś nie poczuwa. Np. kwestia mikołajek, kupiłam mu dość drogą koszule, chce żeby ładnie wyglądał w święta, bo sam pewnie by kupił byle co. A on mi dał perfumy Bi-es za 20zł. W ubiegłym roku nic nie dostałam, to i tak to jest postęp. Ja się obawiam jednego, jeżeli będziemy mieć dziecko i ja pójdę na macierzyński lub nie będę pracować, to nie wiem czy będę miała co jeść bo z czego kupie? Już nawet nie wspomnę o kasie na drobne wydatki, boje sie on mi nie da żadnych pieniędzy do ręki. W tej chwili nigdy nie umiem prosic o pieniądze. Raz go poprosiłam o pożyczkę powiedział, że nie ma. A przeciez miałam zamiar mu oddać.

smutna przyszła żona na swoim przykładzie powiem ci tylko tyle ze niewyobrazam sobie zeby idac na sylwestra czy tez do kina czy teatru moja dziewczyna musiał by placic za swoj bilet wstepu.... skoro ja ja zapraszam to ja płace :) a czesto gesto jest tak ze ona sama mi wpycha kase do kieszeni ewentualnie robi rewanz nstp razem...i mysle ze jest to jak najbardziej ok... w twoim wypadku obawiał bym sie na przyszłosc czy czasami na pieluchy dla dziecka nie bedziecie sie przypadkiem składac :O

Rzuć go

nie nie jest tylko mój facet, niedługo będzie przyszłym mężem. I na tego sylwestra teoretycznie pójdziemy jako mąż i żona. Dlatego też dziwi mnie ta składka. Jak kupuję jedzenie to jakos nie zwraca mi połowy kosztów.

:O Miłego zycia Ci życzę

przyłaczam sie do zyczen sami :O

ECH faceci sami sie proszą by im od czasu do czasu uświadomić jacy są beznadziejni. ;)

waham się nad ślubem, myślę że warto z nim jeszcze poczekać i pomieszkać razem, bo w tej chwili on ma życie na 2 domy. Trochę mieszka u mnie, troche u rodziców. On nie jest złym człowiekiem, potrafi być czuły, opiekuńczy i zawsze jest kiedy go potrzebuję. Może ta kwestia finansowa to moja wina, bo nigdy o tym nie rozmawialiśmy. Powinnam postawić jakieś warunki.

Chcesz miec wydzielany kazdy grosz? Głupota

czesto jest tak ze jezeli koles ma ciagatki sknercze w cywilu to pozniej ich takłatwo sie nie pozbedzie w małzenstwie ... a to ze postawisz sobie jakies tam warunki to raczej nic nie zmieni a moze i pogorszyc ... ty musisz z nim porozmawiac powaznie ale o waszej przyszłosci,o wspolnym gospodarzeniu finansami i podziale ról w małzenstwie ... bo jesli tego nie zrobisz...to widze ciebie jako kobiete z petem w ustach uganiajaca sie z trojka dzieci i zebrzaca o kazdy złamany grosz na jedzenie

:)up

z petem w ustach to nie możliwe, ja nie palę i nie mam zamiaru zacząć. Jeśli chodzi o dzieci to nie wiem ile ich będzie i czy jakiekolwiek będą, bo na razie się leczę.... O finansach mam zamiar bardzo poważnie porozmawiać, ślub też trzeba będzie przełożyć, chcę najpierw zobaczy czy coś z tej rozmowy wyniknie i jak się przełoży na dalsze życie. Na początku znajomości kupował mi kwiaty, słodycze, nic nie wskazywało na to, że okaże się chytry.

Facet, który nie potrafi odmówić sobie wszystkiego dla potrzeb kobiety nie nadaje się do związku! taka prawda!