jakie sa naprawde Kobiety ?.Mysla Tylko o Malzenstwie ?.

Rozumiem ...Kazdy ma jakies wymagadnia Ty ,ja ,Kolega powyzej ; ) ,lecz nie kazdy o nich bedzie pamietal jak sie zakocha ,lecz ,zeby sie zakochac trzeba chciec do tego dopuscic...

haha to nie tak, ze ide sobie np ulica i "achhh co za mezczyzna" juz go kocham ;) nie nie nie, realistka jestem :) wiem, ze tak w ciagu chwili to mozna sie jedynie zauroczyc - tak sadze. Po rozstaniu z moim facetem spotkalam sie z dwoma panami na kawe, przerazilo mnie, ze po kilku godninach znajomosci, planuja wspolna przyszlosc heheh. Wszyscy tacy jestescie? bo ja to sie juz boje probowac. Spokojnie najpierw trzeba sie poznac itd "nie w jeden dzien Rzym zbudowano", czy tez jak mowila moja babcia ;) "to nie jest tak hop na babe bedzie dziecko" ;)

mmoooli byłem właśnie takim facetem jakiego opisałaś!!! i co? i to że taka jedna przez 8lat wypalała we mnie te cechy! a to co jeszcze we mnie zostało to kropla w morzu tego co było

teraz sam widzę że jestem szmata nie facet, a to czym kiedyś gardziłem teraz stało się czymś codziennym.

zresztą nie ważne, wyrwałem z kontekstu.

przestań tak o sobie myśleć! na pewno nieźle się poświęciłeś przez te 8 lat, na pewno też jeszcze są na świecie normalne kobiety które pragną trwałego związku

pewnie że są tylko sam nie wiem czy ja chce :o

nie wiem jak mozna tak mówić i pisać :O ja jestem zupełni inna:O może powinnam skoczyć z mostu... uważam, ze normalni ludzie nie powinni siedzieć na kafeterii:O

Ah te kobiety... w zyciu wazne sa zasady, cos czemu jestesmy wierni, niezaleznie od tego czy ktos podejmuje probe wypalenia, czy zniszczenia tego o czym rozmawiamy. Na szczescie to tylko proba... nieudana proba:) a my w dalszym ciagu pozostajemy soba, pozostajemy czlowiekiem. Na pewno nie jestestes "szmata" skro dostrzegasz w sobie jakies tam negatywne cechy. Gorzej gdybys wierzyl, ze dobrze robisz. Bedzie dobrze... usmieszek dla Ciebie :)

widzisz jestem normalny :) chyba :D kafeterie traktuje jako rozrywkę w mojej pracy :) zresztą jak już pisałem wkręciłem się w to społeczeństwo zupełnie przypadkiem. link do tej strony to była pozostałość w historii mojego komputera po byłej dziewczynie.

szkoda, że tak to w życiu bywa, że trafiamy na niewłaściwe osoby i żyjemy z takimi przez kilka lat, zamiast być z tą na 1000% właściwą:O

nie ma to jak wrzucać wszystkie laski do jednego wora, bo JEDNA zdradziła i się na niej zawiodłeś. BRAWO !!

tak tylko moje zachowanie i sposób bycia od jakiegoś czasu jest conajmniej inny niż był. Kiedyś kobieta była dla mnie czymś ponad wszystko nie ważne moja czy jaka kolwiek inna, teraz w życiu codziennym nie potrafię odnieść się do was z należytym szacunkiem, więcej nie potrafię pohamować instynktów mimo świadomości jaką krzywdę mogę wam wyrządzić :o

a im głębiej w to wszystko brnę tym bardziej utwierdzam się w takim a nie innym przekonaniu. owszem resztki zdrowego rozsądku mówią mi że z czasem mogę trafić właśnie na tą osobę i w cale jej nie zauważyć :o

nie możesz stracić wiary z powodu JEDNEJ dziwki, która Cię wykańczała przez 8 lat!!! szkoda by jej było;)

Ah te kobiety, uwazam ze jest kilka argumentow, ktore moga Cie usprawiedliwic, mam nadzieje, ze wsrod nich jest to, ze nie za duzo czasu uplynelo od kiedy rozstales sie ze swoja byla dziewczyna. Doskonale Cie rozumiem, bo ja w facecie widze tylko potencjalne zagrozenie, kogos kto chce mnie wykorzystac, kto chce bym pomogla mu, byla zawsze na zawolanie a w zamian czuje, ze mezczyzna chce dac wielkie nic. Wiem... pewnie przeocze kogos na prawde wartosciowego.

czarny nick na potrzeby ,a to do kogo mialo byc ?. twoj komentarz ?.. i ta obrona w stosunku do wszystkich innych "Lasek" jak to nazwales..

Nie wiem czy dobrze zrozumialem "ah_te_Kobiety" ,czy chodzi Ci o to ,ze przez ta jedna kobiete zmieniles podejscie do innych kobiet ?.. Ja tak to odebralem. Latwo do czegos takiego dopuscic .Zaufasz jednej ,bedziesz myslal ,ze zawsze bedziecie razem ,zakochasz sie na zaboj ,a tu prosze..Niespodzianka . Wszystko peka.. I jak ktos moze miec zaufanie do Kobiet ,gdy jedna moze zmienic kogos na cale zycie . Powiem tak.. Moje zdanie ..Nie ufaj Kobieta ,ktore sa po wielu zwiazkach .. Bo zawsze mozesz byc nastepnym ,ktorego zrani... Hmm.. Lecz nigdy nie przekonasz kogos kto jest zakochany .Zakochany zawsze zrobi swoje... Sa osoby dla ktorych Milosc czy wogole pierwsza kobieta jest bardzo wazna i powaznie do tego podchodza od poczatku ,lecz sa tez takie osoby ,ktore podchodza do zwiazkow obojetnie.. Mozna powiedziec ,ze dla sprawdzenia czy na pewno to ten jedyny i mowia sobie .Sprawdze go .Jak to nie ten to bedzie nastepny ... Dla mnie to jest osoba typu swini czy moze osoby ktora mysli ,ze jest naprawde kims kto moze sobie wybrac kogo zechce ...

Prawdziwa Milosc jest jedna ,tylko glupiec uwaza inaczej...

Napisałeś "Tylko osoby ,ktore naprawde umieja Kochac zostaja zawsze same ,a wiesz czemu ?. Bo czekaja az znajda odpowiedniego partnera/partnerke ,lecz nie znajduja i sa sami cale zycie z marzeniem lepszego zycia"... Czyli pozostaniesz sam przez całe życie, nawet jeśli ktoś pokocha Ciebie, a Ty będziesz potrafił pokochać tą osobę? Po co żyć tylko marzeniami? Dla mnie życie nie jest tylko po to, żeby czekać na swoją połówkę. Można poczekać i być samotnym przez całe życie. Ale co to za sens, jeśli nie mamy u boku ukochanej osoby? Bóg to nie wszystko. Chociaż też jest ważny.

I powtórzę coś, o czym ktoś już mówił. Nie można wrzucać wszystkich kobiet do jednego worka. Jeśli jedna albo nawet kilka jest "ble" to nie znaczy, że reszta jest taka sama.

ahteKobiety, rozumiem Twoją sytuację. Znalazłeś się \"na dnie\". Oczywiste jest, że będziesz z tego wychodził przez długi okres czasu. Zauważ tylko jedną prawidłowość. To jak żyjesz, robisz, dążych przyciąga odpowiednie osoby. Jeśli będziesz wykorzystywał kobiety to one się dadzą bo będziesz trafiał na takie, które myslą podobnie do Ciebie. To jest w Twojej głowie. Ludzie są rózni ale to jacy są trudno się z tym pogodzić. Trzeba nabrać dystansu rownież do siebie i swojej potrzeby milości. To nie może być cięzarem i musem. Nie jest tak ze mozesz robic cos w jakis sposob i oczekiwac ze zycie sie zmieni jak np. kogos poznasz. Jest odwrotnie, poznajesz kiedy zmieniasz swoje myslenie. Mozesz to nazywac karma, prawami zycia ale tak jest. Sam kreujesz swoje zycie poprzez swoje myslenie. Na razie sie dolujesz i takie sytuacje Cie spotykaja. To jest prosta zasada przyczyny i skutku. Sam sobie robisz tak jak masz. Podobnie bylo wczesniej. Nie szanowales siebie. Teraz masz czas na wyciagniecie wnioskow.

lily...Pisalas.."Czyli pozostaniesz sam przez całe życie, nawet jeśli ktoś pokocha Ciebie, a Ty będziesz potrafił pokochać tą osobę? ".. Tak pozostane sam jesli bede musial ,a co do drugiego pytania to zle mnie zrozumialas..Chodzilo mi o to ,ze Ci co potrafia kochac zawsze zostaja sami z marzeniami lepszego zycia , ,poniewaz nigdy nie znajduja takiej samej osoby ,ktora nie tylko wie co to milosc lecz potrafi tez z godnie z nia zyc... Wiesz ,swiat sie nie konczy na byciu z kims..Zycie marzeniami jest dobre lecz nie najlepsze ,ale ja daze do mych marzen lecz nie mam pewnosci ,ze je spelnie ,chyba ,ze Pan mi pomoze jesli to bedzie dla mnie dobre ,wiesz..Jestem religijna osoba ,nawet bardzo ,lecz to co pisalas ,ze Bog to nie wszystko to swiadczy jak sie mu odplacasz za wszystko...Nie wiem jak mozesz tak mowic.. Wolisz miec bliska osobe i mowic ,ze Bog to nie wszystko..Alez Bog jest wszystkim ,i dzieki niemu mozesz byc szczesliwa..Tyko dzieki niemu.. Nie rozumiem Ciebie.. Wogole... Dam Ci rade.. Zanim cos napiszesz..Przemysl..

takkk wszystkie jestesmy "szalonymi nimfomankami"...:O

Generalnie to są fajne "cwaniary",albo małociekawe "gnuśniaki"... Stary już jestem i nie trawie świata w takim wydaniu. Czekam na cud! Podobno człowiek zawsze spotyka swoją drugą połówkę.... w ciągu swojego życia! Licze na to,że moja miłości nigdzie nie przeoczyłem...? /007tytus@interia.pl

Ojj..Starosc nie radosc..W glowce sie przewraca ,kurczy sie czlowiek..Oj.. =D

007tytus ... Kto ufa Bogu ,kto z nim trzyma :) ,kto modli sie ,kto zyje sprawiedliwie ,ten moze kiedys dostapi cudu... Mam dobra mysl ,lecz to nie wszystko odde mnie zalezy.. Bez pomocy Boga ,nieporadze sobie.. Jesli jestes innego zdania ,to nie mam nic przeciwko... Ahh..Wiesz...=D... Cwaniary..hmm.. Oby byla smieszna =D..Chociaz wolalbym spokojna Kobiete ,lecz jak wpomnialem czasem szalona :)...

Podziwiam Cię za to, że tak dążysz do spełnienia marzeń. Z całego serca życzę, żeby udało Ci się je spełnić. "Wolisz miec bliska osobe i mowic ,ze Bog to nie wszystko"- źle to ujęłam(jak zawsze). Bóg jest wszystkim, ale JA nie pokładam w nim zbytnio nadziei, bo i tak dość już Go zawiodłam w życiu... Pozdrawiam, rosen.

\"a coś ty taki rozgoryczony? ktos cie skrzywdził? nie wrzucaj wszystkich kobiet do jednego worka! Nie zmieszczą się , sa zuuuupełnie inne\" Masz rację te zupełnie inne się nie zmieszczą do żadnego worka, gdyż zazwyczaj mają sporą nadwagę. :D