Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JadarKa

życie to nie bajka - jak wytłumaczyć dziecku?

Polecane posty

Gość JadarKa

nie wiem co mam zrobić, w sumie problem nie jest chyba jakis poważny, ale może uspokoje swoje wątpliwości… moja córka ( lat 6 ) uwielbia oglądać bajki, w zasadzie to gdyby mogła to ogladałaby je na okrągło. szczególnie lubi te bardzo mocno jak ja to nazywam „oderwane od rzeczywistości” czyli o latających wróżkach, smokach, super ludziach, którzy maja jakies nadludzikie umiejętności, o mówiących zwierzetach ( zachowujących się zupełnie jak ludzie) i tak ostatnio zaczelam się zatsanawiac czy ten cały bajkowy swiat nie zaczal jej za bardzo wciągać ; / ostatnio popłakała się ,że nie mogła wyczarować sobie takiej samej sukienki jak zrobiła to wróżka z bajki , i zastanawiała się dlaczego, bo przeciez ma taką samą różdżkę … tłumaczyłam jej ,że w normalnym świecie nie istnieja bajkowe czary, ale chyba słabo to do niej dociera. nie wiem jak skutecznie mam jej to wytłumaczyć, bo zaczynam się o nia martwić…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czajaczaja
Jak dla mnie to nie powinnać pozwalać jej na oglądanie tych głupkowatych bajek twopja córka ma już 6 lat w sumie niedługo idzie do szkoły, wiec powinna wiedziec już takie rzeczy co jest fikcją a co tylko fantazją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arosia
Tez mi się wydaje ,ze bajki w Waszym przypadku powinny na jakis czas ( przynajmniej dopoki corka nie zejdzie troche na ziemie) wylądowac w koszu. Jak widac nie maja na nia dobrego wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leeeejka
Jeeej, bez przesady :(:(:( przeciez kazde dziecko ma buja wyobraznie i nie ma w tym nic zlego ja uwazam ze wlasnie na tym polegaja uroki dziecinnstwa. I to jest urocze :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opaska......
Moja corcia, ktora ma niecale 3 latka ostatnio stwierdzila, jest Mariposa (motylkowrozka z bajki) i nawet tak karze na siebie mowic. Gdy mowimy do niej jej imieniem to strasznie sie denerwuje. Ale ma ta swiadomosc, ze nie moze latac tak jak Mariposa, bo prosi tate zeby bral jana raczki i udawal, ze lataja. Wyobraznia dzieci jest czyms pieknym, ale wiadomo, ze trzeba to kontrolowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagatekAg
Leeeejka - Może i urocze..ale przede wszystkim niebezpieczne…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leeeejka
Ale co masz na mysli ze niebezpieczne??? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebezpieczne w tym znaczeniu, że może i dziecko rozumie, że samo latać tak jak wróżka nie potrafi, ale kiedy zobaczy jak jakaś postać z bajki wyskakuje z okna z parasolem w ręku i "leci" a nie spada, to już naśladownictwo tej czynności jest zdecydowanie niebezpieczne. I tu jest trudniej wytłumaczyć bo i okno i parasol są realne w naszym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagatekAg
Właśnie i jest mnóstwo takich przypadków, i pewnie każdy z nas słyszał o tym , jak np. dziecko wyskakuje z balkonu bo mysli ,że jest jak spiderman.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramia
Fakt, bajki mogą mieć negatywne skutki , jeśli pozwala się na to ,żeby dziecko ogladało je w nadmiarze, albo jeśli rzeczywiście może ono nie zdawac sobie z tego sprawy ,że to co widzi na ekranie jest zwykłą fikcją. Ale wydaje mi się ,że sama wyobraźnia dziecka jest bardzo fajna, jeśli ma się nad nia oczywiście jakąs zdrową kontrolę, jak widać nasze pociechy potrafia być bardzo pomysłowe http://smyk.com/index.php?option=com_forum&action=thread&id=29463&Itemid=0 I to akurat nie musi być powód do paniki . Dlatego najlepiej jakoś to wypośrodkować i nauczyć ,że ten "parasol" jest od deszczu a nie od "latania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rUcola
Eee tam robicie z igły widły, ile było takich przypadków, że dzieci w zabawie zrobiły sobie krzywde, myslicie ,że takie wypadki nigdy się nie zdarzały???? Na pewno nie pojawiły się od tego momentu kiedy superbohaterowie pojawili się w TV ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tCiGoqy583jcB3jS1gTyjhgQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×