Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość A ja nie

A ja się nie staram i nie chcę dzieci

Polecane posty

Gość Aneckaaaaa
Tez nie mam narazie warunków na dziecko ale jakby było no to nie płakałabym z rozpaczy tylko się cieszyła choć wolę z tym poczekać jeszcze jakieś 2 lata. A co do dzieci które robia an ansza emeryturę to było pisane z przymrużeniem oka... choc neistety taka po części prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej a tak wlasicie o co wam chodzi kobiety ktore nie chca miec dzieci?zeby najlepiej nikt ich nie chcial i nie rodzil czy jaki chuj? zaczynacie jakies durne rozmowy i oswiadxacie swiatu ze nie chcecie miec dzieci ale po co ,czy ktos wam kaze wam miec?czy jestescie takie sfrusttrowane czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneckaaaaa
Mądre sie znalazły.... napisałam tak w odpowiedzi do gellori

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupia - mam kolege-ma 1,5 roczne bliźniaki. i przez dobre pare m-cy to co jkais czas jak przyjezdzal do firmy to mowil "jezu jak tu jest dobrze" :D no ale wiadomo dzieciaki 0-2 lata to najgorszy okres ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia
zazdrosc mnie nie bierze bo juz widzialam 2 razy a to ze nie masz dzieci ok twoj wybor ale nie piszcie ze bycie matka jest zle a nie zazdroszce nikomu a ze kobiety maja dzieci nie oznacza ze je na nic nie stac i nie beda nigdzie jezdzic ja zawsze z rodzina wyjezdzam na 2tyg lub mniej na zagraniczne wycieczki na wakacje i na ferie gdzies w polske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia
rzeczywiscie przy dziecku jest duzo pracy a przy bliznikakach to sobie nawet nie wyobrazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuzettka
Irytujące jest to,że dzietni na siłę chcą udowodnić,że z dziećmi to da się wszędzie pojechać i wszystko zwiedzić Tez mnie to wkurza. Mojej siostry zycie zmienilo sie o 180stopni i to niekonicznie w pozytywnym tego slowa znaczeniu. Mimo nani na caly etat jej zycie kreci sie wokol dziecka, bo przeciez prosto z pracy trzeba leciec na zbity pysk do domu, bo trzeba zwolnic nianie. Dziecko przeciez nie zamyka sie w pokoju, tylko ciagle przychodzi do mamy i czegos chce. Na wakacjach wszystko kreci sie wokol dziecka. Jesli dla kogos wakacje to lezenie plackiem na plazy to pol biedy, ale jak ktos uwielbia zwiedzac, odkrywac kraj, to dziecko to meczarnia. Kiedy sie ma dziecko, nie ma miejsca na spontanicznosc. Jak siostra chce gdzies z mezem wyjsc, to musi wczesniej umowic nianie, a czesto jest tak, ze wtedy juz sie nigdzie nie chce isc, bo urok kryje sie w spontanicznosci. Jesli komus to odpowiada, to super, ale nie wmawiajcie ludziom, ze majac dziecko mozna sie rozwijac, poswiecac swoim pasjom i zyc dla siebie jak osoba bezdzietna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia
po prostu przebywanie w rozgardiaszu przez piewsze 2 lata zycia dzieci jest meczace czlowiek ciszy sie z samotnego pojscia do sklepu czy na basen zeby sie odprezyc ale pozniej jest ok ale nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"glupia rzeczywiscie przy dziecku jest duzo pracy a przy bliznikakach to sobie nawet nie wyobrazam " no powiem ci ze ten kolega to za dobrze nie wygladal tak przez rok niestety. jego żona to tez podobno miewala dosyc, nawet rodzice z jednje i drugoiej strony czasem wymiękali. pewnie sie niedlugo popraiw troche (ale sie zaczna wieksze klopoty bo wiadomo-im wieksze dziecko tym klopoty z nim wieksze ;) a rodzic zdaje sie do 15 roku zycia calkowicie za dzicko jest odpowiedzilany bo to młodociany jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gellori
Moja znajoma ma dwójkę chłopaków w wieku 1-3 lata i stwierdziła(oczywiście po cichu),że to była najgorsza decyzja w jej życiu.Ale jest totalnie uwiązana,współczuję dziewczynie.Ostatnio była u nas z dziećmi ,to mieszkanie wyglądało jak po przejściu tornado.Jak jeden zaczął się bawić cukiernicą to drugi wyjął pastę do butów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia
wuzetka niestety nie da sie polaczyc wszystkiego gdy ma sie dziecko sa tego plusy i minusy masz racje piszac ze wszystko sie kreci wokol dziecka ale rozwijac pasje rowniez mozna ja np uwielbiam malowac zawsze malowalam i dzieko mi w tym nie przeszkadza jak dzieckojest troche starsze jak moje mozna swobodnie podrozowac na poczatku jak dziecko jest male nie da rady bo wiecej sie omaczy czlowiek niz coz zobaczy i tu sie z toba zgodze a nikt nie chce nikogo przekonywac przeciez cie nie zaplodnie specjalnie przez komputer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gellori
z resztą ok-jeśli jest to dla kogoś treścią życia,to niech sobie z dziećmi siedzi,ja mówię zdecydowane NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuzettka
Matki nigdy nie przyznaja, ze dzieci ograniczaja, beda robic mine do zlej gry, beda udawac jakie to one spelnione i szczesliwe, ale niegdy nie powiedza prawdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde jak czytam takie tematy to nie wiem czy chce miec dzieci czy nie;) bo z jednej strony chcialbym,mam fajnego faceta i planujemy wspolna przyszlosc ale z drugiej strony jest tak jak pisza dziewczyny,ze dziekco to juz obowiazek,ze wszystko sie zmienia i potem nie ma odwrotu jak sie juz zdecydujesz:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gellori - no niestety milusińscy wywracaja dom do góry nogami. nawet pies-szczeniak sie chowa ze swoim poziomem destrukcji przy dziecku ludzkim(a 2 psy wychowalem wiec wiem jak maly pies potrafi dokuczyc). natomiast więź rodzic-dziecko jest unikatowa i przyznaje ze jezeli rodzice dziecku dawali duzo to w zyciu doroslym ono potrafi sie odwdzieczyc (w miare mozliwosci oczywiscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lentilka
do wuzetki ale ilez tak mozna sie bawic i bawic, mnie to sie nudzi, wiec sie staram o dziecko, bo juz sie nawychodzilam, najezdzilam na swiecie i tyle, wychowam dziecko, potem znowu bedzie taki czas w zyciu, ze bede wychodzic jak juz dziecko bedzie odchowane, wyjedzie na studia, znowu bede miala czas dla siebie, dochodze do wniosku, ze ci co nie chca miec dzieci o tylko JA i JA, nie mozna zwiedzac, nie mozna wyjsc nigdzie, nie mozna tego , nie mozna tamtego, pewnie jak kiedys im sie dziecko przytrafi to biedne dziecko bedzie tylko slyszec: zrujnowales mi kariere, nigdzie juz nie wychodze, przez ciebie nie mam czasu na nic, normalnie zas mi was, sfrustrowane lalunie wpatrzone w siebie, pocieszajace sie na forum ciaza, porod macierzynstwo i wychowanie dzieci... co wy tu kur...robicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calka nieoznaczona
w 100 % zgadzam sie z autorka tego topicu, jednak oczywista jest reakcja sfrustrowanych mamusiek, ktore siedzą w pieluchach i z zazdroscia spoglądają na zadbane równieśnice,ktore czerpia z życia garściami, rozwiwijaja sie ,robią kariery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia
a potem to juz z gorki i zcaynaja sie problemy szkolne no kazdy usi przez to przjsc ,,kazdy rodzic''pozdrawiam mimo wszystkiego te bezdzietne i te majace potomstwo i tych co maja blizniki zycze duzo wytrzymalosci i zdrowiaaaaa koncze papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lyra02 - pewnie najtrudniejsze sa poczatki jak zwykle ;) potem juz sie przyzwyczajasz ze zycie sie zmienilo na te powiedzmy 18 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gellori
wyobraż sobie (to trudne dla ciebie,ale się postaraj),że możemy się wypowiedzieć w tej kwestii z autopsji,bo w przestrzeni wirtualnej panuje wolność słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calka nieoznaczona
to "staraczki " są wg mnie egoistkami, zachowują się jak jakieś nawiedzone, bo one chcą "BEBIKA". "FASOLKĘ",bo chcą i juz. a potem tematy : czy da sie utrzymac 4osobowa rodzine za 500 zl miesiecznie, moj maz mowi ,ze jestem leniem itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gellori
Dla mnie jest skrajnym egoizmem płodzenie dzieci i obarczanie ich balastem świadomości,ż na starość muszą mnie przewijać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka z W.
O matko, Kwiatku, to Ty tak pracujesz nad zwalczaniem problemów demograficznych naszej drogiej ojczyzny? :P PS. czasem dziecko bywa udane, mam przykłady w najbliższej rodzinie, wg książki małe dziewczynki tuż po urodzeniu powinny płakać 5 godzin, podczas gdy wspomniana malutka nie płacze prawie wcale. Dodatkowo jej bracia też nie płakali i poza malowaniem po ścianach przez jednego z nich, nie przysparzali większych problemów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuzettka
Jesli chodzi o frustracje, to raczej przoduja w niej matki zazdroszczace bezdzietnym:D Nie wiem czy wiesz, ale topiki pojawiaja sie na glownej stronie, nie wpadlabym na to, aby swiadomie wejsc do tego dzialu:D ale ilez tak mozna sie bawic i bawic, Myslisz schematycznie. To ze ktos nie chce dziecka nie znaczy, ze kreca go imprezy i beztroskie zycie. Co do myslenia tylko o sobie, to mozesz sobie urodzic i 5 dzieci i nie zmieni to faktu, ze jestes odrebna jednostka, urodzilas sie i umrzesz sama. Poswiecanie zycia innym to po prostu brak odwagi, aby spelniac swoje marzenia i zajac sie swoim zyciem. Latwiej urodzic dziecko niz wsluchac sie w siebie i robic w zyciu to, co sie kocha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lyra02 - ja kiedys taki madry tekst uslyszalem: dziecko: 0-2 lata - najgorsze, bo wymagaja duzo opieki 2-10 najlepsze bo milutkie potrafia byc mimo psucia powyzej 10 - coraz mniej ciekawe bo staja sie coraz sprytniejsze az do buntu młodzieńczego czym koncza faze uzaleznienia od rodzicow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia
jeszcze jedno do calki nieoznaczonej to ze kobieta ma dziecko nie oznacza ze nie robi kariery ja np jestem kierownikiem dzialu dystrybucji w wolnym czasie maluje a maz jest lekarzem chyba osiagnelam w zyciu duzo bo na tym nie poprzestane zamierzam wydac swoja ksiazke i wyjechac w tym roku do japonii czyz to nie sa piekne plany w czym mi moze dziecko przeszkadzac nie przeszkadza w niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneckaaaaa
a kto tu pisze że dziecko nic nei zmienia? przewraca życie do góry nogami, faktycznie kilka pierwszych lat życia dziecka jest całkowicie inne ale później jest już lżej. Dlatego z decyzją o zajściu w ciążę poczekam jeszcze jakiś czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"na tym nie poprzestane zamierzam wydac swoja ksiazke" ty o czym chcesz wydawac książkę? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gellori
:D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia
kryminal rzecz jasna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×