Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kilm

Czy tylko ja nie mam koleżanek?

Polecane posty

Gość hier kommt die sonne
LILIE W WAZNONIE : mialam dokladnie tak samo jak bylam ze swoim, tylko tyle, ze ja nie mam dziecka; teraz zerwalam z nim- on oczywiscie ma kumpli, a ja siedze k****wa sama i sie sama na siebie zloszcze jak h***ra! poniewaz nie mam pracy, nigdzie mnie nie chca :( niedawno probowalam odnowic kontakt z moimi starymi "przyjaciolkami", ktore poznalam w 1 klasie podstawowki- umowilam sie z nimi itd i jak juz dowiedzialy sie co chcialy to juz np. na gg nie maja czasu, albo nie odpisuja, pewnie o nastepnym spotkaniu juz nie mam co marzyc, ale dlaczego tak robia to nie wiem, przeciez same maja za soba kilkuletnie zwiazki, jedna ma dzieci, a mimo to OLAŁY MMNIE :( jest mi przykro, bo tak jakos glupio sie zachowuja ja bym tak nie zroila tylko bym sie cieszyla ze ktos tam sie odzywa do mnie. w poniedz ide po raz 4 szukac pracy.... :( ...... a grzybow uzbieralam az piec i je wyrzucilam, zostawilam jednego a potem sie okazalo ze to byly jakies rzadkie dobre kowale :D:D:D no niestety...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna dziewanna
Hej hej jest tu kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna dziewanna
U mnie podobnie nikogo zyczliwego :/ Zastanawiam się czy cos nie tak ze mną bo kazda znajomośc odchodzi ,ludzie mnie tylko wykorzystuja .W sumie to może i dobrze bo i tak nic by z takich znajomosci nie było, ale niemiło jakoś tak.Wydaje się być miłą przyjaźnie nastawioną osobą z poczuciem humoru, pomocną innym .I szczerośc jestem szczera ale tak w sensie pomocnym podpowiem doradze co i jak bez przekłamania .Kolezanki albo przestają sie odzywać ,albo stają sie zawistne,niemiłe i ciszado czasu gdy czegos potrzeba..eh Albo mam pecha że spotykam takich ludzi albo cos we mnie nie tak.Zakładam że jedno i drugie :) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hier kommt die sonne
panna dziewianna: wlasnie ja tez tak mialam i teraz ostatnio jak sie znimi spotkalam to tez tak bylo. nie wiem. mam wrazenie ze zgnije w chacie xD bo gdzie moglabym np poznac fajnego faceta ??? raz w tygodniu jestem na starowce, codziennie chodze po zakupy, jestem atrakcyjna... to co?? w sklepie mnie zaczepi ?? ale oststanio wpadlam na pomysl zeby kupic sobie karnecik np na basen :) tylko sama na basen ... ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hier kommt die sonne
a nikt ze mna nie gada na forum :(:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna dziewanna
Właśnie siedze jak ten kołek w domu :( nawet nie mam ochoty wyjśc po ciuchy do sklepów .Zmarkotniałam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 21 lat
Mam 21 lat. Kaza moja przyjazn, znajomosc sie rozsypuje. WOGOLE NIE WYCHODZE JAK INNI DO PUBU NA BALETY. W Lo czesto. Z roku na rok coraz wiecej czasu spedzam sama. KAZDA koelzanka po jakims czasie odstawia stały numer. Znajduje sobie faceta i powoli urywa kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 21 lat
baby sa glupie! Jkaby zrozumiały,ze faceta można stracic a o przyjaciolki trzeba dbac bylo by inaczej. Straci sie faceta i co? samej? kolezanki zostaly wyrzucone z zycia i co? i potem jest sie saotnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośka..29 lat
Ja też nie mam koleżanek..mąż nie ma dla mnie i córek czasu..rano zaworze starszą córkę do przedszkola,zajmuje się młodszą 2,5 letnią córeczką..sprzątam robię obiad..i tak co dziennie to samo..nie mam z kim pogadać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nigdy nie wyrzucalam kolezanek z mojego zycia dlatego,ze mialam faceta, wrecz przeciwnie to one mialby mnie w dupie... mam teraz taki kryzys,ze non stop boli mnie brzuch,glowa,jestem oslabiona z nerwow i ciagle placze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajawarszawa
przylaczam sie do klubu samotnych, tez kiedys zalozylam taki topik ale jakos odezwu nie bylo, sama chetnie znalazlabym kolezanke na plotki, na kawe, na winko, zeby sie wygadac lub poszalec, jestem z warszawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajawarszawa
wp.pl a NIE "tlen.pl"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do samotności mozna się przyzwyczaić,ale ciężko się z tym pogodzic.Jednak nie ma wyjścia z tej sytuacji.No przecież nie będe łazic po ulicy i krzyczeć... ,,KURWA!!!!CZEMU NIE MAM KUMPELI??????????Niech mnie ktos przygarnie!!!!!'' :) Wczoraj napisała do mnie stara znajoma na gg...Co słychać?? Znowu franca czegoś chce.Nie kontaktuje sie pół roku,potem nagle odzew i co się okazuje,że potrzebuje łaski.Mam to gdzieś,nie dam się zrobić w balona kolejny raz. Czemu ja przyciągam takich ludzi co siebie??Nie moge poznac kogos kto poprostu chce mieć bratnią dusze?? Coś mi się zdaje,że za bardzo wyjeżdżam z pomoca i dlatego ludzie ze mnie doją co się da.A potem kopa w dupsko i papa. Ahh wyżaliłam się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie ja tez nie mam takich kontaktow z dziewczynami jakbym chciala,jedna albo do mnie pisze bo cos musi pozyczac a tak to rzadko sie ze mna widuje a druga to juz wogole wujechala i studiuje w innym miescie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Priya
ach ta samotność/. też ciągle siedzę w domu i zajmuje się moją kochaną córeczką, codzienne spacery itp...ale do nikogo nie mam się odezwać.. Mąż to nie to samo co przyjaciółka..czemu,jak się zakłada rodzinę ( o czym zawsze marzyłam) wszyscy się odwracają... Teraz to siedzę i myślę, nad swoim biznesem ... pewnie jak będę mieć kasę to pojawią się tzw. życzliwe osoby.. zawsze tak jest.. niestety...ale te życie jest okrutne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytają topik stwierdzam że i ja mogę się śmiało przyłączyć, też nie mam takiej prawdziwej bliskiej koleżanki. są jakieś znajome ale to raczej nie do pogadania od serca. Mąż dużo czasu spędza w pracy a ja z dziećmi mam dwóch synów 6 latek chodzi do zerówki a ja się zajmuję 2 latkiem domem itp. Brakuję mi takich prawdziwych babskich pogaduszek, wcześniejsze moje bliższe znajomości się niestety pourywał każdy sobie życie ułożył, wyprowadził czasami piszemy do siebie na gg ale to nie to samo co iść na pogaduchy, zakupy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Priya
do mnie to już nawet na gg ani maila nikt nie pisze, samotność jak nic.. czasem wieczorami leże w łóżku i rycze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foobia
Kurcze no i znowu ta cholerna zima!! Teraz to już na mur można dostać doła.Mam wrażenie,że cały czas jest ciemno.Wychodzić się nie chce gadać się nie chce.Nic się nie chce... Pogadać nie ma z kim, wszyscy człowieka olewają:( Pierniczyć idę poczytać książkę.Chyba się wątek wyczerpuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sewiii
czytam ten temat, dotarłam do wątków jeszcze z 2008r. :( wiecie co dziewczyny, to smutne, że każda z nas ma podobnie, zastanawiam się dlaczego....u mnie tez tak jest, mąż, dziecko, praca, dom - wszystko fajnie, nie narzekam, ale jak przychodzi wolne, sobota, niedziele, kurcze, chciałoby się wyjść gdzieś pogadać z koleżanką, o pierd..... o ciuchach, dzieciakach, facetach, jej no o wszystkim a tu kiszka, co w nas jest? albo czego w nas nie ma że tak mamy? a może załóżmy jakiś klub "koleżanek bez koleżanek"???, piszcie skąd jesteście, może jakoś się spotkamy....co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...aaa
Byłe:) koleżanki się poświecie z mężami porozjeżdżały i kontakty zerwane. Koleżanki z pracy to nie to samo bo chciałoby się wyrwać czasami na miasto jak w jakimś Sexie w wielkim mieście:).Mieć takie psiapsiuły do pogadania i pośmiania. Ja z Bydgoszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siama
ja tez niby mam ze 3 kolezanki ale moj maz np ma duzo znajomych ja zmienilam prace rok temu i jak kogos zapraszam z nowej pracy to nie przychodza mnie tez nikt nigdzie nie zaprosi niby w pracy sie odzywaja do mnie ale nie wiem czy mnie nie lubia czy jak moj maz jak zaprasza znajomych z pracy to zawsze przychodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siama
dlaczego tak jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foobia
Ja też niedawno zmieniłam pracę.Pracuję teraz z mężem.Jeszcze niedawno spotykałam się z koleżankami z poprzedniej pracy a teraz jakoś się to rozleciało. Rozumiem,że każdy ma swoje sprawy i nie ma tak czasu jak dawniej, ale to przykre,że nikt o człowieku już nie pamięta. Jak sama nie zadzwonię to cisza....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeeel
niestety ale ja rowniez zaliczam sie do tego topiku. Zadnej ''bliskiej'' kolezanki, jak juz gdzies wyjsc z jakas to napewno nie z ich inicjatywy, tylko ja musze sie prosic o spotkanie, same od siebie nic... Moja najlepsza przyjaciolka jest Moj facet, a gdyby go nie bylo to bym sama w domu siedziala i gnila... smutno mi ale przynajmniej wiem, ze nie jestem sama z tym problemem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja także nie mam koleżanek. To co zostało napisane wcześniej mogłabym napisać o sobie. Nie pracuję, jestem z dzieckiem w domu, mąż często wyjeżdża więc czuję się samotna, brak znajomych, nawet nie mam z kim porozmawiać.... Może jest tutaj jakaś chętna osoba by fajnie spędzać czas, porozmawiać, pośmiać się albo poklikać czasem. Mieszkam w Wlkp. mam 29 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam tak
9 miesiecy temu przeprowadzilam sie do nowego miasta, tutaj pracowalam, bo od grudnia starcilam prace i ciezko mi jest co kolwiek znalezc nowego. Chce dodac ze mam 20 lat. co piatek i sobote niezle imprezowalam z kolezanka z pracy, teraz kiedy tej pracy nie ma kontakt sie urwal. i tak siedze w czterech scianach, od trzech tyg. nigdzie nie wychodzilam do zadnego pubu na impreze czy dyskoteke, dodam jeszcze ze chlopaka tez nie mam, wieczorami poloze sie do lozka i placze w poduszke. Zazdrosze tym dziewczynom co nie maja kolezanek ale chociaz maja chlopaka czy meza i dziecko bo zawsze mozna wyjsc gdzies na spcer z dzieckiem itp. a ja nic siedze w domu mam depresje i mysli samobojcze, jeszcze gdyby chociaz ta praca byla to do pracy by sie wyszlo a tak ogarne i siedze nic nie robie. przykre to .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzkaja
Czesc fajny topik, szkoda, zeby zostal zapomniany. Ja z koleji zawsze mialam pelno kolezanek i znajomych, wyjechalam potracilam kontakty albo tylko na telefon, mialam tu trzy bliskie kolezanki ale jedna sie stoczyla (bardzo pije i nie moglam jej pomoc) a druga, z ktora myslalam, ze bylam blisko, obrazila mojego faceta i uwazam, ze zrobila mi tym straszne swinstwo wiec juz dla mnie nie istnieje, zreszta zawsze byla wredna egoistka i sobie ostatecznie z tego zdalam sprawe. Zostala mi tylko jedna zapracowana wiec sie rzadko widujemy, dobrze, ze jest chociaz z kims poplotkowac przez telefon. Zastanawiam sie dlaczego ludzie sa tacy wredni, niektore kobiety sa po prostu perfidne i dlatego nie wiem czy nie lepiej trzymac sie z daleka i nie psuc sobie krwi. Przeciez nie kazdy musi miec duzo przyjaciol albo sa takie momenty w zyciu ze sie ma a potem nie ma, nastepnie poznaje sie nowych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwira 94
Ja też nie mam żadnych koleżanek i jest mi z tym strasznie zle.Mam tylko jedną koleżankę a ona jest z daleka i wydaje mi się że mnie nie lubi ;/;/;/Jestem żałosna.Tak bardzo mi kogoś brakuje ;/Inne koleżanki i kolega wypięli sie na mnie.Jeśli ktoś chciałby o czymś popisać to to jest moje gg 24737636

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×