Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Larware

Wrocilam do Polski i nie potrafie juz w niej mieszkać..

Polecane posty

Gość Larware

Własnie dotarlo do mnie że bardzo chce tutaj zostać ze wzgledu na starzejacych sie rodzicow ale nie potrafie tutaj życ. Z dnia na dzien popadam w coraz glebsza depresje. Razi mnie tutaj że jedyne o czym ludzie mowia i mysla to ubrania i pieniadze, że ich nie maja, bądż je maja, że jedyne co ludzie robia w weekendy to spacery po galeriach handlowych. Zle mi tutaj. Odzwyczailam sie od takiego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość italiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a skad wrocilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie mozesz wyjechac z Polski? Ja wlasnie dlatego boje sie wyjechac z Londynu... Ze bedzie mi brakowac weekendowych wypadow do muzeum, ze kino nie bedzie juz kosztowalo groszy i ze braknie mi metra, ktorego w tej chwili nie nawidze... Z drugiej strony, pomysl, wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Larware
Mieszkalam w Stanach rok, troche w Uk wczesniej. Polska to kraj dla osob ktore chca zalozyc rodziny i wiecznie martwic sie o kase. Taka jest prawda :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna pewna sobie
mam ten sam problem, wrocilam i zaluje nie potrafie sie tutaj odnalezc.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chce wyjechac
z Polski. Mieszkam w malym miescie, zarabiam smieszne grosze, jedynym celem moich kolezanek jest wyjsc za maz, urodzic dzieci i kupic sukienke z cekinami na sylwka.Przeraza mnie takie zycie. Mam 27 lat i czuje sie tu jak stara panna,kazdy mi mowi ze czas najwyzszy wyjsc za maz i te obiadki rodzinne...Tak sie sklada,ze spedzilam 3 miesiace w Paryzu i odzylam na maxa. Tam ludzie dopiero po 30 zaczynaja myslec o jakimkolwiek zwiazku i korzystaja z zycia na maxa. Bylam tam normalna ,tu jestem dziwakiem dla ootczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale się nie dziwię że nie potraficie żyć w Polsce... byłam ostatnio w PL na tydzień, sama z 14 miesięczną córką i myślałam ze jajo zniosę, jak byłam wcześniej z mężem na 2 tyg to pod koniec pobytu już mi flaki uszami wychodziły :O wszędzie niezadowoleni, narzekający sąsiedzi, korki, porozwalane drogi, krawężniki, do kazego kurna sklepu po przynajmneij 3 schody tak ze z wózkiem nie ma jak wjechać :O no i te ceny :O po takim pobycie zdaję sprawę z tego ze nie mamy po co do PL wracać bo nie damy rady utrzymać naszej trójki :( jak chciałam coś kupić dziecku to musiałam przestać przeliczać złotówki na funty bo bym nic nie kupiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a ja wlasnie mam zamiar wracac do polski, bo moze tu gdzie jestem jest fajnie, ale ludzie?moze sa optymistycznie nastawieni do swiata itd itd ale oni juz kompletnie nie maja zandych granic moralnych..pierwszy sex w wieku 14, 15 lat, potem imprezy, a na nich wiadomo co..a dlaczego?moze przez to ze wlasnie maja za duzo kasy i ogolnie rozne kultury sie meszaja i w koncu nie ma zadnych granic? aha i jestem w austrii,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boje sie tego samego i nawet nie mysle o wyjezdzie z Irlandii. Ewentualnie do innego kraju, ale nie do Polski... Nie chce... nie chce, nie wroce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bushidoo
ja za kazdym razem jka wracam do Polski to czuje ze to nie moje miejsce mimo iz nie wyjezdzam na dlugo do De. Mi wystarczy tydzien lub dwa pobutu tam i jak mam wracac to mi sie ryczec chce bo ja nie potrafie tu mieszkac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooferek
do osob, ktore mieszkaly za granica..Jakie prace wykonywaliscie? Umyslowe czy fizyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooferek
ja tez kurwa nie umiem, a jedziesz w ciemno czy wracasz do czegos czy kogos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annika Be.
Ja pracuje fizycznie ... ale pierwsza wyplata to bylo - po przeliczeniu - ok. 5500zl, przy czym podstawowe koszty zycia (wynajem mieszkania, jedzenie) nie roznia sie znaczaco od tych w PL. A w PL - pierwsza wyplata to 1000zl na reke i sie zastanawiaj czy kupic jedzenie czy oplacic ogrzwanie :o A gdzie tu jeszcze zaplacic czyns, kupic benzyne i cos odlozyc? Ale nie chodzi tylko o pieniadze. Klimat jest calkiem inny, nikt nie patrzy Ci na rece, poza tym dobrobyt sprawia, ze mniej rozbojow, kradziezy itd. Nigdy nie wroce do Polski, chociaz pracuje fizycznie a wyksztalcenie mam wyzsze - rachunkowosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem poza Polską-Islandia i nie wyobrażam sobie powrotu do Polski,w parę miesięcy osiągnęłam tu to wszystko o czym marzyłam w Polsce,choć tu panuje kryzys i zmieniło sie dużo na gorsze to jest o niebo lepiej i łatwiej niż w Polsce,choc z drugiej strony to jest smutne ,że musimy wyjeżdżać z własnego kraju żeby żyć normalnie i przeżywać tą ogromną tęsknotę za rodziną:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suma sumarum- \"wszędzie niezadowoleni, narzekający sąsiedzi, korki, porozwalane drogi, krawężniki, do kazego kurna sklepu po przynajmneij 3 schody tak ze z wózkiem nie ma jak wjechać no i te ceny\" Dziwisz sie, ze wszędzie sa niezadowoleni, narzekający ludzie? Jestes taka sama jak oni, tylko, ze ty narzekasz po 2 tygodniach, a my tu spedzamy cale zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annika Be.
Nikt sie nie dziwi, gdybym zarabiala 1000zl na reke to pewnie tez nie mialabym sie czym cieszyc. Jak przy takich zarobkach sie usamodzielnic badz zalozyc rodzine? Stad ludzie humorow nie maja. Idziesz cos zalatwic i patrza na Ciebie jak na najgorszego wroga. I dlatego trzeba zmykac stad jak najdalej ... albo obracac sie w lepszym - nienarzekajacym - towarzystwie. A ten, ktory wymyslil powiedzenie, ze "pieniadze szczescia nie daja" to chyba byl obywatelem panstwa komunistycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogłybyście poszukać se
w swoich nowych "ojczyznach" jakiegoś forum zamiast tu pieprzyć od rzeczy??? Wy już zapomnieć o Polsce, zapomnieć polska mowa, nie wracajcie "P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest tak ,że o Polsce sie zapomina i wiele osób,które wyjechały za granicę zrobiły to ,bo ich sytuacja najczęściej materialna do tego zmusiła,wiele bym dała za to żeby móc mieszkać w Polsce ze swoimi bliskimi,ja strasznie żałuję,że w Polsce nie jest \"normalnie\",i na pewno mi się nie zdarzy zapomnieć polskiego języka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam
4 dni w Polsce. malo nie oszalałam.ludzie gapili sie na mnie w sklepach, na ulicach.Zaklocali ciagle moja zyciowa przestrzen bez jakiegokolwiek "przepraszam". Ciagle przeliczłam na funty, bo cos mi nie grało...ceny! I te wieczne madrosci kazdego, o wszystkim, na kazdy mozliwy temat... Nie mowiac juz, ze bylam jedyna osoba, ktora wchodzac do sklepu mowila "dzien dobry" a wychodzac "do widzenia". :( Smiesznie i strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccccccccc
z tym dzien dobry sie zgodze;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 dni w Polsce. malo nie oszalałam.ludzie gapili sie na mnie w sklepach, na ulicach.Zaklocali ciagle moja zyciowa przestrzen bez jakiegokolwiek \"przepraszam\". Ciagle przeliczłam na funty, bo cos mi nie grało...ceny! I te wieczne madrosci kazdego, o wszystkim, na kazdy mozliwy temat... Nie mowiac juz, ze bylam jedyna osoba, ktora wchodzac do sklepu mowila \"dzien dobry\" a wychodzac \"do widzenia\". Mimo iz sama mieszkam za granica, to stronie od Polakow, ktorzy najezdzaja na Polske, krytykuja wszystko co zwiazane z tym krajem i rozplywaja sie w zachwytach nad swoja nowa \"ojczyzna\":O Najbardziej smiesza mnie ludzie, ktorzy twierdza, ze byli tydzien w kraju i nie mogli juz tam wytrzymac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagagagga
to niech cie smiesza dalej......pewnie twoja wlasna glupota tez cie smieszy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agggneeess.ie
Mieszkam od 3 lat w Irlandii mam coreczke i pociesza mnie fakt, ze nie mieszkam w Polsce bedac matka !Tutaj panstwo finansowo wspiera matki bez znaczenia czy zarabiasz i czy nie zarabiasz.A w polsce moje kolezanki sie dziwia, ze dostajemy tutaj jakas kase,bo w polsce dostaniesz na dziecko dopiero jak dotajesz ochlapy wtedy sie zlituja nad toba i ewentualnie dadza ci co? psie pieniadze. Mieszkam sama z mezem tylko maz pracuje i jestesmy w stanie zyc na pozimie wiadomo, ze nie szalejemy z kasa,ale mamy samochod mieszkamy w ladnym mieszkaniu stac nas na oplaty a do tego moge sobie pozowlic na kupno czegos dla siebie :) nie patrzac na cenny a przede wszystkim stac mnie na utrzymanie dziecka.Wiem, ze zycie w Polsce sie nie zmieni dlatego nawet nie rozwazam powrotu, tesknie owszem,ale nasz kraj nas zmusil do wyjazdow taka prawda !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak jade do Polski na 2 tyg to jakos moge w niej bez problemu wytrzymac, choc nie wiem jakby to bylo gdybym wrocila na stale. Kazdy kraj ma swoje plusy i minusy wiec nie ma co popadac w zbytni zachwyt czy zbytnia niechec. Ja osobiscie czuje sie 100% Polka i 100% Europejka, wszedzie mi dobrze :P Poza tym spojrzcie na prawdziwa biede i nieszczescia zanim zaczniecie narzekac na swoj kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze problem
a mi tam do polski ani nie teskno,jestem bardzo szcesliwa ze tam nie mieszkam, i wiem ze nigdy w zyciu tam nie wroce.... chociaz teraz jestem w lodnyenie gdzie tez mi sie kompletnie nie poodba na razie koncze moje studia i wtedy powiem fuck u london and fuck u britain anf fuck europe i spadam poza europe, bo nie daje rady juz tutaj z ta mentalnosci ludzka....bo tu tylko kasa,sex i alkohol sie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie po 3 latach pobytu w Irlandii rozwazam powrot do Polski. I chcialabym, aby moj narzeczony Irlandczyk tez ze mna wrocil. Po trzech latach w Irlandii wszystko widze w czarnych barwach. Byc moze Polske troszke idealizuje, ale gdybym mogla to dzis juz bym sie pakowala. Mam plan, wiem co chcialabym zrobic po powrocie, wiem,ze za pieniadze jakie mamy mozemy kupic dom z malym kredytem a tu na pewno nie zaplace 800tysiecy euro za jakis maly boks z ogrodem wielkosci 2 metrow kwadratowych. Pieniadze nia daja szczescia, na pewno ulatwiaja zycie, ale szczescia nie daja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------m------
"4 dni w Polsce. malo nie oszalałam.ludzie gapili sie na mnie w sklepach, na ulicach.Zaklocali ciagle moja zyciowa przestrzen bez jakiegokolwiek "przepraszam". no na pewno sie na ciebie gapili, bo wielka pani z zagranicy przyjechala... idz sie lecz bo masz manie przesladowcza i kompleks wyzszosci... niecierpie ludzi, ktorzy ciagle narzekaja na swoja stara ojczyzna, a w nowym kraju wszystko im sie podoba i z marszu sa w nim bezgranicznie zakochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze problem
Mayor a gdzie planujesz. ja dubaj albo australia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×