Wrocilam do Polski i nie potrafie juz w niej mieszkać..

Tak naprawde tylko ludzie ze zdemoralizowanych domow, nie zyjacy w zgodzie z rodzina nie cha wracac do polski bo nie maja do czego. Reszta teskni na rodzina to wraca.

Jak ja??? tu mam meza i dzieci !!! i to jest moja rodzina i moj dom! a nie jakies ciotki pociotki ktore mnie nawet nie znaja.

ludzie emigruja nie od dzis. swiat jest maly i kazdy moze mieszkac gdzie chce!

Jestem w Pl od trzech dni (przylecialam na świeta).Wiem że to glupie ale strasznie mnie drażnia ludzie tutaj. Jacys tacy nie usmiechnieci, zdenerwowani- to sie rzuca w oczy jak od dluzszego czasy zyje sie w UK. No i w kazdej stacji telewizyjnej polityka i polityka ...maskara.Czemu Polska mnie tak wku....????

płaczę i płaczę! chce wyjechac ale mam tu schorowanych rodzicow... przeciez ich nei zabiore ze sobą, zostawic na pastwe losu tez nie.... ;( cp robic!!!!!????

moze zabierz ich ze soba . czemu nie mozesz?

Rany boskie, po co powstają takie topiki. Ludzie jeśli wam źle w Polsce to nie przyjeżdżajcie.Wracajcie do swoich sztucznych ojczyzn skoro jest wam tak super. Polska to kraj dla wybranych, co potrafią walczyć o lepsze jutro. Nie każdy lubi podmywać osrane dupy w UK lub zrywać winogrona przez całe zycie.Taka praca to dla mięczaków. Kto wam tak naprawdę uwierzy ,że gdzieś tam na obczyźnie jest wam lepiej . Tak naprawdę jesteście tam "czarnuchami" do najgorszej roboty.Mimo ,że wydaje wam się że zarabiacie kokosy, to i tak zarabiacie tam najmniej. Nie macie honoru ani godności. Zachowujecie się jak swinie.Macie rację nie wracajcie, nikt tu na was nie czeka.Gdyby to ode mnie zalezało. Zabroniłabym wjazdu do Polski wszystkim uchodxcom.Wynocha sługusy

nie może ich zabrać ,bo pewnie spi w kartonie

nie płaczcie jedna z drugą tylko kupcie sobie dobrej kiełbachy, bo tam gdzie mieszkacie tylko wędliny z lateksu

widac dziewka nie wie jak sie produkuje wedliny w Polsce......................

i skoros taka polska to powinnas obrac polski nick ,

A ja mieszkam w Polsce. Zarabiam w waszym mniemaniu grosze ale do UK jażdze na wakacje a nie na zmywak. Mam pracę, która mnie rozwija. Pracowałam kiedyś u Zydów w USA i wtedy czułam się jak robot, te same czynności. Myślałam, że zwariuje. Do tego byłam człowiekiem gorszej kategorii. A teraz? Pracuję, mam własny samochód, sama się utrzymuje, stać mnie na wiele rzeczy, nie muszą to być firmówki. Po prostu jestem szczęśliwa tu. I o wyjeździe za granicę nawet nie myślę. W Polsce aby się utrzymać trzeba być sprytnym i mieć łeb na karku. Smutne to, ale prawdziwe.

Az milo :)

Az milo :)

Dla ludzi bez wad.....dlatego tam nie mieszkam

Wmawiacie sobie ze wam dobrze :) w tym biednym kraju gdzies we wschodniej Europie..

uwazam ze kazdy jest dorosly i decyduje o wlasnym zyciu.jezeli ktos uwaza ze lepiej bedzie mu sie zyc poza polska to pakuje walizki i juz go nie ma. mieszkam w ladynie od 3 lat, zastanawiam sie czy nie wrocic po wakacjach i skonczyc studia, znalesc prace i myslec o przyszlosci w polsce.wiem jedno:zycie w angli nauczylo mnie samodzielnosci(nie zapominajmy ze to nie polska i nie mowi sie tu w naszym jezyku)dla wielu ludzi jest to wyzwanie, ktorzy przyjezdzaja tu i nie znaja jezyka.pomyslcie o kobietach , ktore przyjezdzaja zeby zarobic i poprawic byt swojej rodziny.pomyslcie o tym ze codziennie martwia sie o swoje dzieci.nie kazy jest po studiach i kazy ma plecy zeby znalesc sobie dobra prace.przyjechalam tu nie dlatego ze mnie sytuacja zmusila,chcialam zobaczyc, przekonac sie czy dam rade bez pomocy rodzicow i czy bede umiec odnalesc sie w innym srodowisku,mysle ze duzo osiagnelam ale nie natyle zeby tu zostac bo kazdy ma jakies cele do relizacji i nie podoba mi sie ze ktos sie wypowiada negatywnie o emigrantach

A moze w Ladku?

Bylam kilka miesiecy w Uk , wprawdzie nie chcialam wracac a jednak wrocilam ze wzgledu na studia . Owszem zycie tam jest tansze i wogole lzej sie zyje ALE z tego co zauwazylam zreszta nie trzeba tam zyc aby wiedziec ze wiekszosc polakow pracyje tam fizycznie mimo ze maja studia . Nie wiem jak inni ale raczej nie potrfilabym z dyplomem w reku zapieradlac fizycznie . Na krotka mete moze i byloby ok ale tak przez cale zycie? no sorry ale nie . Brakuje mi troche zycia jakie prowadzilam w Uk , nawet myslalam nad tym aby po studiach wyjechac tam na pare lat aczkolwiek nie wiem czy jest sens . Mam swoje aspiracje zawodowe , tutaj mam szanse aby je spedzic a tam co bede robila? sprzatala? \"kelnerowala? na kasie siedziala w sklepie? nie po to studiuje , zakuwam ,mecze sie niemilosiernie aby potem zarabiuac grosze w uk . dlaczgo pisze grosze? moze dla Nas 350 f tygodniowo to duzo ale nie dla przecietnego anglika .

aha i jeszcze jedno . Moze i ludzie w Pl narzekaja co mnie rowniez drazni ale za to np w Uk ludzie sa az przesadnie mili i zeby chociaz to bylo szczere ale gdzie tam ... wkurza mnie takie cos

A mi tam wszystko jedno..choc wole usmiech niz posepna mine. mam mila prace w zajezdzie w recepcji. czysto.milo.spokojnie. po co mi nerwy.. rodzina jest ze mna. Maz pracuje w firmie transprtowej. Nie narzekamy.

A ja w Polsce mieszkam od dwoch lat. Wrocilam z UK. Ciesze sie gdyz tutaj mam rodzine. Przelewac mi sie nie przelewa bo zarabiam 1800 zlotych.Kredyt splacam studencki itd ale mi bardzo podoba sie to ze moge byc blisko rodzicow.

byłam w UK 2 lata ,tam pracowałam na kuchni , mąż na produkcji, wynajmowaliśmy mieszkanie , właściwie domek też z polakami z pięknym ogrodem. Dzieci chodziły do szkoły , najstarszy syn pracował. Po latach walki o przetrwanie byliśmy szczęsliwi, weseli. Niestety moja mama miała wylew, ojciec jadąc do szpitala do niej miał wypadek. Mama jest sparaliżowana, ojciec ma amnezje. W ciągu 3 tyg, musiałam zostawić wszystko i wrócić. Tak żykemy już pół roku. Na leczenie rodziców poszły już wszystkie oszczędności. Syn chce wrócić tu zarabia tys. na ręke tam miał 3 razy tyle. Ja nie moge pracować ze względu na rodziców. Z córką same problemy, ma 14 lat. nie chce tu żyć choć wcześniej nie chciała jechać tam. Nie mam siły tak żyć . Ale nie moge zostawić rodxiców. Moje małżeństwo wisi na włosku.

"Tak naprawde tylko ludzie ze zdemoralizowanych domow, nie zyjacy w zgodzie z rodzina nie cha wracac do polski bo nie maja do czego. Reszta teskni na rodzina to wraca." Masz racje. Ja chce wrocic, po 2 latach mam dosyc Irlandii, oczywiscie duzo jej zawdzieczam, a Polske w tej chwili troche idealizuje, ale mam swiadomosc ze nie bedzie latwo po powrocie i juz sie boje, sa rzeczy ktorych mi bedzie brakowalo po powrocie, ale rodzina, klimat mojego miasta ..brakuje mi tego, moi znajomi pozakladali rodziny i jakos zyja w Polsce, nie jest im az tak zle i mam nadzieje ze i nam nie bedzie po powrocie

aha i jeszcze ta praca, moze ie fizyczna, ale nic specjalnego, nie mogla bym cale zycie, choc mam prace zapewniona bez terminowo, choc z roku na rok stawka sie zwieksza a bonus swiateczny to 2 moje tygodniowki, mimo wszytsko nie mogla bym byc sprzedawca w sklepie, czuje ze musze cos zrobic, czuje ze brakuje mi szkoly ( narazie skonczylam studia licencjackie) i umyslowej pracy, i nie moge dluzej bez slonca ..

"ja nie umiem tu zyc" wspolczuje :(

Ale jesteście powaleni ludzie.Napierdzielacie na Polskę, którw was wychowała i wykształciła.Jak wam się nie podoba to nie wracajcie i tyle.Ale plucie na swój kraj ojczysty tylko źle o was świadczy.Ja też byłam w Anglii i nawet jak Anglicy nie pracują to jakoś na swój kraj nie plują, choć często i im się nie przelewa,więc nie róbcie z Anglii jakiegoś chol..eldorado, bo to bzdura.To nas Polaków zawsze różnić będzie od innych, że opluwacie się wzajemnie.Żałosne. Obecnie jestem w Polsce i pracuję w swoim zawodzie.I zarabiam grosze i co z tego.Tu moge sobie iść z psem do lasu, bez latania z foliową torebką, lub opaalć się w ogródku w ciepłych promieniach słonca i mam rodzinę pod ręką.Martwię się tylko, aby mnie kiedyś sytuacja nie zmusiła do emigracji.Bo wtedy tak jak wy zacznę pierd.... tylko o fimrowych ciuchach.

Ja mieszkam od ponad 5 lat w Austrii i nie zamierzam poki co wracac. Mam w Pl rodzine, za ktora naturalnie czasami tesknie. Ale po paru latach studiowania i pracowania tutaj zapuscza sie mimo wszystko korzenie, zdobywa nowych przyjaciol i czuje jak u siebie w domu.

Isc z psem do lasu bez foliowej torbki!! Gratuluje podejscia!! i tak obsrywasz ta swoja Polske!! smieci pewnie tez do lasu wywozisz!?

Sa dwie grupy ludzi.Jedni pojechali tam na troche. Nie maja mieszkania.biora byle jaka prace bo i tak kase w Polsce wydadza. Sa na ogol mlodzi bez rodziny. i druga grupa. Sa tu na stale. Maja tu rodziny, dzieci, wlasne mieszkania, i dobre posady. wyjezdzaja nie po to aby sie dorobic i wrocic ale chca zyc TU. Ja jestem w tej drugiej grupie. w Pl rodziny nie mam. tu jestem z mezem i dziecmi.mamy wlasny dom i normalna prace. do Polski mozna w 2godz samolotem poleciec...tylko po co? tu mam wszystko tam NIC.