Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Luśka z W.

Idą Święta - ankieta

Polecane posty

Gość Luśka z W.
Ja jestem kobietą ze wschodu i bym sie nie najęła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka z W.
Brat, bo mama tak nauczyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beee 52
ja jestem kobieta z zachodu, wiec pozwol ze uprzejmie odrzuce propozycje. 21 okien? cos Ty se tam wybudowal ryszardzie? palac nibelungow? ło matko, a to jezus byl zydem? no cos takiego... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pstrąży kawior
Żaden Pałac Nibelungów, ale zwykłą, wiejską chałupę. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka z W.
Jak na reformatora obyczajów przystało - teraz zwykle wiejskie chałupy będą miały 21 okien. Brawo, pionierze! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pstrąży kawior
Pięknie dziękuję, Luśka. Zawsze starałem się być w szpicy, znaczy - w awangardzie. Chociaż może nie tak - z wojskowego punktu widzenia, szpica jest czubkiem awangardy, zatem ja staram się być w szpicy awangardy, co dobitnie samo w sobie świadczy i mojej nowoczesności. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej b) zenujące jak dla mnie jest "namiętne" pucowanie mieszkań i domów na błysk, jakby przez cały rok nie sprzątali:P i kupowanie wszystkiego co popadnie,już po 1 listopada:P hahaha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beee 52
21 i same pewnie z przproszeniem potrefenetry. szpica szpicy, w rzeczy samej. a kto to bedzie myl, jak obywatelki ze wschodu nadal beda mnie problemy wizowe, ja sie pytam? bo ja na pewno nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beee 52
kawa, wiesz ja mysle, ze to sprzatanie to takie symboliczne przejcie, odnowa itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka z W.
To wyjaśnia sporo - np. awangardowo wyznajesz miłość via net. Czy może to jednak zwykły ersatz w związku z niedoborem uczuć tak w ogóle? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja mysle, ze to sprzatanie to takie symboliczne przejcie, odnowa itd. branie specjalnie urlopu, by wywrócić mieszkanie do góry nogami,to nie symboliczna odnowa:D hihihi zresztą to ludzi sprawa,ale przez to pucowanie i szał zakupowy tracimy smak i magię prawdziwych świąt:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beee 52
taaaaaaaaaa. chyba sie nie rozumiemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki szał sprzatania ze jak przychodza swieta to 95 % narodu polskiego pada na pysk ze zmeczenia w BOZE NARODZENIE hahhahaha dokladnie!!!!! :D i żadnego uroku z świąt i wolnego;) ja staram się sprzątać systematycznie co tydzień i nie szaleć przed samymi świętami, bo chyba bym zwariowała:P wolę ten czas wykorzystywać przyjemniej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka z W.
No to ja jestem lepiej zorganizowana i nie padam na pysk. Sprzątam, bo chcę, i zawsze w swoim własnym tempie. Jeszcze mi sie nie zdarzyło, żebym nie była zadowolona z efektu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka z W.
Dzieci i mężczyźni zwykle nie lubią tej nerwówki, którą im niektóre kobiety serwują w zwiazku z totalnym ogólnodomowym sprzątaniem. Co nie zmienia faktu, ze posprzątać trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beee 52
a ja tam lubie sprzatac :) chociaz mam kogos do pomocy przez caly rok. ale lubie zrobic przed koncem roku cos specjalnego, zeby czuc ze zmiany sa istota zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odp na pyt C) mniej mnie cieszą Święta wiec mniej sie staram z tym całym''sprzątaniem'' w tym roku ''zwale'' sie na świeta do rodzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka z W.
Ovca, nikt tak dobrze nie posprząta, jak charakteryzujący się osobistym stosunkiem do lokalu jego właściciel, czyż nie? :) Ja tez miałam przez jakiś czas pomoc sprzątającą, ale uznałam, ze nie spełnia pokładanych w niej oczekiwań plus aż tak wiele nie miała do sprzątania, a pracowała na akord :D Jeżeli znowu sie zdecyduję to jednak trzeba podejść do sprawy bardziej pragmatycznie i stanowczo Sami, i słusznie, czasem się należy. ja też chętnie bym gdzieś wybyła i już żałuję, ze nie skorzystałam z takiego jednego zaproszenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beee 52
Lusia, no zgadzam sie w 100 procentach. nikt nie zrobi tego tak dobrze jak ja :) ale ja mam psa i bez mojej pani sprzatajacej siersc i bloto by mnie zasypalo. pominajac fakt, ze on nie czuje sie taki samotny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noc tu po mnie
nienawidzę świąt każdych, bo jestem wtenczas na etacie kucharki, sprzątaczki i kelnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beee 52
rozumie Cie, jak ta spedzalam swieta przez ostatnie trzy lata. ale teraz jestem sama i zamierzam to maksymalnie wykorzystac. nie daj sie, moze da sie jednak wcianac rodzine do pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka z W.
Ovca, to ja mam trochę odwrotnie, na etacie kucharki bywam sporadycznie i też bez entuzjazmu. Nie ma to jak znaleźć sobie jakieś "ale" :) Alter Ego, no cóż, mało optymistycznie wpływasz na wyniki ankiety, czekamy na opinie równoważące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×