Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasia_mis1

oszukana, zostawiona. c

Polecane posty

co robic? rozstalismy sie po trzech latach. pow ze do siebie nie pasuejmy, ze nie jestem na jego poziomie. nie potrafi pow kocham. co robic? jak zapomniec. teraz siedze rycze pije alkohol ?? jak zapomniec, kiedy naprawde kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccc
chyba czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
czas goi rany..... trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co... powiem ci z własnego doświadczenia. Nie warto płakać, pić, rozpamiętywać. Aczkolwiek bardzo Ci współczuję :( Ja się kopnęłam w tyłek. I udowodniłam mu że popełnił wielki błąd zostawiając mnie. A też miał z tym samym problem. Do takiego go stanu doprowadziłam że w tym momencie leży mi u stóp...a ja już go nie chcę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... tez kiedyś postanowiłam pokazać takiemu jednemu co stracił.... i w rezultacie (podwójnie!!) płakał z żalu i odchodził ze spuszczoną głową. nie musiałam wtulać ani całować się z innym - wystarczyło, że pokazałam mu, że nie jest mi potrzebny, bo mam nie tylko mnóstwo przyjaciół, ale i faceci się mną interesują... tez płakałam, napiłam się... ale potem postanowiłam, że mu pokażę właśnie, że jest idiotą. najlepiej to pokazać mając przy boku nie kolejnego faceta, ale przyjaciółkę, ew. przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do .........******** . tylko że on tego nie przeżywa. dla niego zostawienie mnie jesty chyba satysfakcja a ja jestem taka glupia. dzwonie do niego a on mnie odrzuca i usłyszałam w słuchawce: ile razy ona bedzie jeszcze dzwonic, jestem juz tym zmeczony". Jak go doprowadziłas do takiego stanu/ Moze i ja sie zemszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do czarny nick na potrzeby . a ty jak postąpiłas? co takiego zrobiłaś jak zapomnia;as. ja nie potrafie:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz ty masz tą ciulową sytuację że on nawet nie chce z Tobą rozmawiać. Bo u mnie było tak że w pierwszej chwili miałam ochote zabić..nie rozmawiać zero kontaktu. Ale przyjaciółka doradziła mi. Ochłoń nie rób nic na siłę (faceci nie lubią natrętnych dziewczyn). Była rozmowa , powiedziałam mu od dzisiaj jesteśmy znajomymi...nic więcej. Zaczęły się prośby o przyjaźń. Normalna przyjaźn bez podtekstów. Ok zgodziłam się. Jak dawniej częściej rozmawialiśmy na gg to tak zaczęłam znikać, jak dzwonił to zazwyczaj byłam u kumpla którego on nie trawi. Szlag go trafiał. W końcu wczoraj przy rozmowie powiedział że coraz bardziej mu zależy. A ja mu powiedziałam - Ty jeszcze nie wiesz co straciłeś. I teraz od rana smski, dzwonienie ;) A mi to lotto ;) Chociaż nei powiem że jest lekko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedynym miejscem, w którym go potem widywałam była dyskoteka (lata temu), więc do ostentacyjnie ignorowałam, nie widziałam, odpowiadałam na jego cześć, ale bez żadnego entuzjazmu. bawiłam się z innymi, ale bez żadnego całowania, żeby nie pomyślał, że to z rozpaczy.... ale było mi mało, więc... któregoś razu przysiadł się do mnie i zagadał, że żałuje, że chce wrócić... byłam wniebowzięta - wyszliśmy już razem, odprowadził mnie do domu, pod klatką nie chciał zostawić, chciał się długo żegnać i umówić... oczywiście mówiłam, ze tak, że też chcę... ale jak się spotkaliśmy po raz kolejny to nie zwracałam na niego uwagi, aż w końcu zaczepił mnie i zapytał co się dzieje... a ja mu na to, że nic, że tamtego wieczoru nie chciałam wracać sama do domu i dzięki, że mnie odprowadził... ale innym razem, kiedy ktoś inny mnie zostawił i do tego podał bezsensowny powód rozstania... cóż, przepłakałam swoje, upiłam się, poszłam do nielubianego kolegi z kumpelą na urodziny, gdzie piłyśmy jeszcze więcej, potem trafiłam na dyskotekę, gdzie bawiłam się na całego - sama! tańczyłam tak, że chłopakom portki spadały ;) - zaznaczam, że nie miałam mini, stringów na wierzchu ani cycków na wierzchu... tyle że film mi się urwał... przyjaciel odprowadził mnie do domu, właściwie wyciągnął stamtąd... i tyle... trzeba swoją żałobę odbębnić i żyć dalej. byle nie robić głupot. bo chociaż mówi się, że najlepszym plastrem na złamane \serce jest nowa miłość, to w praktyce jest to trudne do realizacji i czasem myli się tę miłość z seksem, a seks nie dla każdego jest tylko zabawą, bo dla niektórych źródłem do szantażu... więc baw się, ale w głową... któregoś dnia wszystko będzie wspomnieniem, bolesnym być może, trochę na pewno, ale ważnym dla Twojego doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja wiem ze on chce rozamwiac. ostatnimi czasy bylam troszke dziwna, chciualam z nim o nas proozmawic a on nie. Ja nic nie zrobilam ciagle mowilam jak go kocham, prezenty i te sprawy, rozne niespodzianki. on poprostu nie umie docenic tego co ma. i teraz dzownie non stop zeby go wkurzyc zeby to on mi pow spadaj albo cos zebym miala te swiadomosc ze to on to zkaonczyl. kocham go mocno ale on nie potrafi okazywac uczuc jest oschly, ostatnio pow ze czuje milsc do mnie to gdzie ta milosc. ma 25 lat a zachopwuje sie gorzej niz ja. jestem w stanie mu wszystko wybaczyc co zrobil i powiedzial, ale gdy tylko on sie zmieni. on mi pow ze jak bede normalna to bedzie dobrze. tgylko ze on nie chce porozmawiac o nas. kiedys mowil ze chce byc ze mna zawsze i wogole. a teraz pow ze nie mysli o tym co bedzie za 3 lkata i ze nie planuje nic. ze to chyba nie to. no to halo co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisał teraz do mnie. zrobmy sobie tydzien przerwy. powiedziałąm nie jesli mamy sie rozstac rozstanmy sie. powiedzialam ze zostanmy znajomymi, a on okej na jakis czas mozemy zostac. wiem ze mam dosc. zakoncze to raz na zawsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc najlepiej będzie jak nagle ucichniesz - żadnych telefonów, smsów, żadnych niespodzianek, prezentów (za co?!?). pozwól mu zatęsknić, bo teraz on nawet gdyby nie chciał to ma cię wszędzie... może zrozumie? a może Ty zdasz sobie sprawę, że go wcale nie potrzebujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardzo dobrze mu napisałaś. Tylko bez emocji na zimno... byle za bardzo nie dowalić ignorancją. Coś w stylu ok nie ma problemu...Ty wiesz gdzie mnie szukać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarny nick ma rację...tak jak pisałam faceci nie lubią natrętnych kobiet. Daj mu zatęsknić. A jak nie napisze tzn że wcale mu nie zależało a wtedy to i lepiej dla Ciebie. Szkoda Twoich nerwów i czasu na faceta który sam nie wie co chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys te zostawiona
autorko przyjmij do wiadomosci ze on cie zostawil! nie poniżaj sie przed nim miej swoja godność! wiem doskonale jak to boli ale jestem podobnego zdania co poprzedniczki- im dłużej będziesz okazywała slabość i rozpacz a to tym samym pokazywala jak bardzo ci na nim zalezy tym bardziej bedziesz przez niego odrzucana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"rozstalismy sie po trzech latach. pow ze do siebie nie pasuejmy, ze nie jestem na jego poziomie.\" \"dzwonie do niego a on mnie odrzuca i usłyszałam w słuchawce: ile razy ona bedzie jeszcze dzwonic, jestem juz tym zmeczony\".\" \"i teraz dzownie non stop zeby go wkurzyc zeby to on mi pow spadaj albo cos zebym miala te swiadomosc ze to on to zkaonczyl.\" no na moje oko to on już z Tobą zerwał i jeszcze kilka razy podkreślił że to koniec. te gadanie że \"rozstańmy sie na jakiś czas\" jest po to żebyś mu dała spokój - liczy na to ze za jakiś czas to Tobie sie znudzi na niego czekac, albo on znajdzie sobie inną i powie Ci że niestety ale powrotu nie będzie. to ile razy ma Ci jeszcze to powiedziec? chcesz zeby Ci w końcu powiedział \"spierdalaj głupia kobieto\"?... wtedy dotrze?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze najlepiej bedzie jesli wogole nie bede sie do niego odzywac. mam dosc zycia kurcze. po co ja wogole zaczełam z nim byc. tylko czemu kiedys był taki kochany tak okazywał wszystko a teraz co. po co przedstawiał mnie całej swojej rodzinie jako przyszłą zone. Dlaczego teraz musze tak cierpiec. kurwa mam go w dupie. nie chce z nim byc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 12:25:03 potrafisz sie mna tylko bawic Ja 12:25:13 zegnbam cie k12:25:16 w domu bede pogadamy Ja 12:25:18 tylko dla ciebie to robie Ja 12:25:21 nie nie pogadamy Ja 12:25:22 nie chce Ja 12:25:24 zegnam Ja 12:25:26 rob co chcesz k 12:25:28 widzisz jaki jestem Ja 12:25:29 badz szczesliwy Ja 12:25:34 to badz sobie taki k 12:25:34 lubie sie bawic Ja 12:25:36 mi juz to wisi Ja 12:25:38 jaki bedziesz k 12:25:44 a wiesz co nie tylko toba Ja 12:25:47 ale nie mną. na to ci nie pozwole. k12:25:54 mam jeszcze inne dziewczyny Ja 12:25:55 masz jeszcze kogos innego? Ja 12:26:00 słucham? k 12:26:02 tak Ja 12:26:08 naprawde? k12:26:08 jeszcze 2 inne k12:26:13 no k12:26:17 zdziwina k 12:30:40 ale jeszcze z innymi sypialem Ja 12:30:45 zdradziłeś mnie? k 12:30:50 no Ja 12:30:54 czesc k 12:31:01 nie wiem dlaczego sie dziwisz Ja 12:31:06 słucham? Ja 12:31:10 ;? Ja 12:31:12 ;/ k 12:31:15 przecisz sie bawie Ja 12:31:28 myslalm ze bawiłes sie tylko moimi uczuciami k12:31:28 a jak sie bawie to na calego k 12:31:34 nie Ja 12:31:40 teraz juz wiem wszystko Ja 12:31:43 to mi wystarczty Ja 12:31:53 nie chce miec wiecej nic z toba wspolnego........................... k 12:32:02 chyba nie jestes zazdrosn Ja 12:32:04 zdrada, to jest to czego najbardziej sie bałam w związku. Ja 12:32:06 nie Ja 12:32:10 niue jestem zazdrosna ani troche Ja 12:32:16 jest mi przykro ze tak mnie potraktowałes. k 12:32:18 to o co chodzi k 12:32:22 jak Ja 12:32:28 i nie chce z toba dluzej juz rozmawiac. k 12:32:28 jestem szczery Ja 12:32:32 ze sie przespałeś z inna k 12:32:36 chcesz Ja 12:32:37 zapytam po raz ostatbni Ja 12:32:39 zdradziłeś mnie? k 12:32:40 zawsze chcesz k 12:32:52 tylko pare razy Ja 12:32:59 zdradziłes? k 12:33:08 tylko pare razy Ja 12:33:14 zdradziłes? k 12:33:28 ale bylo tak sobie Ja 12:33:36 zdradziłeś? k12:33:56 nie bede sie powtarzal Ja 12:34:02 powiedz czy zdradziłes? k12:34:02 to jest twoja wada wiesz Ja 12:34:04 nie ile razy Ja 12:34:08 czy było fajnie czy nie Ja 12:34:11 tylko czy zdradziłes? k12:34:18 bosko k 12:34:34 ide k 12:34:34 czesc k12:34:38 mala Ja 12:34:38 zdradziłeś? Ja 12:35:01 mała to jest twoja pała k12:35:11 jest wielka Ja 12:35:15 zdradziłeś? Ja 12:35:16 odpowiedz. k 12:35:39 musze jechac i nie bede sie powtarzal k 12:35:41 pa Ja 12:35:43 odpowiedz Ja 12:36:30 zdradziłes Ja 12:36:32 tak czy nie? Ja 12:36:33 odpowiedz Ja 12:37:13 odpwoiedz kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczkaKoteczka
No przeciez odpowiedzial :P Oj laska, nie rozumiem po co ciagnelas ta rozmowe. Przeciez on jawnie sobie z ciebie kpil ...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia ona ma rację. Wybacz ale muszę Ci to powiedzieć - poniżyłaś się. Musisz się kopnąć w dupe. Nie ma faceta na świecie który by był wart takiego ośmieszania się. Ty musisz być silna. Ty masz dyktować warunki a nie on !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och kurcze masochistka. on już chyba WSZYSTKO zrobił żeby Ci uswiadomić ze nie chce z Tobą być. błagam Cie, odrobinę godności, daj mu juz spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja wiem ze on i tak tego nie zrobil. chcialam zapytac czy naprawde zeby powiedziec mu co o nim sadze i zeby bylo mi lzej. wiem glupia jesten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×