ale dzis ciezko...

no to widze, ze tez masz takie problemy jak ja. Nie masz takiego forum ale jestem ja i pomoge troche naswietlic Tobie takich spraw. a dlaczego sie rozpadlo?

Rozpadło się , zanim sie zaczęlo . No cóz kobiety , w tym ja na czele strasznie naiwne są . Teraz to juz mam złośc tylko na siebie .

hm.. to moze na maila przejdziemy i opowiesz mi swoja historie... no coz tak bywa, lepiej odrazu odejsc niz trwac i sie meczyc, albo zyc i nagle sie dowiedziec ze partner (ka) nie czuja tego samego. a teraz masz kogos na oku? a jaki to twoj deal?

Nie mam nikogo i nie chce juz mieć . A na pewno nie znajdzie sie go w necie . Ideałów nie ma ;) - choć są na pewno partnerzy idealni dla nas :)

tak w necie nie znajdzie sie, tutaj jest za duza anonimowosc, a do tego to virtualny swiat, rzeczywistosc niestety boli:) niechcesz miec .. zle takie nastawienie, bo z nienacki taki sie pojawi ktorego bedziesz kochac najmocniej jak mozesz ile masz lat? no to teraz jak jestes sama mozesz sie porzadnie wyyybbbawic

Anonimowość sprzyja temu że nie wszystko zawsze jest prawdą . Można nieżle sie podkoloryzować a i to jest jeszcze mały problem ;) Hehehe można sobie nawet wymyślec fikcyjne życie , co nie jest w necie pewnie aż tak rzadko spotykane ;) Za dużo razy sie przejechałam .Na razie nie myslę juz nawet o próbach poznania kogoś . Tyle że perspektywa np . samotnego Sylwestra mocno zaczęła mnie przerażać :( Jestem po 30 , za mna nieudane małżeństwo , nieudany kolejny związek i nieudane próby stworzenia kolejnych .

i to wlasnie o ideal dla nas chodzi, kazdy znasz ma swoj ideal, ktory niekoniecznie jest idealem dla innych.

Dokładnie Deko , tylko nawet taki ideał dla siebie bardzo ciężko spotkać . A nawet jak wydaje się że taki ideał się spotkało to wszystko okazuje się w efekcie kłamstwem :(

ale wiecie co, ja mysle, ze jesli ktos wymysla sobie swoje życie w necie, to może to sama zrobć w realu, kwestia tylko długego obcowania z ta swa fikcja, i wkoncu staje sie ona niby prawdziwa. osobiscie uwazam, że jesli ktos w realu nie koloryzuje lub nie ma takich sklonnosci, to w necie jest tez prawdziwy i nie wymysla swojego siwata dla potrzeb neta.

jasne ze cieżko ja wciaż szukam a mam wrazenie że wcale sie nie zbliżam do niego, zreszta chyba juz wcale nie szukam.

Dokładnie Deko , masz rację . W tym moim przypadku nastąpiło pomieszanie świata fikcyjnego , wymyślonego do tego stopnia że dla niego stał sie on prawdą . Ale ni jak to odnosiło sie do jego rzeczywistości .

złośliwy gnom- a skad ja Cie znam i lubie podobno????

Deko - może dlatego tak się dzieje , że próbujemy poznać tego Kogos w necie . A tutaj to bardzo ciężko w tym temacie ;)

złośliwy_gnom: sluchaj tak to jest w tym internecie, coz.. mozna szybko sie tak przekrecic ze bedziesz od tego wszystkiego uzalezniona, ale coz... lepsze to niz uzywki :) nie martw sie bedzie dobrze, a zadawalas sobie pytanie dlaczego tak sie popsulo miedzy Toba a facetem, moze odpowiedz jest dosc prosta, moze rzeczywiscie byly to ciezkie osoby,.. ale w koncu wyjdzie sloneczko za chmurek :) a sylwester, czy musisz isc z kims, wazne ze beda znajomi z takimi tez jest zabawa... a jak na pare minut kumpeli faceta zwiniesz do tanczenia nic sie nie stanie. sa idealy.. ale my czasami troszke za duzo wymagamy, ale te idealuy nie potrafia sie "sprzedac" przy nas, czyli nei wiemy ze rzeczywiscie tacy sa... deko: tak jest chocby u mnei w biurze, przychodzi do nas jakas kobieta, mi sie strasnzie podoba, uwazam ze jest przesliczna, moich kumpli wogole ona nie rusza, i odwrotnie... kazdy ma swoj ideal... a jesli ktos jest ladny nie znaczy ze bedzie sie podobal wszystkim itd. Masz racje jesli na codzien ktos jest osoba szczera, ktora szanuje siebie za to ze mowi to co mysli w necie taka osoba te jest soba. a tez szukasz?

Znasz mnie Deko i to dosyć , dosyć :) Ale nie gniewaj się nie chcę się ujawniać na moi stałym , czarnym nicku :)

Ja z nim nie byłam . Ale nie wykluczałam takiej możliwosci dopóki nie okazało się ,że jego życiorys to fikcja literacka ;) Niestety nie mam szans na żadna zabawę ...Sylwestra spedzę sama w domu . Ale juz do tego sie przyzwyczaiłam :O

złośliwy_gnom: samemu mozna tez milo spedzic czas! Ale sylwester to sylwester, napewno twoi znajomi czy bliscy cos organiuja. Pojdziesz sama, a noz tez tam bedzie ktos sam

to skoro cie znam, to mi na maila (pod nikiem jest) napisz jaki masz czarny nick, skoro sie tu ujawniac nei chcesz:D ja szukam, choc nie wiem, teraz to chyba czekam, bo szukanie mi sie znudzilo, wkoncu wiekszosc zwiazkow rodzi z przypadku:D wiec czekam na przypadek jeszcze 50min, i do domu:D

ja moze na rynek wyskocze, ale nie mam zadnych planów.:P ale ja jestem fenomen pod wzgl. że tak powiem imprez gdzie caly swiat sie bawi czyli sylwester andrzejki, nie lubie

dzieki za dzis, jutro widzimy sie w tym samym miejscu. Ja spadam dalej:) tutaj koncze, ale ide na kontrole. milego dnia

Deko - nie chcę w ogóle ujawniać się . Ale byłabyś zaskoczona albo wcale i nie ;) Mr__Italianoo - to nie jest takie proste jakby się wydawało ;) czeka mnie domówka no moze nie do konca będę aż tak sama ;) Miłego popołudnia:)

to mnie zaintrygowalas:P -- dzięki dzięki

Mr__Italianoo : ale bedziesz zrobiona, rada - uwazaj na masazystow bo sie nie opedzisz od nich! Sluchaj, tylko bys mi z nowymi znajomosciami z tamtad nie wrocila czyli widze ze masz zdolnosci manualne, a co mi zrobisz? Milej pracy spokojnie,wolę prywatnych masazystow,jesli tacy sa,obecnie nie ma wiec by sie abrdzo przydal!!!! hihihi:D ale luzik,nie przytaszcze sobie nowego do domu:P nio miewam zdolnosci manualne,a co chcesz dostac? co chcesz zebym Ci zrobila? ja juz po czesci "oficjalnej" dnia dzisiejszego, choc nadal w pracy...;P

No i mamy nowy dzień :)

tylko ze dzis nie tak ciezko

Też uważam że dzisiaj jest dużo lżej ;) Szkoda tylko że jeszcze taka ciemnica za oknem ;) Kawa wypita , obowiązki czekają ... do pózniej

czessc! mi bylo wczoraj ciezko, dzis troche lepiej, ale niestety nie chce mi sie... :( złośliwa od rana: hm.. cos bym wymyslil manualnego :)

jeszcze 10min i trzeba sie do pracy brac:P

ja juz siedze, jak zwykle zaczynam od naszej klasy. Za chwilke bede sobie robil herbate i sniadanie. Troche mnie denerwuje to ze kkazdy dzien jest taki sam, tak samo sie zaczyna, i leci tak jak wczoraj. Dzis jestem troche zly bo jest tak nagrzane ze wysiedziec nie idzie

ja tam sobie kaloryfer zmniejszam na 3 i jest dobrze:D