Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WYCIECZKA

Okradli mnie w Barcelonie-- PRZESTROGA!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość WYCIECZKA

Wyrwali mi torebke przedwczoraj w Barcelonie!!!!! Ponoc to tam jest nagminne!!! Dziewczyny!!! uwazajcie bo nie mialam jak wrocic do domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta* leniwiec
:( same złodzieje za granicom, lepiej się nie ruszać z kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WYCIECZKA
Naprawde!!!! A jak poszlam na policje w nocy bo stalo sie to jakos ok 22 godziny , to tam juz byla dluuuga kolejka z taka sama sprawa. To bylo STRASZNE!!!!!!!!!!!!!!!!! Ciesze sie ze noza mi jeszcze nie wepchali!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debillizm się poszerza
nie ciebie pierwsza moja kolezanka campingowala w barcelonie czekajac na koncert. kiedy sie wszyscy juz spakowali z campingu ukradli jej juz zlozony namio koc prezenosne radio a nawet JAPONKI !!!!!!!!! Mowie serio !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debillizm się poszerza
namiot * miał być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debillizm się poszerza
ps co to ma do zycia uczuciowego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej kumpeli ukradli
telefon w Madrycie. wyjęli z torebki w metrze, choć się pilnowałyśmy, bo miałyśmy wrażenie, że to jakies zlodziaszki, mimo tego chwila i cap , no i zaraz wysiedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WYCIECZKA
o jejku!!! straszne!!! Bandyci cholerni!!!!! a mi ukradli, WYRWALI ''tylko'' torebke, ale mialam tam WSZYSTKO!!! Musialm kupowac nastepny bilet lotniczy, bo sie okazalo ze policyjne dokumenty nie wystarcza , choc na komisariacie mnie zapewniali ze przepuszcza.... Placz, panika, brak pieniedzy. Nigdy wiecej do Barcelony!! Nikomu nie polecam!! Fakt - jest pieknie ale rowni pieknie w Walencji- ale tam przynajmniej bezpiecznie!!! Ja sie wogole balam chodzic po tej Barcelonie!!!!!!! balam sie ludzi bo kazdy wydawakl mi sie potencjalbnym zlodziejem!!! a gnoje sie tak po cichu zakradli, ze nawet ich nie slyszalam.... Starcilam wszystkie najwazniejsze dokumenty... MASAKRA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debillizm się poszerza
najwazniejsze ze wrocilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej kumpeli ukradli
hehehh my tez pozniej w madrycie wszedzie weszylysmy zlodzieje, wiec w metrze bylysmy przyklejonne do torebkek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WYCIECZKA
To jest totalna masakra. Palnty z tych zlodziei!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość resist
Tydzień temu. Barcelona. Skrzyżowanie Taulat i Maria Aguilo. Idziemy we dwoje z żoną. Rejon trochę odludny, to fakt. Trasa jednak wzięta z przewodnika Wiedzy i Życia - rekomendowana jako bezpieczna. Przed nami pojawia się drobny gość - około 25 letni. Śniady, ale tam wszyscy są ciemnej karnacji, więc się w oczy nie rzuca. Idzie przed nami, w pewnej chwili się odwraca i chce, żeby zrobić mu zdjęcie. Dziwne, bo miejsce nie do końca warte fotografii. Robię mu je, po czym miło się uśmiechając pyta nas jak dojść do Port Vell, w ręku trzyma mapę. Zaczynam mu tłumaczyć i wtem obstawiają nas dwaj rośli mężczyźni z szerokimi barkami i legitumują się, jako policja. Pokazują nam służbowe legitumacje (dwie). Żądają paszportów, kiedy je wyciągamy z portfeli zabierają nam je i przeszukują. Robią to samo z portfelem tego typa - niby turysty, któremu wcześniej robiłem zdjęcie. Na moich oczach wyciąga moją kasę z portfela i wkłada z powrotem. Podobnie z kilkoma innymi dokumentami z mojego portfela. Dla dodania nam otuchy wcześniej przegląda portfel tego typka. Nawet na pół sekundy nie spuściłem wzroku z tej kasy. Po czym oddaje nam portfele, zadając mnóstwo pytań podniesionym głosem. Na koniec przeprasza, mówiąc, że to rejon transakcji narkotykowych. Puszcza nas wolno. Na koniec podchodzi do nas jeszcze raz ten typek od fotki i pyta gdzie jest ten Port Vell. Gdy mu tłumaczę dziękuje i odchodzi. Po kilku sekundach udaje się nam ochłonąć, mówię do żony - już myślałem, że nas obrobią. Jakie mamy szczęście... Jednak coś nie daje mi spokoju - sprawdzam stan gotówki w portfelu - brakuje 300 euro (zostaje 180). Wiem, że czytający tego maila pukną się w czoło i pomyślą, że jestem baranem. Uwierzcie mi jednak, że nie należę do debili, prowadzę 2 firmy i się trochę na życiu znam. Spotkałem mistrzów psychomanipulacji, do tego ekspertów magii (nie wiem do tej pory jak zabrał mi kasę, skoro cały czas na nią patrzyłem) i złodziei zarazem. Jeżeli nie każdy, to przynajmniej większość uległa by im, uwierzcie... Piszę to by Was ostrzec. Barcelona jest pięknym miastem i na pewno warto tam jechać. Uważajcie jednak i miejcie się na baczności. Mnie spotkała tylko strata 300 euro, ale równie możliwe jest oberwanie nożem lub inne tego typu historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaGIGANT
Bylam w lutym w Barcelonie, no i tam obok parku quell sa zakonnicy, chcielismy tylko dac plecak do srodka, a tam nawet nikt nie zszedl na dol, tylko przez domofon ,ze nam nie pomoga i mamy sobie znalezc inny punkt:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też okradli w Hiszpanii na wakacjach i dlatego teraz za każdym razem jak wyjeżdżam za granicę to zabieram ze sobą dowód, który mam z offshoreidcardscom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×