samotny tata

Nie nigdzie, różne są córki jedną są mamy córeczkami inne nie są....

To fajnie Aleksandro, że tak blisko byłaś z mamą:) różne są córki:)

Mamy też są różne... :)

No to prawda Aleksandro:) a Ty jaką jesteś mamą?

Tzn.? O co konkretnie pytasz? :)

czy opiekuńczą? bo ja byłam nadopiekuńczą....

Wiesz, ja myślę że mniej więcej do 3 roku życia byłam nadopiekuńczą mamcią :) Na szczęście minęło mi i moje dziecię póki co nie widać by miało zadatki na tzw.królewicza :P Nie chciałabym mieć maminsynka, oj nie... Mam świadomość, że wychowuję syna dla innej kobiety :) I chciałabym, żeby zarówno on jak i ta kobieta którą kiedyś będzie miał była tak samo szczęśliwa z nim jak on z nią :)

aha to chyba masz jeszcze małe dziecko? to wszystko przed Tobą jeśli chodzi o wychowanie:) widzę że jesteś rozsądną kobietą i na pewno dobrze wychowasz synka...

Ma 8 lat, więc nie takie małe :) Jestem z niego bardzo dumna, i nie ukrywam, że póki co z siebie również bo to ja go sama wychowuję :) Ma dosyć silną osobowość-po mamie :) ale nie sprawia mi jakichś strasznych problemów, poza takimi drobnymi, nazwałabym rozwojowymi. W szkole słyszę pochwały i dobre słowo na jego temat, staram się bardzo i widzę, że on też :) jest bardzo samodzielny, wie jak się odkurza w pokoju ;) jak się sprząta, wie jak sobie zrobić śniadanie, a i mnie też czasami zapyta czy chcę pyszną kanapkę :) A czy dobrze go wychowam? Nie wiem, to się dopiero okaże za x lat... Mam nadzieję, że dobrze :) Bardzo się staram by tak było, i nie przestanę... :) Kocham go mocno... -> Alan

To super Aleksandro, że tak świetnie sobie dajesz radę:) ja już zrobiłam swoje, moja córka już jest dorosła i żyje sobie swoim życiem a ja swoim:)

Tak powinno być, choć ja uważam, że gdy syn/córka spędza czasami wspólnie czas z rodzicem to również jest potrzebne, buduje dobre relacje, łatwiej o ważne rozmowy, etc. :) Ale to moje zdanie :) I co ważne tego muszą chcieć obie strony, bo na siłę to bez sensu.

idę już spać Aleksandro, bardzo miło mi się z Tobą rozmawiało, dobranoc, do jutra:)

Mi z Tobą również :) Papa... Do jutra :) Kolorowych...

Witam Was wszystkich:) Ja dopiero teraz mam dobre relację z córką, było moment kiedy miała14-16 lat,że mogło by mnie nie być. Były tylko koleżanki,koledzy i...(problemy same,ale szkoda wracać do tego) a z synem zawsze miałem dobre kontakty,choć czasem zastanawiam się co zrobiłem źle,bo lubi się bawić dziewczynami, ciągle ma inną,Teraz musi dojrzeć, bo ma malutką córeczkę( tak tak..jestem dziadkiem już:( ) nie wiem skąd takie zachowanie.. A teraz córa chce bym wszędzie z nią chodził do kina na basen,kręgle itp..co mnie bardzo cieszy:)

To już Roberth jesteś dziadkiem? ojoj to gratulacje:) a to synek ma córeczkę? to w jakim wieku jest synek?:) ja mam tylko córkę ale jeszcze mnie nie zrobiła babcią na szczęście hi hi bo nie wiem jakbym się z tym czuła, niezbyt stara a już babcia;)

Tak mam 9 miesięczną wnuczkę. Syn ma 20 lat.Poszedł w moje ślady, szybko został ojcem:( Ale widzę,że go to nauczyło dużo. Był takim chłopakiem który wykorzystywał,że dziewczyną się podoba. Ciągle miał inną, teraz życie kręci się w okół malutkiej

To dobrze, że się zmienił na korzyść:) nasze dzieci muszą uczyć się życia na własnych błędach:)

Yyyyy... Mam nadzieję, że mój syn nie zrobi mi w przyszłości takiej niespodzianki w wieku dwudziestu lat :P Nie ma dla mnie tematu tabu, rozmawiamy, nie czerwienię się rozmawiając na temat seksualności człowieka więc mam nadzieję, że jak przyjdzie czas by porozmawiac o zabezpieczeniach to on tą wiedzę wykorzysta i mówiąc kolokwialnie nie zafunduje sobie dziecka w wieku 20 lat :)

Niestety już musi byc dorosły odpowiedzialny za siebie i malutką

Oooo... Co do przykładów to mój syn w tej kwestii może spokojnie pójść w ślady swojego ojca i mieć dziecię w wieku lat 31 pooo ślubie :) Kochani, jak Wam mija dzień? Jak humor? :)

Ja właśnie powoli kończę pracę i popijam pyszną kawę, i... cichcem zaglądam tu do Was co naprodukowaliście, w telefonie oczywiście patrzę haha ;) Tylko ciiiiiii... Bo się wyda! :P

Mi dobrze mija dzień:) u nas jest gorąco nie wiem jak u Was? a nie wolno patrzeć Aleksandro Tobie w telefon?

Niezbyt... Tzn.na pewno nie siedzieć na caffe z Wami :P :) U mnie dziś ciepło.

mi się też raz w życiu zdarzyło, że mam czas

i pewnie nigdy więcej się już nie zdarzy

Powtórzy, powtórzy... :)

a skąd to Aleksandro wiesz?:)

Nie wiem, ja z natury mam optymistyczne nastawienie :) Jestem mieszanką optymistki i realistki :)

Fajnie masz ja mam trochę inną naturę,ale miło poznać Kogoś optymistę:)

Szkoda życia na smutanie :)