A ja jadę niedługo do USA i boję się, że się nie oprę by spróbować z azjatką...

Moja dziewczyna zostaje w PL, ja lecę do USA i choć wiem że z żadną z dziewczyn w Polsce bym jej nie zdradził, to boję się że jeśli spotkam jakąś urodziwą skośnooką dziewczynę to będę jej. Dziwne, prawda?

a nie lepiej leciec do płd ameryki i wychaczyc jakas afrykanke ? :P

kuszą mnie też murzyni z palantami do kolan...

chyba latynoskę :o

jasne że sie nie oprzesz. przeciez jesteś tylko facetem. Pozniej bedziesz opowiadal kumplom jakie to wspaniale \'doswiadczenie\" zdobyles. a jesli dowie sie o tym ktos niepowolany to bedziesz tlumaczyl sie ze to nie byla zdrada- tylko przygoda., doswiadczenie bo przeciez nie laczylo cie z ta kobieta zadne uczucie. szkoda mi tylko twojej dzewczyny, pewnie jest fantastyczna osoba i nie zasluguje na takiego palanta jak ty. pozdrawiam

czemu niby latynoskę? a co, w Stanach nie ma skośnookich??:O co za ograniczenie na kafe...

jeśli kochasz swoją dziewczynę to tego nie zrobisz... proste... ale wydaje mi się, że zrobisz :O

oprze sie Tobie bo ostatnia rzecza jaka potrzebuje do szczescia jest emigrancik z Polski z pustym portfelem :D

ja tylko mówię czego się obawiam, z żadną inną dziewczyną bym jej nie zdradził, ale azjatki zawsze na mnie bardzo działałay. może jak pojadę to się przekonam że to dziewczyny jak wszystkie inne, ale jakaś obawa jest.

Myślisz, ze ona się będzie opierała pocieszycielom?:D wątpię:D

jak bylem w usa 3 miechy na studiach mialem wiele okazji na egzotyczne przyjemnosci ale jakos te amerykanki wydawaly mi sie strasznie glupie i puste i je zlewalem (amerykanki roznej rasy). bylem strasznie zakochany w mojej dziewczynie ktora czekala na mnie w polsce i caly czas tesknilem i pisalem listy :( gdybym wiedzial to co wiem teraz zrobilbym inaczej :)

no właśnie, bo to jednak kobiety częściej zdradzają i kręcą coś na boku. ale jeśli napiszę się o możliwości i obawie, to oczywiście to my jesteśmy tymi najgorszymi.

moja rada jako doswiadczonego w tej materii jest prosta - rob tak zebys nie zalowal :) wpadnie Ci w oko azjatka, zrob z nia co trzeba, dziewczyna w Polsce sie nie dowie a Ty bedziesz sie czul spelniony. A jesli los tak pokieruje zyciem, ze rozstaniesz sie ze swoja obecna, to nie bedziesz przynajmniej zalowal, ze Ci sie azjatka wymknela :) zobaczysz jak pojedziesz - jesli bedziesz tesknil nie bedziesz mial ochoty na romanse i bardzo fajnie. jesli sie zauroczysz - czemu sobie zalowac, tym bardziej ze nie masz pewnosci co Twoja kobieta wyrabia w Polsce. Uwazaj tylko na syfy i tyle :) a wspomnienia na cale zycie pozostana :)

brat_niedzwiedz (brat_niedzwiedz@gazeta.pl) a nie lepiej leciec do płd ameryki i wychaczyc jakas afrykanke ? cukierasekk chyba latynoskę Juz załapałaś/eś?