Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maszynka do świergolenia

zielona herbata

Polecane posty

Gość maszynka do świergolenia

pijecie gorzką czy z cukrem? kawę z mlekiem czy czarną bez cukru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zieloną herbatę slodze w sumie symbolicznie, pól plaskiej lyżeczki cukru. Kawy nie pijam wogóle, no może raz na rok sie zdaży, wtedy pijam ze smietanka i cukrem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona bez niczego (nie jest gorzka, bo parzę niedlugo, zgodnie z \"przepisem\") czarna z miodem - na oko 1 łyżeczka kawa - bardzo rzadko, jesli już, to z cukrem i śmietanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maszynka do świergolenia
a zielona parzona długo, mocna ma jakiś wpływ na nasz stan zdrowia czy to wszystko jedno ile parzymy? Do tej pory parzyłam tak średnio, lubię mocną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiki nilton
ja niestety nie przepadam za herbatą zieloną, ale piję ją ze względów zdrowotnych. Jest dla mnie zbyt cierpka, nawet słodzona... Nie wiem, może polećcie mi jakąs innej firmy? A co do kawy to piję tylko rozuszczalną (niestety) z cukrem (jedna łyżeczka) i z mlekiem, a od czasu do czasu ze śmietanką, ale rzadko, bo wiadomo, że smaczniejsza, ale bardziej kaloryczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zieloną herbatę zaparzam z kawałkami świeżego imbiru - z reguły nie słodzę wcale, ale to bardziej ze względu na ograniczanie cukru w diecie. smakowo jest mi wszystko jedno, nawet wolałabym trochę posłodzić. czasem słodzę miodem, jeśli mam akurat miód pod ręką. ale z miodem jest ten problem, że powinno się go dodawać już do przestudzonej herbaty, po powyżej iluś tam stopni traci swoje zdrowotne właściwości, a ja lubię pić dobrze ciepłą, małymi łyczkami, a nie taką wystudzoną :P więc generalnie czasem słodzę miodem od razu - ze względu na smak i aromat, ale wtedy każdy, kto to widzi, czepia się mnie i grzmi mi nad głową, że miodu się nie dodaje do gorącego - wkurza mnie to 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z zieloną herbatą jest tak samo, jak z czarną, im dłużej parzysz, tym więcej drażniących garbników w niej zostaje powinno się parzyć 2-3 minutki i zlewać z czajniczka do szklanki co do tego miodu - prawda, "gorąc" :) powoduje rozklad niektórych witamin i innych wartościowych skladnikow miodu ale nie każdy lubi albo ma czas czekac ze słodzeniem, aż herbata przestygnie wychodze z założenia, że i tak lepiej jest slodzić miodem niż cukrem, bo w cukrze to juz na starcie nie ma nic wartościowego, a w miodzie chociaż trochę zostanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, zieloną to lubię zapachową, albo kupuję na wagę (rzadko, bo droga) albo zapachowe Bastek (cytrynowa, opuncjowa itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos mnie wolal? :) Zielonej nie slodze wcale, jak jeszcze bylam mala i nie lubilam, madra kolezanka nauczyla mnie, ze czegos tak wspanialego nie wolno zasmiecac. Kawe czarna [z fusami] tylko z cukrem lub slodzikiem; z miodem tez jest ciekawa, ew. jakims \'zabielaczem\', z mlekiem takiej nie zniese - nie wiem dlaczego. Kawe rozpuszczalna z cukrem i mlekiem, chyba ze to bardzo dobra kawa, to dosc slaba bez niczego. herbate czarna pije rzadko, \"w gosciach\" z cukrem :), albo z imbirem - cudo! - i najchetniej miodem lub ciemnym cukrem o rany, ale sie rozpisalam fajny topik o niczym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też rzadko już piję czarną herbatę, przestawiłam się zupełnie na zieloną :) ale nie przepadam za tymi aromatyzowanymi - mój facet je lubi, jakieś opuncje, takie tam. więc czasami piję, ale wolę zieloną liściastą, bez żadnych aromatów. sama sobie wolę doaromatyzować - imbirem, cytryną itd. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość francuzeczka22
Zielona herbata z saszetek to nie herbata, tylko jakis napar z pylu, ktory pozostal po produkcji. Jesli chcecie posmakowac prawdziwej herbaty(ktora wcale nie jest gorzka ani cierpka, wrecz przeciwnie), to kupujcie ja tylko w herbaciarniach. Do tego trzeba zadbac, aby woda miala max 80-85C(nie doprowadzac w ogole do wrzenia), parzyc herbate 3-5 minut i najlepiej uzywac przefiltrowanej wody. Taka herbatka nie ma nawet nutki goryczy, a nawet jest slodkawa i pyszna. Polecam gatunek Lung Ching.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniam mniam pzchotka
yielona tzlko bey cukru... ale najlepsya y opuncj zielona bez cukru... ale z opuncja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×