Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marihuana91

przeczytajcie to i odp proszę!

Polecane posty

Gość marihuana91

Odkąd pamiętam w mojej rodzinie się nie przelewało. To może dlatego i dlatgo,że jestem najmłodsza mija mama próbowała mnie chronić od wszystkiego co złe. Od zawsze była nadopiejuńcza, ale co paradoksalne im jestem starsa tym bardziej klosz, który nademną rożłożyła, zacieśnia się. Wiem, że on mnie kocha, ale ta miłość trochę mnie dusi, męczy. Odkąd pamiętam(, aż do dzisiaj a mam 17 lat) po szkole musiałam wracać zaraz do domu. 10 minut spóźnienia i przesłuchanie na pół h: a z kim, a po co, wracaj wcześniej. Ze znajomymi baaardzo rzadko( generalnie udaje mi się ti wyprosić raz, dwa razy na rok naprawdę!)mogę się spotykać i cały czas "meldować" przez telefon. Muszę cały czas siedzieć w domu, a argumentaacja jest taka, że ona nie może znieśc jak nie jestem obok niej. Znajomych mam też przez to niewielu, chłpoaka nie miałam nigdy, a wszyscy znajomi są ściśle : "prześwietlani". Na chłopaka, nawet delikatny makijaż itp. jestem według niej za młoda. Muszę siedzię całe dnie w domu, być grzeczną dziewczynką, uczyć się, sprzątać itp. I tak jest od zawsze. Staram się nie dawać jej powodów do takiego zachowania, ale nic nie działa.Chciałabym się wyprowadzić jak skończę ogólniak, ale jak o tym wspominam to od razu słyszę teksty w stylu" nie przeżyję tego mam słabe serce, nie odważysz się, masz być przy mnie! POMOCY!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marihuana91
ale w tym cały problem, że ja nie mogę nigdzie wychodzić i jak mówię,że chciałabym pójść do psychologa to od razu się wpienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przez to że jesteś najmłodsza. Ja miałam podobnie ale się zbuntowałam. Teraz moja mama całą miłość przelała na mojego syna. Szkoda bo strasznie go rozpieszcza i to też jest problem:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważaj bo koleżanka
z mojego byłego ogólniaka miała tak jak ty.... teraz siedzi w wariatkowie. Jak najszybciej bedziesz mogła wyprowadz sie od tej chorej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze pogada z nia twoj pedagog szkolny? Popros wychowawczynie, zeby twoja mame do szkoly wezwala i posadzi ja przed pedagogiem. Pedagog moze przemowi do rozumu lub skloni ja, zebyscie zaczeli//// 'terapie'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marihuana91
zrobiłam kiedyś to, ale zrobiłam mi potem w domu takie piekło, że wole nie powtarzać:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yooo
współczuje Ci na prawde,Twojej matce chyba się wydaje ze znalazla sobie piastunke na dalsze życie.jest egoistka i nie potrafi postawic sie w Twojej sytuacji.Tylko kurde zapomniala chyba,ze nie jestes jej zabawka na baterie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×