szczepienie po terminie, ktos mi odpowie????

Jezu, dziewczyno a czy ja mówiłam cos o opłacalności??????? dzis byłam na szczepieniu i facetka sama zaproponowała zeby przyjsc w lutym. A ty jestes od osądzania?

Jezu-pytająca mamo-niektórzy pytają czy sie opłaca Ty -:czy warto było-dla mnie to samo.

wydaje mi sie ze nie osądzam-odniosłaś inne wrazenie?

zapytałam czy warto było bo sie strasznie darła, doczytaj. Czy warto było w sensie ze dziecko sie wycierpiało. Tyle.

szepienie boli bo wiąże się z zastosowaniem igły. Przecież pytasz różnież czy "warto będzie zaszczepic" a nie wiesz czy sie będzie "darło". PS menigokoki bolą chyba najbardziej-ALE CO TO MA DO SENSU SZCZEPIENIA?

Mam pytanie do lekarza: Mam 2-letnią córke, o sierpnia non-stop praktycznie chora, wczesniej nie chorowała w ogóle i nie brała antybiotyków. Jakie mogą byc przyczyny tak nagłego i gwałtownego spadku odporności?

MAM MISI-tak wiele moze ich by c ze trudno wparu słowach. Złobek?przedszkole? podejrzenie alergii? infekcje w domu?

Choruje od sierpnia, we wrzesniu zaczeła chodzić do żłobka- była 4 dni, w pażdzierniku 5 dni, teraz juz nie chodzi.

wiesz co, nic, nie ważne. Ja zapytam poprostu pediatre.

Pasozyty wykluczone, infekcje w domu- tatus często łapie, ale wczesniej tez łapał i mała nigdy się nie rozchorowała, skaza białkowa, zaliczyłam juz kilku pediatrów, laryngologa, alergologa, pulmonologa i nic, nikt nie potrafi pomóc

wszystko na ten temat-czyli nagle zetknęla sie z tysiącem drobnoustrojów-dzieci chodza do przedszkola chore bo rodzice nie mogą opusić pracy itp. musi przechorowac.ALbo wspomóc ja lekami uodporniajacymi.Zapraszam na: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3568874&start=1320

pytająca-zdecydowanie to jest NAJLEPSZY pomysł.:-)

ale od październilka nie chodzi do żłobka a nadal choruje, a zaczeła chorowac miesiąc przed pierwszą wizytą w żłobku

esberitox polecamna uodpornienie.

no i leki tez brazła i bierze- bronchowaxom, immunoglukan i colostrom

pierwszy raz to mógł być zbieg okolicznosci-a potem błędne koło abtybiotyków. Ale ja tylko gdybam. czasami zdarzają sie powazne defekty odpornosci-na szczescie bardzo rzadko-wymagają diagnostyki.

i wyjazd nad morze wiosną rewelacyjnie działa:)

to ja mam jeszcze takie pytanie: mały ma drugi raz katar i znów są z nim problemy bo pryskam mu Sterimarem ale juz odciągnąć kataru nie da rady bo jest w takim szale :-/ Teraz już ma suchy nos (tylko czasem coś się pokaże w dziurkach) ale gdy pije butelkę wieczorem i potem chce zasnąć to go ten katar dusi tam gdzieś głęboko. Nie wiem jak mu pomóc żeby mu to szybciej wypłynęło. Smaruję mu pod nosem maścią majerankową jak śpi. Co jeszcze mogę zrobić?

Madonna! ach! gdybyż to miało być panaceum.U Twojego maluch dziala-ale nieststy nie u wszystkich.

ręce mi juz opadja, nikt nie wie co to może byc i dlaczego tak choruje, wczesniej często miała kontakt z róznymi infekcjami, u dziadków ciągle ktos przeziębiony, mąz - anginy, i nigdy się nie zaraziła, teraz byle zarazek i juz chora

Karola dac na śpiąco trochę Xylogelu 0.05% albo na siłe prysnąc nasivinem.

morze tez nam lekarz polecał, niestety mieszkam na drugim koncu Polski i cięzko się tak wybrac z małym dzieckiem samemu

pytanie do pediatry,moje 6miesieczne dziecko nie chce samodzielnie przekrecac sie na brzuch czy powinnam sie martwic ??odam ze posadzony utrzymuje sie bez podparcia sam przez chwile,poradz prosze

a skąd wiesz ze na to dziecię nie podziała? lepiej pchac w leki?

a gdzie mozna sie udać w celu diagnostyki , jestem z małopolski

a ten Xylogel to gdzie dać? i czy to jest na recepetę?

nic sie nie stanie! ja moją corke szczepiłam po 3 mies od terminu i nie bylo problemu

jestem na etapie szukania jeszcze dobrego laryngologa dziecięcego, moze gdzies w krakowie, ale narazie nie mam zadnego namiaru na dobrego specjalistę, a nie chciałabym jechać w ciemno

Madonna -czy napisałam ze na dziecie to nie podziala i lepiej pchac w leki??? Xylogel do nosa-w aptece bez recepty.

ja swoją tez dzis właśnie szczepiłam szczepionką skojażoną. 2 miesiące po terminie bo a to przeprowadzke mielismy a to jakas alergia.... lekarka mówiła ze nic sie nie stanie, mała narazie ma sie ok:)