Moja własna MAMA powiedziała do mnie coś takiego

nu -wróżka przepowiadająca przyszłość :)

Owszem, będe:) Aczkolwiek wypowiedź autorki nie brzmi zbyt przekonująco. Wydaje mi się, że dziewczyna wyolbrzymia. Bo mama obiecała... Ojej, zaraz się chyba rozpłaczę:P:P Żałosne:P:P

:D tak,powinna pierwszego chłopaka mieć w wieku 30 lat:D oj dziewczynko,słodka jesteś;) związki w wieku nastu lat są normalne- bo w tym wieku uczymy się tworzyć relacje-inaczej powstają takie osoby jakich dużo na kafe" mam 48 lat i nigdy nie maiłem dziewczyny":D

Żałosne to twoje drugie imię.

Oj jak to boli, że ktoś potrafi coś osiągnąć... Ojej...:P Może i jestem wspaniała i dzielna, nie mi to oceniać;) Też nie raz i nie dwa w życiu usłyszałam coś przykrego, nie mniej jednak uważam, że nie jest to koniec świata. To że jej matka tak się do niej odniosła to jedno ale coś ją przecież do tego skłoniło...

nu powiem ci tylko tyle ze ty jestes zalosna a jesli twoje dzieci nie podziela twojgo zdania i nie beda chciały isc do pracu to co zrobisz zagonisz je siłą bo takie masz poglądy powodzenia i zegnam nie mam juz ochoty na dalsza dyskusje z toba

Nie, no jasne, że to normalne, że ma chłopaka:) Nie neguję tego. Uważam jednak, że wyolbrzymia.

Jestem ciekawa jaka jest średnia wieku osób tu się wypowiadających...

widze że jestes jedną z tych osób które twierdzą że jak rodzić bije dziecko,to ma powód,jak je przypala papierosem-to ma powód,jak je wyrzuci z 5 piętra-to ma powód:O wyobraź sobie ze niektórzy ludzie poniżają lub bija BEZ POWODU:O tzn jest powód-są pojebani:O tak-wiem-przejaskrawiam,ale ty bez sensu generalizujesz:O teraz wszyscy krzyknijmy-nu jest nasza idolką i jest cudowna-bo chyba na to czekasz:D

nu (a_chance21@o2.pl) Nie, no jasne, że to normalne, że ma chłopaka Nie neguję tego. Uważam jednak, że wyolbrzymia. no to sobie uważaj:D ja uważam inaczej:D ale już ustaliliśmy że jesteś wyrocznią i jako jedyna wiesz co to życie:D zatem żegnaj,nie mam ochoty rozmawiac z taką osobą:D

Bijcie mi allahy :D Śmiało :D (najwyraźniej) banda gówniarzy:P HAHA

mam 25 lat i nie jestem juz małolatą , ale wiem jedno przesadzasz

Ja rozumiem Nu, że miałaś ciężkie dzieciństwo, że twoim rodzicom się nie przelewało i w wieku 15 lat musiałaś iść do pracy, musiałaś zarazem się uczyć i pracować,ale po co od razu wyzywasz innych od pasożytów bo maja nieco lepsze warunki, muszą sie tylko uczyć a do pracy nie muszą chodzić..dziwna jesteś, i swoje dziecko wypchasz do pracy w wieku lat 15...żałosne, faktycznie masz sie za bohaterkę, dzielną i silną dziewczynę, tak naprawdę jesteś skrzywdzona i starasz sie wpoić głupoty innym,żałosne!

Być może. Ale przesadą jest również robienie z matki potwora bo powiedziała dziewczynie coś przykrego. Należy pamiętać, że są dwie strony medalu i konflikt zapewne nie powstał bez powodu. Tymi słowami żegnam Was wszystkich:) Nie będe się "naprzykrzać";) Udanej dyskusji:)

Chwila moment:] Nie miałam trudnego dzieciństwa, pochodzę z rodziny ŚREDNIO ZAMOŻNEJ a nie BIEDNEJ:] Skończyłam dobre szkoły, rozwojowe studia, dorabiałam sobie bo tak jest fajniej niż ciągnąć kase od rodziców:) Mówicie, że jestem przemądrzała itd. Po prostu takie jest moje zdanie na ten temat, to wszystko:) Pozdrawiam:]

gówniarzem to ty jesteś dla mnie.A dyskusja była tylko z tobą bo autorka jak widać nie była zainteresowana.

Mam 22 lata, w wieku 15 lat w mojej klasie bylo okolo 32 osob, znajomych mialam mnostwo, ani jadno z nas nie pracowalo , same posozyty

nu (a_chance21@o2.pl) Bijcie mi allahy Śmiało (najwyraźniej) banda gówniarzy HAHA :O taaaa,a jesli ktos nie popiera cie w 100% to go obrażasz:O to był mój ostatni post w temacie-żegna prawie trzydziestoletnia gówniara:D ale przecież jeśli ktoś cie nie podziwia i nie wielbi to musi być głupim gówniarzem:D ale jeszcze możesz powiedzieć że jestem po prostu głupia:D

Prawda jest taka, ze nu ma rację bo nie oskarża tej dziewczyny o nic tylko zwraca na pewne rzeczy uwagę. Nie możemy chyba jednoznacznie ocenić tej sytuacji, tak naprawdę nie wiele wiadomo. Prawda jest tylko taka, ze dziewczyna nie ma innej sytuacji jak teraz iść do roboty. Sama jestem w klasie maturalnej, pracuje i to jeszcze w MC(zapierdol!) Robię to bo nie chce brać kasy od rodziców potem tłumaczyć się z tego, tego i tamtego. Gdyby moja matka tak do mnie powiedziała byłby to sygnał, ze czas brać dupę w troki i zmywać się z domu bo ciekawiej już nie będzie(czas właśnie na to dorosłe życie!) Oczywiście rodzice nie są jakoś super zadowoleni,że nie poświęcam czasu na naukę tylko pracuje. Czyżby autorka tekstu była grzeczną, dobrze uczącą się dziewczyną, która naprawdę nie ma czasu na pracę (nie ma, nie chce /woli się spotykać z chłopakiem)to nieważne!wątpię żeby matka się tak wypowiedziała bez przyczyny. Chyba ktos sobie tutaj nieźle baluje...

powiedziala tak bo zapewne nie popiera wspolzycia przed slubem i tyle pewnie byla zla o cos, wiec ci powiedziala to co myslala, a wyrazila to tak dosadnymi slowami, normalnie pewnie by ci powiedziala, cos w stylu uwazam ze zle robisz, ze z nim wspolzyjesz, ale widac musiala miec zly humor, ze wolala to wyrazic dosadnie, wg mnie przesadzasz z tym zalamywaniem sie, litosci nie wyrzucila cie za drzwi, nie wyzywala sie od kurew na cale osiedle itp