do brata zaraz przyjdzie dziewczyna a on wygania mnie z domu

jezu przeciez mowie ze to ktos sie podszyl chyba nie uwierzyliscie ze moglabym sobie tak zartowac npz rodzicow super ale pewnie teraz mi nikt nie uwierzy:(:( a szkoda.....bo czulam sie juz lepiej jak mnie rozumial yscie i wspieralyscie ale coz widac ktos glupi sie podszyje i juz kazdy wierzy :(:(:(:( w kazdym badz razie porozmawiam z bratem i moze jakos sie dogadamy mimo wszystko dziekuje wam za wsparcie i rady

i UCICHŁA autorka topicu widac ze to byly zarty lub prowakacja niepotrzebnie wyzwalsyscie inna dziewczyne ktora od razu wyczula sytuacje takie jest forum i dlatego trudno uzykasc porade gdy ktos jej naprawde potrzebuje przykre ale takie zycie

ale wy dziwni jestescie dobrze wiecie ze na tym forum wiele razy sie ktos podszywa pod kogos a wy zaraz wierzycie?a hh szkkpda slow do autorki pogadaj z bratem wyjasnij co cie denerwuje ustalcie zasady inaczej sie nie dogadacie

i co autorko,są juz czy nie

sa sa sskorzystalam z rady i sie zamknelam w domu hehe otworzylam po chwili mowiac ze zasnelam hehe

i jak zamierzasz dalej to rozegrac

topic umarł smiercia naturalna a jaki morał z tego? autorka oszukiwala nas wszytskich...

jesli sie nie zmyje do 22 to zaprowadze tam malego w pizamie mowiac ze chce spac bo dosc pozno mam nadzieje ze dam rade poslucham waszej rady jak sie nie zmyje o 21 to bedzie siedziec do polnocy:O

zupełnie nie rozumiem autorki tpoicu. ma swój pokój, dlaczego więc gdziekolwiek ma wychodzić? brat chce się poprztykać ze swoją panną, droga wolna, w końcu nie robi niczego złego. niech sobie zamek w pokoju zamontuje żeby miał spokój... to też jego mieszkanie i ma prawo przyrowadzać do niego dziewczynę. gdyby to byli kumple, rozumiem można się wkurzyć, ale jak sobie chłopak w pokoju z dziwaczyną przesiaduje to co w tym złego? a autorka niech weźmie jedenastolatka do swojego pokoju, albo tak się niech rozdzielą tymi dwoma pokojami, żeby było najwygodniej. kompromis w jedną i w drugą stronę. niedługo brat sam założy rodzinę i albo się wyprowadzi, albo będziesz musiała tą sytuację zaakceptować na stałe. bywa ;/