MĄŻ DAŁ MI OBRACZKI I POWIEDZIAŁ SPIERDLAJ

2 DNI PRZED SWIETAMI, 4 MIESIACE PO SLUBIE. CAŁE SWIETA ZJEBANE, ZJEBANE DLA MOJEJ RODZINY I JEGO PEWNIE TEZ. pewnie jestescie ciekawi o co?? nie wiem, on mowi ze mam isc do kupelek swoich, ale ja nigdzie nie wychodze, mam niewiele kolezanek, za to on czesto sie z kumplami spotyka. szukał pretekstu,

jakie OBRĄCZKI? To ile on tych obrączek nosił?

no jedną no, swoja

dzieki

daj spokoj nie sluchaj go o co chodzi, rozmawialiscie,cos powiedzial, czy tylko wreczyl obraczki plus spier***

albo swietnie wiesz czym sobie na to zasluzylas (ale skoro zalozylas taki topik to wiadomo ze sie do tego nie przyznasz) albo ten twoj facet jest niezrownowazony psychicznie

pijany wrócił i powiedział co wiedział. sadze ze nazbierały mu sie zale o których nie rozmawiał zemna i po pijaku wyrzygał to na mnie, w ten własnie sposób

a to nie ty ostatnio pisałaś o fochliwym mężu?

tak to ja. niestety. cóz za spostrzegawczosc

niestety nie wiem czym zasłuzyłam, potrafie byc wredna, ale da sie zemną zyc i jeszcze bardziej dogadac. i niestety to ostatnie najbardziej prawdopodobne, czyli to psychol, ale wtedy wszyscy mi powiedza, to czemu z nim jestes, czemu slub.to nie jest wszystko takie czarno białe wierze ze ktos mnie zrozumie

Pewnie jak się obudzi i wytrzeźwieje, to przeprosi. Fochy, fochami ale sprawy chyba zaszły za daleko.

no własnie, słowa , fochy i czyny, rzucenie obraczki, nie za fajne pewnie wkoncu przyjdzie, ale.... dla mnie to jest ...hmmmm przegiecie, przełom, ale negatywny, załamanie lini prostej

ja bym się spakowała, odeszła -kocha Cię, więc dojdzie do siebie, przemyśli, przeprosi. Nie wracałabym od razu - niech w końcu zrozumie co może stracić. wiem, że łatwo tak mówić: ja na Twoim miejscu..., ale też byłam kiedyś w sytuacji, że po pijaku mi narzeczony 'wypierdalaj' w twarz rzucił. Zrobiłam tak jak napisałam Ci powyżej, dużo się potem między nami zmieniło na lepsze. Ja mu wybaczyłam, on sam zapowiedział, że więcej alkoholu nie ruszy. Od ponad pół roku dotrzymuje słowa... Trzymam kciuki za Ciebie, wiem, że teraz nerwy i płacz, ale jeszcze będzie dobrze, głowa do góry:)

rzucanie obrączki to nic , w porównaniu do rzucania osoby

pewnie jestes poprostu pojebana :)

Wiecie jak boli kop w dupę??????????????????????????????????????????????????????

U nas obrączki lataja w powietrzu raz na miesiac,to rzeczywiście jest nieco bolesne emocjonalniie,raz na tydzień latają talerze wtedy cierpia sciany:) przekleństwa lecą STRASZNE.,ale mimo to nie przesadzę pisząc że maz właciwie uratował mi życie jak cieżko chorowałam.Był przy mnie cały czas i według mnie to w życiu najbardziej sie liczy,że można na kimś polegac.Kłotnie nie mają tak wielkiego zznaczenia.Nieraz usłyszalam wiele gorzkich slów,sama tez wypowiedziałam wiele paskudnych ale oboje jestesmy tacy że w kłótni generalnie nie wiemy co mówimy.Czesto nie to co myślimy:) Pozdrawiam

dodam jeszcze ze nasze kłótnie nie wynikaja z alkoholu,ponieważ pijemy bardzo rzadko:)

" w kłótni generalnie nie wiemy co mówimy.Czesto nie to co myślimy" taak.... mówimy wtedy..prawdę...hamulce nie działają i prawda oczywista wyłazi.

podobnie jest po alkoholu...też hamulce nie działają.

a oddanie obrączki...no to już widać, że osobie ciążą zobowiązania i czuje się jak w potrzasku..

ja osobiscie często gadam totalne głupoty w trakcie kłótni:)

a co to znaczy "spierdalaj"

ja do niego napewno nie wyciągne reki pierwsza, niestety sa swieta i powinno sie , ale dla mnie to przgiecie, jeslli on przed swietami przyjdzie pierwszy to ok, powstrzymam sie od złosliwosci i jakos załagodze atmosfere swiateczną. zrobie tak jak mi radził ktos tu. on teraz jest u mamy, ja teraz czekam tylko na rozwój przyjdzie po rzeczy to trudno.

to małzenstwo moze mu troche ciążyc, bo on sam nie wie czego chce. wiem na miliard % ze mnie kocha, ale zbyt wczesnie weszlismy w dorosłe zycie i dlatego mu odpierdla. wiem teraz go tłumacze, ale wiem ze to prawda.

Archanioł Haniel - patron miłości Haniela można prosić o wszystko, co ma związek z miłością, pięknem urodą. Najlepiej zwracać się do niego o poranku, przez 9 dni z rzędu, przy rosnącym Księżycu. Archanioł nie wysłucha modlitwy osoby, która chce rozbić czyjeś lub swoje małżeństwo albo kogoś skrzywdzić. Nie wysłucha też, jeśli ktokolwiek miałby cierpieć, gdyby prośba została zrealizowana. Nie pomoże również wówczas, gdy sam proszący miałby potem płakać z powodu nieszczęśliwej miłości. Z pewnością natomiast pomoże każdemu znaleźć najodpowiedniejszego partnera i umocni związki, które mają podparcie z góry”, ModliIwa do Haniela Łagodny, przenajświętszy Archaniele Hanielu, któremu Pan Zastępów powierzy? wszystko, co przyjemne w życiu człowieka. Kiedy odwiedzasz Ziemię, napełniasz ją bogactwem i pięknem. Zwracam się dziś do Ciebie. Przynieś mi miłość, radość i harmonię. Na ucz mnie czytać w ludzkich sercach, abym odnalazł miłość prawdziwą i szczerą i umiała? rozpoznać prawdziwe uczucie. Pomóż mi utrzymać związek, w którym jestem, jeśli jest on dobry dla mnie i dla partnera. Naucz mnie obdarzać miłością i akceptować siebie samego i osobę, która jest mi bliska. Naucz mnie dawać wolność tym, których imiona są wyryte w moim sercu. Przypominaj mi, że Ci których kochamy, nie są naszą własnością. Naucz mnie szacunku „dla siebie i innych, współczucia i wybaczenia. Spraw, abym umiał wybaczyć sobie i tym, którzy mnie zranili uwolnić się od poczucia krzywdy i skorzystać z lekcji, jakiej mi udzielono. Natchnij mnie, abym umiał odnaleźć czystość i spokój mojego serca i mógł zrozumieć jego prawdziwe pragnienia. Przynieś mi prawdziwą miłość i osłoń ją swoimi skrzydłami.

:O

hmm....w koncu tonący brzytwy sie chwyta wiec .....

O Boziu, jaki Haniel ? :o Zobaczysz, przyjdzie i Cię przeprosi, przecież to niedorzeczne wyprowadzać się, bo wyszłaś gdzieś z jakąś koleżanką. A jeśli jednak się będzie chciał rozwodzić, to jak Boga kocham, palcem bym nie kiwnęła, bo mądre to toto nie jest.

nie jest racja, czasem mysle ze jesli jest miedzy nami dobrze, an prawde bywa i tak, nawet bardzo dobrze, to wydaje mi sie ze on wtedy sie powstrzymuje, bo on jest chorobliwie zazdrosny, ale dusi to w sobie i wtedy wybucha jak sie dosyc nazbiera. z drugiej strony czy miłosc i nienawisc??? czy tak mozna?? czy jest to mozliwe ze mozna te dwa uczucia pomylic ze soba??