Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lonely Xmas

Swięta razem czy osobno?

Polecane posty

Gość Lonely Xmas

Jak Wy będąc z kims w parze, związku nieformalnym spędzacie Święta? Ja jak co roku od kilku lat, spędzę Wigilie a byc moze i Swięta bez swojej drugiej połówki. On spędza je ze swoimi rodzicami a ja ze swoimi. Mieszkamy w innych miastach, ale to przeciez nie jest problem w dzisiejszych czasach :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i to norma. dla Twojej rodziny to de facto obca osoba, za rok może na jej miejscu byc inna osoba, więc z jakiej okazji?... chybaże na zasadzie niespodziewanego gościa w wigilijny wieczór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my w przyszłym roku już będziemy w formalnym wziązku. wigilię spędzamy osobno, pierwszy dzień świąt u niego, drugi dzień u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my za cztery dni bierzemy ślub i to nasze pierwsze święta razem. nasze i obu rodzin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem ze swoim tż ponad 2 lata. w pierwsze święta każde pojechało do rodziców i wróciliśmy do domu na 2 dzień świąt wieczorem żeby się zobaczyć w drugie każde pojechało do domu na wigilię, pierwszego dnia świąt ja pojechałam do jego rodziny, a drugiego dnia razem pojechaliśmy do mojej w tym roku jedziemy razem do niego na wigilie, bo raz że chcemy być razem, a dwa że nie mam za bardzo chęci w święta tłuc się komunikacją przez kawał kraju. pierwszego dni świąt wieczorem przejedziemy do moich rodziców gdzie spędzimy resztę świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"każde pojechało do domu na wigilię, pierwszego dnia świąt ja pojechałam do jego rodziny, a drugiego dnia razem pojechaliśmy do mojej" no my tez tak robiliśmy. Wigilię kazde ze swoja rodziną, a nastepne dni swiąt troche on u mnie, trochę ja u niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lonely Xmas
de facto ten facet to mój narzeczony i mieszkamy razem prawie 4 lata, on bywa u moich rodziców na imieninach, czy urodzinach. Na Wielkanoc tez był, ja u niego nie byłam na zadnych uroczystościach rodzinnych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja u niego nie byłam na zadnych uroczystościach rodzinnych " bo?... jak jestescie razem tak długo to to troche dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lonely Xmas
bo on mieszka w innej miejscowości , i nie ma swojego mieszkania , tylko z rodzicami. A jego mama jest kiepska kucharka ( to jego słowa) :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też mieszkamy w innych miejscowościach, jest problem z dojazdem ze żadne z nas nie ma prawka, ale wasze ktoś do podwiezienia sie znajdzie. dla chcącego nic trudnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też mieszkał z rodzicami i to nie przeszkadzało... to troszkę słaba wymówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lleczko moja
ja mam taką sytuację w tym roku,że nadal nie wiem,co zrobić.sYTUACJA PODBRAMKOWA:KASY NIE MA NA HOTEL,jego ojciec zachorował i siostra przyjechała ,nie ma tam absolutnie miejsca,mogę iść w Święta na kilka godzin,u mnie są goście,ale Wigilia u niego odpada kategorycznie,a u mnie taka denna sytuacja z tymi gośćmi,może coś wymyślimy,ale czasu coraz mniej,wsztstko wskazuje na to,że Wigilia jednak osobno.Załatwiamy mieszkanie,miało być na Święta,ale gościu się rozmyślił i zwolni je po Świętach.W zeszłym roku też mieliśmy nagrane mieszkanie,a po Świętach włścicielka się rozmyśliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lonely Xmas
Myslałam naiwnie że w tym roku nie wywinie mi takiego numeru, albo ze jego rodzice pomyślą ze miło by było mnie zaprosic choc na pierwszy czy drugi dzień Swiąt. Dla mnie najwazniejsza jest Wigilia kiedy cała rodzina spotyka się przy wieczerzy. Smutno mi a jednoczesnie jestem zła i troche czuje sie jak... Kupa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alissws
a u nas miało byc razem u nas w domu, a wyszło jak zwykle i ostatecznie każdy idzie do siebie ale pozniej całe swieta to już troche u niego troche u mnie wszystko w jednym miescie a nawet powiedzialabym jakies 500 m odleglosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 lata razem, wspólne mieszkanie ale święta osobno????? To bardzo dziwna sytuacja. ja jestem w związku od ponad 2 miesięcy a w Święta oczywiście sie zobaczymy. Wigilię każdy spędza ze swoja rodzina ale juz w Święta on bedzie u mnie. Chcemy razem zamieszkać, nie wyobrażam sobie np. za rok spędzać osobno wigilii. Zreszta byłam i w małżeństwie i w konkubinacie i zawsze wigilie i święta były razem, jak rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lonely Xmas
No dziwne i przez te lata ani razu nie byłam na zadnych urodzinach, imieninach. A on u mojej rodziny bywa. Mieszkamy razem , ale mieszkanie jest moje , dlatego mogłam je sobie sama na Swięta wysprzatac , bo mój ukochany wybyl do rodziców juz ponad tydzień temu :/ I co najgorsze obawiam sie że ślub by niczego nie zmienił :( Bo teraz jestesmy prawie jak małżeństwo tylko papierka nie mamy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem wszystko zależy od tego jakie podejście do związku mają osoby go tworzące. ja od kiedy jestem z moim partnerem to jest on dla mnie rodziną i tak go traktuję. w końcu to on towarzyszy mi w trudach codzienności więc i on towarzyszy mi w radosne świąteczne dni. to on mnie wspiera, to z nim żyje więc w pierwszej kolejności dla niego jestem w świątecznym czasie. dla mnie to naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my jesteśmy ze sobą jakieś 5 mcy, Wigilie spędzamy każde ze swoją rodzinką, w pierwszy dzien świąt przyjeżdża do mnie i jedziemy odwiedzić moją babcie, zostaje na noc, w drugi siedzimy u mnie w domku i tez zostaje na noc. Dzieli nas 90 km, wiec bez sensu żeby jeździł wte i we wte:) Także 3 dni będziemy razem i jestem strasznie szczęsliwa z tego powodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szurum burum
myslę, że to dobry wybór wigilie ze swoimi rodzicami, a potem święta jeden dzień tu drugi tam razem.... my jesteśmy narzeczonymi od ok pół roku....to nasze pierwsze święta jako para w ogóle ;)wigilię spędzamy razem, najpierw w mojej rodzinie, potem późniejszym wieczorej jedziemy do jego rodziny....a święta dzień tu dzień tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szurum burum
dziwi mnie bycie razm 4 lata razem.... i oddzielne święta... i to że tak rzadko bywacie w swoich rodzinach jeżdże do przyszłej teściowej średnio raz na miesiąc.... u mojej mamy staramy się być choć na chwilę z raz na dwa tygodnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lonely Xmas
On u moich rodziców bywa kilka razy w roku, ja u jego rodziców raz na rok :D Na Wigilii bedzie siostra z mężem , który nawet jak narzeczonym był to bywał na Wigiliach , a ja będe bez mojego "prawie- męża" przykro troche , ale moze ja przesadzam , moze tak sie powinno święta spedzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuiuhghv
a my jesteśmy raszem 2 lata, , mieszkamy razem, i w tym roku jedziemy naświęta do niego, do mnie dopiero 2,01 ale odległość między domami naszych rodziców to 350km, wczoraj jak rozmawiałam z mamą to się popłakałam bo jakoś przykro mi sie zrobiło że mnie z nimi nie będzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iuiuhghv--> to współczuję, bo to tak jakoś bez rodziców, rodzeństwa łyse święta też. ja pierwszy raz w życiu nie spędzę wigilii z rodzicami i tez mi jakoś dziwnie. no ale mój tż jest jedynakiem i inaczej jego rodzice byli by zupełnie sami na wigilie, a moi mają jeszcze moją młodszą siostrę. za to za rok mam nadzieję być co najmniej przy nadzieii i wigilia będzie u nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×