Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wigilijka___29

tak zwyczajnie dostałam kosza od kogoś z kim spędziłam 2 lata

Polecane posty

Gość komiczne to
chlop z jajami zawsze rzeczowo objasni kazdy przypadek , a ostatnie posty autorki sa pisane jakby miala 19 lat a nie 29 pisalas , ze jestes po paru zwiazkach a dramatyzujesz jak nastolatka " on odszedl ide sie pociac.." zycie jest brutalne w wieku 30 lat powinnas to wiedziec i jak komiczne napisal nic nie trwa wiecznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigilijka rozumiem cie bardzo
wybacz,nie wiedzialam ze faceta w tym wieku moga urazic takie slowa: chyba nie umiesz czytac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigilijka___29
Miarą dojrzałosci jest to, jak szybko podnosisz się po rozstaniu? Bo jeśli tak, to z roku na rok staję się coraz młodsza i coraz bardziej dziecinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wybacz,nie wiedzialam ze faceta w tym wieku moga urazic takie slowa: chyba nie umiesz czytac" a kto powiedzial ze mnie urazily? mnie w zasadzie nie jest w stanie urazic nic co sie pisze na necie, bo traktuje go czysto rozrywkowo... ale jestem w stanie obiektywnie stwierdzic co jest niegrzeczne a co nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigilijka rozumiem cie bardzo
haha no to trudno jesli wydalo ci sie to niegrzeczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno to przuconemu zrozumieć
bo zranione uczucia i zawiedzione nadzieje odbierają zdolność logicznego myslenia, ale w tym, że ktos kogoś przestaje kochać bez żadnego powodu, nie ma niczyjej winy. I zadawanie sobie pytania:"co zrobiłam źle?" nie ma sensu. Facet też nie potrafiłby odpowiedzieć, dlaczego przestał Ciebie kochać i podjęcie decyzji o rozstaniu na pewno nie bylo dla niego łatwe. A to cytat z pewnego filmu, tragicznej komedii: "Od zarania dziejów ludzkość trapią dwa problemy, jak zatrzymać kogoś, kto nie chce zostać i jak pozbyć się kogoś, kto nie chce odejść."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne jestes
chujem :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjjkukuil
A mnie facet zostawil bo juz na oku mial inna. Minelo pol roku a on dzwoni lub przyjezdza.Cos mu sie nie uklada w zwiazku. Nie powiem mam satysfakcje -bo poznalam fajnego faceta a on moze juz tylko popatrzec na moje zdjecia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie prawda
komiczne to bardzo fajny facet, inteligentny, z poczuciem humoru i sprawiedliwy, chociaż potrafi być wredny i zgryźliwy. komiczne- jeśli nie jesteś poganinem, to Wesołych Świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choc zabrzmi to ironicznie
to zycze skrzywdzonym Wesolych Swiat i poprawy w nowym roku ! tym nieskrzywdzonym tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesolego alleluja...
W sumie masz rację z tym że siedzenie na gg nie udowadnia niczego. No jakoś czuję że nie chodzi o inną kobietę moze masz racje autorko, on mogl poznac tez nowego faceta :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz się. Teraz jesteś wolna, możesz mieć wszystkich facetów. Ubierz się seksownie, zrób makijaż i idź na miasto. Poderwij przystojnego faceta i pokaż się z nim swojemu 'byłemu'. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tez porzucona
przyznaje racje wypowiedzi od Cypek i komiczne, pomimo, ze zostalam tez dwa miesiace temu zostawiona przez faceta.Powod? przestal mnie kochac.... tylko ja zamiast psioczyc na caly rod meski, wzielam najpierw siebie i swoje zachowanie ,, na dywanik\'\'. Teraz wiem , ze nie moglo sie udac, bo przyjelam w zyciu schematy i standarty zachowan wiekszosci ludzi( nie, nie parlam na slub, nie bylo nawet mowy o wspolnym zamieszkaniu) Czytajac na forum rozne wypowiedzi i problemy kobiet, moge tylko powiedziec, ze kobiety traktuja w wiekszosci mezczyzn przedmiotowo a taki jesli odwazy sie z nia zerwac to ta jeszcze bedzie szukac kontaktu i go dolowac, bo miala takie plany, slub, kredyty itp.Niech kazda panna zada sobie pytanie czy te plany naprawde wyszly od faceta, czy moze on tylko potakiwal!!!!Bylas za dobra?......ja osobiscie nie moglabym byc w zwiazku gdzie wszystko przebiega tak sielankowo, bo o co sie tu starac?Pomysl, to wszystko o czym mowiliscie dawalo Ci 100% gwarancji ze juz bedziecie na zawsze razem? A gdzie tu miejsce na milosc, taka prawdziwa? Bez egoizmu, bo gdybys go naprawde kochala to pozwolilabys mu odejsc, bez zadawania jeszcze tasiaca pytan.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do też porzucona
heh ta a jeśli to wychodzi od faceta to co nie pytać, bo u mnie to ON mówił o uczuciach, to on dzień w dzień powtarzał,że jestem tą jedyną, to on się chwalił kumplą że jestem już jego narzeczoną, choć "oświadczyny" to była romzmowa na necie, to on wybierał imiona dla dzieci, to on mówił ze nie moge pierwsz odejść z tego świata bo by tego nie przeżył?> też byś nie pytała , po 4 latach na pół roku przed ślubem jak znika,nie zadawałabyś tysiąca pytań> nie jesteś obiektywna są związki i jest miłość na całe życie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biado lenie
To, że facet mówi takie rzeczy, to wcale nie musi oznaczać, że on naprawdę tak myśli i że tego chce. To są niestety takie dziwne stworzenia, za których tokiem myślenia często nie nadążysz (przepraszam, chłopcy, ale sami wiecie, że tacy jesteście). Oni doskonale wiedzą, co kobiety chcą usłyszeć i to mówią. Dlaczego - nie wiem. Może dlatego, żeby mieć uprane, ugotowane, mieć ciepłą dupkę w łóżeczku. A może tak po prostu... Wiecie, byłam kiedyś z facetem, inteligentny, mądry, przystojny, zabawny, wydawało się - ideał, tylko kurde, ciągle te baby naokoło. Ja zaślepiona. Do tego stopnia zaślepiona, że pozwalałam sobie wcisnąć każdy kit, był moment, że byłam jedną z trzech dziewczyn, z którymi spotykał się "na stałe", nie licząc oczywiście przygodnego seksu. Odchorowałam go bardzo, sama nie wiem, czemu, bo rozstanie to była najlepsza rzecz pod słońcem, jakami się przydarzyła. On mi kiedyś powiedział, że faceci mówią to, co dziewczyny chcą usłyszeć, że to, że mówi, że kocha, to cóż, może w chwili, kiedy to mówi, to naprawdę tak myśli, albo raczej wydaje się mu, że tak myśli, ale nie wiesz, co będzie za dwie minuty. Kobiety analizują, zastanawiają się, co jest nie tak, co trzeba w związku poprawić, a facet nie - jak coś nie gra, nie ma znaczenia co, możesz używać nie takich perfum, to to kończą. Facet nie będzie cię zmieniał, jak uzna, że mu nie odpowiadasz, to sobie znajdzie inną. I te tłumaczenia, że nie jestem gotowy, że będzie dla ciebie lepiej, jak się rozstaniemy, to znaczy tylko tyle, że ma kogoś innego, a jeśli się już tak zdarzy, że nie ma kogoś innego, to znaczy, że mu w jakiejś kwestii nie odpowiadasz i nie będzie tracił czasu, żeby dalej z tobą być. Sorry, dziewczyny, ale stratą waszego (naszego) czasu byłoby roztrząsanie, dlaczego, co ja takiego zrobiłam, że mnie zostawił, itp. Jak nie chce z tobą być, to znaczy, że nie jest ciebie wart i poniżej twojej godności będzie dociekanie, dlaczego, proszenie o powrót i takie tam. Niech spada na drzewo. Może i trochę generalizuję, ale co i raz się przekonuję, że to działa na takim właśnie schemacie. Ostatni przykład - moja dobra koleżanka, od trzech lat z facetem, pierwszy rok mieszkali w różnych miastach, dojeżdżali do siebie, potem ona się przeniosła do jego miasta, ostatni rok właściwie ze sobą mieszkali, zaręczyli się, zarezerwowali termin na ślub, odbyli nauki przedmałżeńskie, wydawało się, że się świetnie dogadywali, nie kłócili się, mieli wspólne pasje, no sielanka. Naprawdę - wydawało się, że ostatnia para, która może się w taki sposób rozstać. Pojechali na wakacje - super zabawa. Wrócili z wakacji. Minęło kilka dni, weekend, sielanki ciąg dalszy, wspólne gotowanie obiadu, do ślubu pół roku, nagle on wyłącza telewizor, siada koło niej i mówi, że niestety nie mogą wziąć ślubu, bo on nie jest gotowy. I właściwie koniec rozmowy. I co? I nic. C'est la vie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tez porzucona
Do do tez porzucona, czy nie zastanowilo Cie to, ze facet codziennie mowi Tobie , ze Cie kocha itp.? To nazywacie prawdziwa miloscia?Chwalenie sie kumplom i calemu swiatu, oswiadczyny przez internet? Jesli wy nie potraficie oddzielic ziarna od plewow, no to nie dziwie sie , ze tu siedzicie po calych dniach i wylewacie litry lez.Prawdziwa milosc jest ofiara i na nia tez trzeba sobie zasluzyc i nie rozliczajcie facetow na lata, bo to nie ilosc lat chodzi.... a raczej o jakosc... popieram w 100% biado lenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tez porzucona
poprawka bledu ,,plew'' a nie plewow. Sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×