Co o tym sądzicie , bo ja nie wiem co mam mysleć

od tygodnia mieszkam razem z narzeczonym, a on w ciągu tygodnia był cztery razy w domu, tzn u mamy i młodszego brata, zostaje u nich tak do 23 także w domu jest koło 24, praktycznie w ogóle nie spędzamy razem wieczorów, a jak juz on jest w domu to wtedy przyjeżdża do niego brat i tez siedzą do 1 w nocy grając na komputerze. To głupie ale jestem zazdrosna o brata..jest mi smutno..co o tym sądzić??

Co sądzić? Że ślub to chyba nie najlepszy pomysł.

ale ja go kocham, może się zmieni??

poza tym pocieszam się że to brat a nie jakaś laska...o brata chyba nie powinnam być zazdrosna. ale zastanawiam się czy on w ogóle mnie kocha?

proszę was kochani o opinie, bo sama nie umiem się do tego jakoś obiektywnie ustosunkować

skoro bawi się grami komputerowymi z brastem to na pewno jest bardzo dojrzałym osobnikiem

ma 30 lat a brat 17

ale ja go kocham, co mam zrobić??????? czy jest szansa ze się zmieni??

jeszcze naspędzać ze sobą wieczory, aż ci bokiem będą wychodziły

dziwne

może masz racje on tez tak mowi że przecież będziemy ze sobą całe życie...może to ja jestem nienormalna

jestes dziwna ma koles ciebie dosyc,kiepska w lozku jestes to i woli z bratem pornole ogladac ,RADA poszukaj se innego faceta....jakiegos misia co bedzie w domu siedzial i ci uslugiwal.... OBUDZ SIE.....TERAZ UCIEKA DO BRATA TO CO BEDZIE POZNIEJ...widac jak cie kocha hahahah:P zrob mu loda porzadnie to nie bedzie uciekal:P ty go kochasz on ciebie nie PROSTE

nie zgadzam sie. on poprostu jest mamisynkiem, tylko z bratem siedzi i od niego jest uzalezniony ale co to za roznica. jak mieszka z toba to powinien mieszkac a nie laskawie spac, twojej winy w tym raczej nie ma.

JEŚLI NIE dorósł DO TEJ PORY TO JUŻ NIE DOROŚNIE NIGDY