Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mingalinka613

mam 18 lat,jest wigilia a ja placze..

Polecane posty

Gość mingalinka613
no tak..mam sie cieszyc..tylko z czego?/z tego ze jak dostane sie na olimpiade ktos mi powie ze i tak za wysoko jak na mnie:)a moze z tego ze ktos mi zyczy zebym nie dostała sie do wymarzonego liceum..a moze z tego ze moja siostra kloci sie o miejsce przy stole... trudno ,chyba nie nadaje sie do ludzi..moze czas pomyslec o odcieciu sie od wszystkiego i wszystkich???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 30 i mam tak samo
troche Ci sie myli. nie mam dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim L.Queen
Ja też tak miałam, rodzice zawsze się kłócili, a mama chodziła przez cały dzień obrażona, bo moja starsza o 10 lat siostra po ślubie nigdy nie przyjeżdżała na Wigilię, nawet jeśli obiecała (jakoś to odkręcała w ostatniej chwili, a wiem, że po prostu jej sie nie chciało, bo u teściów było milion razy milej). A w tym roku było inaczej. Niestety, moja mama umarła... Przecierpiałam to, ale wreszcie miałam prawdziwą Wigilię. Pojechaliśmy z ojcem do rodziny, wczesniej popichciłam i zabrałam ze sobą górę jedzenia (mama nigdy mi nie pozwalała na to, bo uważała, że i tak zepsuję). Było przemiło, sporo ludzi, pierwszy raz w życiu dostałam prezent na Gwiazdkę, pośpiewaliśmy kolędy, teraz dopijam kawkę przed komputerem kuzyna, ale zaraz wracam na dół - pogadamy, pooglądamy telewizję, pogramy w chińczyka, pójdziemy na pasterkę. Czegoś brak, strata mamy jeszcze boli, ale mimo to nie wiedziałam, że te Święta moga być tak fajne!! Postanowiłam sobie, że jesli będę miała kiedyś dzieci, to przynajmniej święta będę urządzała zajebiste, żeby po mojej śmierci było im przykro. Gorzkie, ale prawdziwe... Ciebie pozdrawiam i życzę wytrwałoci. Kiedyś Ty będziesz organizować Święta i będą cudowne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julkaaaaaaaa1234
to moze i lepiej.... szczescia zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak miałam osiemnaście
Ja tam wierzę że kiedyś będę z kimś przy kim poczuję świąteczny nastrój, radość i szczęście będą bić ode mnie nie tylko w święta ale każdego dnia. Bo tak może być tylko wtedy kiedy jesteśmy szczęśliwie zakochani.A narazie popatrzmy za okno, jak pięknie pada śnieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 30 i mam tak samo
julka - haha. Smieszne. Podziwiam empatie. ja tez wierze. Tylko w Wigilie ta wiara nieco słabnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aja mam 29 lat
co roku w rodzinie klotnie w wigilie. tez myslalam ze kiedys sie wyprowadze, bede miala szczesliwy dom... bylam w 2 zwiazkach, od 2 osob slyszalam "juz nigdy nie bedziesz sama w wigilie, chadzac samotnie zimnymi ulicami, zagladac ludziom w okna i marzyc o cieple rodzinnym... bedziemy spedzac je razem, gotowac barszcz... bede cie kochac... bedziemy rodzina. Pierwszy zwiazek rozpadl sie po niecalym roku, 2 po 5 latach - z czego tylko troche ponad rok mieszkalismy razem, reszta to zwiazek na odleglosc calego kraju, spotkania raz na miesiac. Dwie wspolne wigilie, jedna on calkowicie spedzil w pracy... druga - faktycznie, przygotowalismy ja razem, czulam to cieplo, mimo, ze mama tradycyjnie sie obrazila, mimo, ze nie dostalam prezentu (podobno Allegro nawalilo - teraz wiem, ze nabyl go po Sylwestrze). Krotko pozniej zdradzil mnie... Znow mieszkam z mama, znow sie z nia kloce, i nie moge sie wyprowadzic, bo ja za 1500 sie utrzymam, ona za 500 renty - nie :( I tylko czasem sie zastanawiam, czy naprawde jestem taka zla, ze nie jest mi dane zaznac zbyt dlugo ciepla drugiej osoby...? Pocalunki, przytulenia, wspolne spacery... zwykle rzeczy dla wiekszosci, a dla mnie cenne, jedyne, bo rzadko spotykane... rzadko mi sie zdarzaja i nigdy nie trwaja dlugo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz 18 lat i może Ci dowalać. To normalne. Gdy miałem 18 lat to też wszystkich nienawidziłem. Teraz raczej kocham ludzi. Szczególnie kobiety. Można się tego nauczyć. Przestań beczeć i zrób coś dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mingalinka613
.nie wiem..jedni mają wszystko tak automatycznie..o chlopaka zbyt nie musza sie martwic.maja fajne rodziny..tylko czasem zdarzaja sie tacy nieszczesliwi ludzie..ktorzy poprostu chcieli by cokolwiek..nie mowie ze chcialabym wszystko..tylko czasem mam wrazenie ze tak naprawde nie mam nic i nikogo:( przytulam te osoby co piszą tutaj ze tez nie maja tego co ja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 30 i mam tak samo
ja tez tego nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak miałam osiemnaście
A jak myślicie, czy jest coś co kieruje naszym losem tak, że jesteśmy sami, samotni, a inni tak jakby z przydziału mają wszystko? Ja to się trzymam tej teorii że życie w każdej chwili może nam przynieść zmianę, miłą niespodziankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aja mam 29 lat
Ja juz mam dosc \"robienia czegos dla innych\" - fajnie jest dostac od 20-ej osoby podziekowania za pomoc w trudnych chwilach, ale milo byloby, gdyby i mi komus pomogl. Tymczasem wciaz obserwuje jak tym ktorych z dolka wyciagalam zycie sie uklada. A mi nie. Mam dosyc kolegow, ktorzy plakali mi w rekaw, ze dziewczyny sa zle, ze klamia, zdradzaja, sypiaja z kim popadnie, a zadnemu do glowy nie przyszlo, ze moze podobac sie mnie. Mam juz dosc faktu, ze moj typ urody odpowiada facetom po 40, a u mlodszych powodzenie mam tylko wtedy, kiedy sie umaluje jak Barbie i nie mowie nic na powaznie, nic, co ma sens. Mam dosc siebie,ze nie potrafie wykorzystywac innych i ze ciagle sie zastanawiam czy moim zachowaniem nie zaszkodze innym. Mam po prostu dosc, dosc... chcialabym kiedys wracac do domu, gdzie ktos bedzie na mnie czekal z radoscia w oczach... :( wlasnie nie mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 30 i mam tak samo
ja mam prawie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aja mam 29 lat
Ja sie zastanawiam czy to klatwa, czy co. Z tego, co pamietam, cale zycie czekam na szczescie... a ono nie nadchodzi. probuje sie cieszyc z tego co mam, ale to okruchy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 30 i mam tak samo
coś Ci doradze. Gorzała pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak miałam osiemnaście
Gorzala pomaga......zniszczyć życie sobie i innym. Nawet tak nie żartuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aja mam 29 lat
Mam za mocna glowe. To raz, a dwa, moj drugi facet, pomijajac wszystko inne, okazal sie alkoholikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 30 i mam tak samo
nie zartuje. Ja tam nikomu zycia nie niszcze. Pije bo taki mój los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzona w listopadzie 25-lat
Moje drogie kobietki !!! Ja w ubiegłym roku miałam piekło w domu. Matka się pożarła z ojcem i resztą....wigili nie było :/ W tym roku była...i było całkiem przyjemnie... ale nie o to chodzi...otóż w tym roku mam kogoś Kochanego z kim, spędzę resztę życia.... Nic się nie martwcie... miłość zmienia mnóstwo rzeczy :)) Powodzenia w szukaniu miłośći !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aja mam 29 lat
24.12.2008] 19:43 [zgłoś do usunięcia] urodzona w listopadzie 25-lat Moje drogie kobietki !!! Ja w ubiegłym roku miałam piekło w domu. Matka się pożarła z ojcem i resztą....wigili nie było :/ W tym roku była...i było całkiem przyjemnie... ale nie o to chodzi...otóż w tym roku mam kogoś Kochanego z kim, spędzę resztę życia.... Nic się nie martwcie... miłość zmienia mnóstwo rzeczy Powodzenia w szukaniu miłośći ! Wiem, ale ja mam 29 lat i milosci, coorva, nie mam. Jak bym miala, tobym nie narzekala. A wigilii na ogol nie mialam i na ogol mam pieklo w domu. Fajne rady. Ktos Ci powie "jestem glodny, bo nie mam w domu jedzenia", a tu jemu: "nie martw sie, wlasnie zjadlam tyyyyle bigosu, zjedz sobie pierogi, to Ci sie humor poprawi". Tak, my wiemy. Jakbysmy mieli normalna Wigilie i kogos, kto przytuli, nie marudzilibysmy na cafe... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aja mam 29 lat
Ide sobie. Sory, ale mam dola. ja mam 30 i mam tak samo , moze skoprzystam z Twojej rady i wypije wino, ktore nam dali w firmie w paczce swiatecznej. niestety jest tylko jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 30 i mam tak samo
no właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak miałam osiemnaście
Wesołych Świąt Wam życzę mimo wszystko, bo przecież kto wie czy jutro nie zdarzy się cud (na 99% się nie zdarzy). Ale jednak WESOŁYCH;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 30 i mam tak samo
dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triple zero
u mnie jak co roku. ja + mama + ojciec + brat. absolutnie żadnych emocji. ot po prostu obowiązek wspólnej kolacji wypełniony. prezentów oczywiście żadnych nie było ;) szkoda mi tylko mamy że tak się napracowała przy tym wszystkim, tak naprawdę nie wiadomo po co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×