POTRZEBNE KOBIECE ZDANIE NA TEMAT... PRZECZYTAJ !

często podrywacie facetów ? czy wolicie poczekać , aż to on przejmie inicjatywe ?

czsami trzeba przejac jak facet nie jest zaradny i dretwy

a ja napiszę tak jak ja mam - nie umiem się umówić z facetem którego nie znam. najpierw musi być koleżeństwo/dłuższa znajomość/ przyjaźń [niepotrzebne skreślić] nawet kiedy zdecydowałam się na jakies spotkanie z "nieznajomym" to okazywało się że ja nie potrafiłam być przy nim poprostu sobą. a jeżeli spotykałam się z jakimś kolega poprostu [czyli bez żadnych podtekstów randkowych] to było ok. dlatego właśnie mój przyszły mąż to mój przyjaciel od kilku ładnych lat :) a co do podrywania - lubię czasami trochę uwodzić - tajemniczo się uśmiechnąć, ładnie ruszać biodrami itp ale zdecydowanie to facet mnie musi podrywać. sama chyba bym się nie odwazyła na pierwszy wyraźny krok. no chyba że bym tego kolesia dobrze znała i była tak nawalona że zawsze potem mogłabym powiedziec że nic nie pamiętam gdyby coś nie poszło po mojej myśli :P

j.w btw niezle to sobie wykombinowales :D:D:D

no i gdzie autor topicu?

"Zawsze zastanawiało mnie dlaczego tak piękne i gorące kobiety są często same ? " Już pierwsze zdanie jest bzdurą. Pomiając subiektywne podejście do "piękne" i "gorące", nie zgadzam się z tym "często same". One nie są często same - one są po prostu natychmiast zauważane, gdy są same i dostają niekoniecznie chciane znieczulenie od otocznia w formie wylwenych żalów i durnych współczuć. To właśnie to otocznie nadmiernie rozdmuchuje problem, dostrzega jakieś niewspólmierne do urody babeczki zło w postaci każdego dnia jej samotności. "Często same" - dla tego otocznia jeden dzień samotności takiej babeczki rozpatrywany jest jak lata dla "przeciętnej i mniej caliente". To się nazywa dramatyzowaniem, zupełnie niepotrzebnym, bo piękne i gorące kobiety radzą sobie w życiu jak mało kto, a tylko margines tej "grupy społecznej" ląduje czasem w otchłani samotności gdzie czekają na nie użalające się nad ich losem spragnione piękna męskie dusze.

no jestem jestem , tylko cos malo piszecie o tym Waszym zdaniu ;/

Moj obecny maz do urodziwych nie nalezy jak podszedl do mnie to widzialam jak mu rece lataja ale udawal twardziela,az se pomyslalam moze to jakis alkoholik,,,haha jestem ladna goraca kobietka,i wiesz co jego odwaga zrobila swoje zakocgalam sie w tym brzydalu hehe i cenie go za to ze nie byl tchorzem ,do tego byl kulturalny nie nachalny ,nie gadal o seksie mojej dupie buzi ,,,byl czuly mily ,,,na ulicy w zyciu bym na niego nie spojrzala ,po dzien dzisiejszy powtarza ze jest szczesliwy ,ze wybralam jego choc nie mial auta ,bogactwa,urody ,,,,wiec chlopaki do dziela a kazde marzenie wam sie spelni ladne kobiety to tez ludzie,maja serce a nie tylko lusterko:)tylko kultura odwaga i bedzie git pozdrawiam 

Stany uwodzenie roze inne bajery, w to mozna sie bawic jak sa sprzyjajace warunki, gdy sa ciezkie warunki, rzadkie okazje pospiech itd to po 3tyg patrzenia w oczy usmiechach powinien  dac konkretna propozycje, kobiety piekne sa przyzwyczajone do propozycji, nawet jak odmowi to jest zwykle zycie, a ja nie po to daje znaki by sie bawic, tzn daje by sie bawic ale w ten najbardziej ekscytujacy sposob, wiec nie bojcie sie ryzykowac, naprawde lepiej gdy facet podejmuje sie roli zdobywcy

Bezpośrednio, ale nie w sposob: hej fajna z ciebie laska, moze sie umowimy, ale raczej: w kienie grają fajny film, mialabys ochote pojsc ze mna?