...........nigdy już nie będę mieć chłopaka, bo............

Chcę tylko wyrzucić wreszcie to, dlaczego nie będę mieć nigdy chłopaka już: * nie jestem dziewicą, a chłopaki nie szanują "zużytych", a ja miałam jednego chłopaka * nie zgodzę się na branie tabletek, na które namawiał mnie były (próbowałam - źle na mnie działają), a chłopaki tego zazwyczaj wymagają, przeciez niewygodnie im w prezerwatywach * nigdy nie zgodzę się na anal czy jakieś połykanie, a to teraz standard i chłopaki tego wymagają * nigdy nie robiłam loda i chyba bym się musiała zmusic, ale raczej bym sie nie przemogla * mam duze piersi o rozmiarze D i sie troche wstydze rozebrac i paradowiac z takimi cycorami przed chlopakiem, bo mam z ich powodu kompleksy (w szkole bylam zawsze ta cycata) Jednym slowem nie nadaje sie do zwiazku :/ Pytaja, czemu taka ładna dziewczyna jest tyle czasu sama, to macie, to napisze czemu. Bo jestem nieprzystosowana do wspolczesnosci :o

Ale jakby mi jakaś dziewczyna napisała, że tego wszystkiego w związku nie robi, to by mi chociaż dała nadzieje :(

ale wymysliłas :) ja nie byłam dziewicą przed ślubem, nie brałam tabletek z żadnym z moich chłopaków, nigdy nie zgodziłabym sie na anal, loda nie robiłam przed slubem teraz tez nie choć próbowałam, o połyku nie ma mowy, a piersi miałam zawsze maleńkie ;) teraz jestem 12 lat po ślubie ;) Bardzo dobrze że masz swoje zasady, nie rób niczego wbrew sobie, a chłopaka na pewno znajdziesz zobaczysz :)

Ale jaka prowokacja, ja naprawdę nie chcę robić tych rzeczy ;(

?

a co robiłas z tamtych chłopakiem? piszesz, ze nie jestes dziewicą, wiec pewnie robiłas niektore rzeczy i wtedy jakos sie rozebrałas

A co za różnica ile, dwójka z przodu... zaraz mi powiecie, że jestem niedojrzała i nie dojrzałam do seksu oralnego, ani analnego :/ Nigdy analnego nie chcę i nie będzie, i to nie ważne ile mam lat!

wdew

to nie rób, teraz takie rzeczy robią wszystkie laski ;) a moze kiedyś jak poznasz tego jedynego bedziesz w stanie sie do czegoś przełamać, jesli nie to ok myślę że Twój facet i bez tego bedzie Cie kochał

Moje cyce sa tak duze , ze jak poloze sie na brzuchu na lozku to staczam sie na nich na podloge !

Był normalny seks, no jakoś się rozebrałam... ale oralnego nie było.... on mi marudził ciągle o tabletki, wiem że zaraz by zaczął marudzić o lodzika... więc kaput, zerwałam

To nie prowokacja. A ja nie jestem dziewicą, anal mi się nie podoba, połykam i robię to z czystą rozkoszą, robienie laski facetowi bardzo mi się podoba w seksie i szczerze mówiąc to samo to mnie już zadowala. Tabletek też nie biorę i nie będę brała... Też mam duże piersi w rozmiarze E i bardzo je lubię bo wyglądam z nimi seksownie i czuję się piękna :-) Także każda z nas jest inna i każda przystosowana do związku, ale z przystosowanym do tego facetem...

prawiczek, był jeden a drugim był mój mąż ;)

ten o staczaniu na podłogę to podszyw :D ale całkiem śmieszny...

prawiczku i kropka: a na innym topiku dziewczyna pisała, ze miała jednego partnera i załuje, ze z nim uprawiała sex, to napisałes jej, ze raczej nie jestes zainteresowany tymi co miały nawet jednego partnera, no to jak?

Fajnie ze Ci sie podobalo , postaram sie robic to czesciej, tzn podszywac sie czesciej ;)

No właśnie, no i nie jestem dziewicą więc po ptokach :/ Czytam co napisałam, i jakby to pisała nastolatka :P Ale golnęłam sobie trochę i muszę wyrzucić swoje żale ://

jeśli się kocha to nie wstydzi się pokazać nago, nie brzydzi się całować partnera w każdą część jego ciała, Ty po prostu nigdy się nie zakochałaś... a co do prezerwatyw to dla mnie to było tak samo niewygodne jak dla partnera i sama zaproponowałam tabletki

lubisz się sama zabawiać ?

ja tez raczej nie zgodze sie na anal, a na połykanie to tez niewiem, troche mnie to brzydzi

Ja kiedyś też tak mówiłam - i byłam jeszcze bardziej niedostosowana niż Ty. Ale ................................... Najważniejsze to trafić na odpowiedniego faceta - on z jednej strony zaakceptuje Twoje poglądy, a z drugiej swoją miłością zmieni kilka \"Twoich nienaruszalnych zasad\". Ja mam bardzo małe piersi i to był mój big problem - dziś biegam po domu na golaska. Wstydziłam sie pogłaskac mojego faceta w intymne miejsca, a teraz .....hmmmmm... wyprawiam różne cuda (ale bez ostrej perwersji). Och kochana ...........miłość działa cuda. .................zobaczysz..........

Wcale nie jest tak, że jak się człowiek zakocha to z miejsca się rozbiera, zwłaszcza, jak wcześniej nikt nago mnie nie oglądał.... byłam zakochana i co z tego... to znaczy że w dupę całować też mam się nie brzydzić, bo kocham? :/

"byłam zakochana i co z tego... to znaczy że w d**ę całować też mam się nie brzydzić, bo kocham? :/"

Nici z tej miłości, tylko same wymagania, żebym zaczęła brać to świństwo, po którym miałąm ochotę wymiotować cały dzień... :/ W ogóle jestem rozżalona strasznie, tak miało być pięknie, jaki to miał być cudowny związek, a wyszło że czułam się cały czas zmuszana do czegoś :/ i tym sposobem mimo wielu propozycji siedzę w domu już parę miesięcy :/ na randce nie byłam już ... długo nie byłam....

w ostateczności możesz wstąpić do klasztoru :)

wiedziałam, że ktoś mnie wyzwie od zakonnic... aż się zdziwiłam że nikt tego jeszcze nie zrobił ...

do seksu analnego a ja się w życiu nie zgodzę na to okropieństwo :/ i co ja mam biedna począć?

glowa do gory, jak tylko pojawi sie facet, ktory zawroci ci w glowie to zmienisz poglady:)

możesz zrobić tak jak ja, kopnąć w dupę bez podania powodu. No i się popłakałam... moje życie jest do niczego. ja razem z nim