Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja powiem tak

czuje smutek z powodu, ze mam 20 lat, a jestem sama i

Polecane posty

Gość ja powiem tak

nie potrafie soba zainteresowac faceta, ktorego chce. czuje sie dziwnie, spotykamy sie od wielkiego dzownu, niby kazde z nas chce czegos od siebie, ale zadne nie chce powiedziec"hej, chce sie z Toba spotykac czesciej, chce z Toba spedzac wiecej czasu, byc blisko..." takie bujanie sie, negatywne bujanie. jest miedzy nami niewygodny dystans-bo znamy sie krotko. On ostatanio to zmienil, ale tym raze ja ucieklam. dalam mu jednak znac, ze zalezy mi. od tamtej pory nie zaproponowal spotkania, moze boi sie, ze bedzie nie tak jak powinno byc, moze nie chce sie spotkac?nie wiem ale chce Go, chce sprobowac. czy juz wszystko stracone? teraz wydaje mi sie, ze to ja jestem bradziej zaangazowana w te relacje, nie chce mu sie narzucac by wiedziec, czy On chce dluzej to ciagnac, czy wycofac sie..ale mam taka nieodparta chec przebywania z NIm..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taka zasade
"lepiej zalowac, ze cos sie zrobilo, niz zalowac, ze sie czegos nie zrobilo" bywa roznie kiedy postepuje w jej mysl. czasmi sie wstydze za to co zrobilam, innym razem jestem z siebie dumna, raz zaluje, raz jestem szczesliwa. ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak
ja tez wyznaje taka zasade, wiec dlatego teraz tu do Was pisze w tej sprawie, bo gdybym jej nie wyznawala, to nigdy bym Go nie poznala,a tak aryzykowalam i coz:) duzo mnie nauczyl orzez ten krotki czas znajomosci, pewnie nawet o tym nie wie:), dzieki niemu w koncu zdalam sobie sprawe, ze musz wierzyc w siebie, nie moge czuc sie gorsza, ze z tego nigdy nic dobrego nie ma, bo i teraztak bylo, ze nie czulam sie wystarczajaca dobra dla Niego, a c z atym idzie nie moglam sie otworzyc przy Nim, bylam inna oosba, nie dalam mu sie poznac. teraz to zrozumialam, ale czy jest juz za pozno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taka zasade
nie wiem czy jest za pozno, 100% odpowiedz na to pytanie zna jedynie facet, ktory zaprzata Twoja glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taka zasade
ale tak czy siak, warto postawic wszystko na jedna karte (jezeli to wartosciowy czlowiek) powiem szczerze, ze jestem niewiele starsza od Ciebie, wiele w zyciu przeszlam, ktoregos dnia zrozumialam, ze nie ma sensu zastanawiac sie "co by bylo gdyby..." wole sie przekonac. Nie tracac przy tym rozsadku oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak
zobacze, moze sporbuje po prostu pogadac z NIm, ot tak normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×