Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Adriannna

... źle i smutno mi

Polecane posty

Gość Adriannna

Jestem już od 5 lat w zwiazku. Są święta a ja czuję sie samotna. Zadzwoniłam do niego i zapytałam czy do mnie przyjedzie - na co on:, że jutro bo dzis mają gości". Tak się zastanawiam - czy to wporządku, bo wydaje mi się, że dla niego ważniejśi są inni, np. brat z żoną, których widzi codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriannna
a dlaczego Ty się smucisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriannna
Ale, zapewne musi być tam. A mój nie musi;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Adrianno pojedź do niego jak nie możesz wytrzymać do jutra ;) a do Ciebie goście nie przychodzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriannna
Przychodzą, ale dla mnie bnajwazniejszy jest on, a nie ciocia czy wujek. Tymbardziej, że ma ich na codzień. Przykro mi sie zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, tak jest w święta że rodzina jest ważniejsza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powinno Ci być przykro, powinnaś to zrozumięć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, w zeszłym roku był na Święta - nie spędzał ich ze mną, ale ze swoją rodziną...przyjechał do mnie po świętach. JA się cieszę, gdy jest w Polsce i mogę do niego zadzwonić, kiedy chcę...a tak 4 miesiące rozłąki...tak, musi tam być- pracuje. Ciężko mi , bo w zasadzie mało kto rozumie tą sytuację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kogoś takiego nazywasz swoim facetem? Chyba żartujesz. Świat jest pełen facetów.Spróbuj szczęścia gdzie indziej. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriannna
To znaczy, że ze ja jestem inna;( Skoro rodzina najwazniejsza, to ja jestem dla niego Nikim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriannna
Smutna niedziela, wiem, że Ci trudno, a tęsknota wzmaga sie w świeta, ale pomyśl, że on tam pracuje, że nie robi tego tylko dla siebie, ale i dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to są święta rodzinne. każda rodzina jest inna, a on może być z tej że nie zaprasza się partnerów jeśli nie są zareczeni lub małżeństwem .. i to normalne, moja też jest taka i nie widze w tym nic złego. Osoby które Cię nie znają z jego rodziny mogą sie czuć skrępowane, dopoki nie wejdziesz do rodziny nie będziesz z nim w święta. Proste. I nie wiem nad czym tu rozpaczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriannna
takie sytuacje często się zdarzają niestety, wtedy czuje, że wszystko inne jest dla niego najważniejsze. Juz zastanawiam sie czy to ma sens:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adriannna, Ty też się nie smuć. Twój facet powiedział, że odwiedzi Cię jutro :) W sumie to dobrze, że rodzina jest dla niego ważna, gorzej jakby było to piwo z kolegami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriannna
ale, jestesmy zaręczeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes dla niego osobą bliską, ale nie rodziną. Mówiąc najprościej moze Cie wymienić, i co co swięta ma sprowadzać nową panne? no proszę Cię. Skoro jestescie 5lat z sobą to nie macie jakis planów? 5lat to sporo, wiec jesli miałby jakies plany wobec Ciebie to przynajmniej mógłby się oświadczyć, lub zaprosić na święta to juz byz naczyło że jestes kimś wiecej niz tylko dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak jestescie zareczeni to jestem w szoku :) że Cię nie zaprosił na swięta do siebie, albo Ty do siebie, a jesli mieszkacie blisko to tu i tu, ale takie rzeczy to sie ustala wczesniej a nie wswieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny ten towj chlopak
u nas w rodzinie to jak jakas kuzynka (ja akurat nie mam faceta) miala faceta to mimo ze nie byli jeszcze zareczeni to sie odwiedzali w swieta. i to nie bylo nic krepujacego ze np ja z rodzicami ide do babci a tam jest moja cala rodzinka +chlopak mojej kuzynki. to sa wlasnie okazje zeby sie lepiej poznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriannna
i dlatego bardzo mi źle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriannna
chyba nie powinnam dać sie tak traktować, powinnam coś zrobić... tylko co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jestescie z soba 5lat i jestescie po zareczynach to jest to dziwne. --- zwyklego chlopaka, którego się akurat ma w czasie świąt zapraszac do rodziny, to poroniony pomysl. Narzeczonego oczywiście i jest to szansa na poznanie, ale chłopaka? którego za dwa miesiace możńa zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriannna
deko zgadza sie, ale myu juz od 5 lat jestesmy razem, mamy po 26 lat, a w październiku planowalismy slub ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agats123
a ja myślę, że rodziną nie jest się przez papierek - czytaj małżeństwo tylko przez stopień zaangażowania emocjonalnego. Skoro mieszkam, gotuję, śpię, sprzątam, czytam i wszystko robię z moim facetem, to chyba zasługuję na zaproszenie na obiad świąteczny. Smutna - mnie już przestało być smutno, ja mam nerwy. Więc dziś idę na wieczorne piwo z kumplami a mój facet niech siedzi z rodziną. I też Ci radzę - daj sobie na luz i odbiegnij od niego na parę metrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmm
mi tez jest smutno i zle bo facet z ktorym mieszkalam rok i z ktorym jestem w ciazy (za 8 tygodni mam rodzic) zostawil mnie tydzien temu.Wyprowadzil sie do naszego nowego domu a mnie zostawil sama.Odezwal sie po tygodniu.Mial dzisiaj przyjsc do mnie,zadzwonic ale jakos tak dziwnie sie stalo ze wylaczyl telefon i nie daje znaku zycia.Czy ktos mnie przebije?? :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×