Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

magnolia2

Złamaliście komuś serce?

Polecane posty

raz tak, bardzo przeżył rozstanie mój były. Były płacze, desperackie czyny....myślałam, że mu nie przejdzie. Ale przeszło po jakimś czasie. Teraz jest w szczęśliwym związku, więc chyba dobrze się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbjr
Tak,ale nie uważam tego za powód do chwalenia się :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakuskaa
tak, jedynemu facetowi ktory chyba naprawde mnie kochal a mi teraz zlamal ktos kogo kocham naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, niestety. Chyba teraz to ja dostanę po mordzie ;/ Chociaż jeszcze nic pewnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak odeszłam po 5 latach i po zareczynach były facet błagał , płakał czekał aż wróce jakies kilka miesiecy juz mu przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mojemu zlamalam
pare dni temu. choc prawda jest taka ze jego powazny blad i to co zrobil spowodowalo ze zerwalam. ale kocha mnie, wiec troche mu zlamalam. placze i blaga. mam nadzieje ze przejdzie wczesniej tez zlamalam serce. ale tamten juz sie dawno pozbieral

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to było dawno :D takiemu Pawłowi. nie lubiłam go ale skoro był wtedy najładniejszy z tych których znałam to gadałam z nim dla świętego spokoju. na "randki" chodziliśmy do kościoła...............na majówki.siadaliśmy na chórze na samym końcu. ten idiota mnie ciągle łapał za rękę a ja jak ten słup tam stałam. na koniec którejś tam majówki ksiąc powiedział na ambonie: no no, dzieci dorastają, nawet za rączki się trzymają... no masakra! kiedyś poszliśmy na boisko. było ono na wzgórzu więc z drogi wszystko było widać. w pewnej chwili przyszła jolka (koleżanka) i chodziłam sobie Z NIĄ po boisku. potem mama do mnie smsa napisała żebym nie randkowała bo wszyscy ludzie gadają ja zong! potem mama mi jeszcze mówiła że widziała jak ja z Pawłem chodziłam po boisku za rękę!( to przecież nie miało miejsca) zostałam bardzo oczerniona i wyśmiana. po tych wydarzeniach kiedyś przyjechał po mnie a ja go wygoniłam i powiedziałam że sobie nie zyczę aby kiedykolwiek się pokazywał mi na oczy, żeby nie przyjeżdżał itp. do tej pory beczy..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami trzeba komus złamac serce . trzeba czasem pomyslec o sobie a nie ciągle zadawalac innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba z 8 razy.. Zawsze to ja byłam ta, co zakreci facetem, owinie go w okół palca i rzuci. Ta bez serca.. Bawiłam się nimi, uwodziłam, robiłam nadzieje i rzucałam.. no a oni cierpieli (wiem, bo słyszałam, widziałam itd) A teraz co? Kochałam, 2 lata byłam w zwiazku, szczesliwa i zakochana. i co? Karty się w końcu odwrociły, on mnie rzucił. Teraz wiem, jak cierpieli moi \"byli\".. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
np. że dasz komuś ostatnią szansę i się wszystko ułoży, a jak byś jej nie dała to by uciekło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlamalam chyba 2...
jednego zalowalam (znaczy przykro mi bylo), drugiego nie (psychol :O )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×