Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam się....

wymówka jest subtelną formą odmowy

Polecane posty

Gość zastanawiam się....

przeczytałam to mądre zdanie w książce "Nie zależy m na Tobie" czy wy też tak uważacie?? ja się generalnie zgadzam, ale czasami odnoszę wrażenie że do niektórych to nie trafie i trzeba z nimi bardziej dosadnie... ja nie mam zwyczaju narzucać się facetom jeśli widzę że ktoś nie jest mną zainteresowany odpuszczam natychmiast niestety w przypadku facetów nie zawsze tak jest ciężko mi tak prosto w oczy powiedzieć komuś " Nie nie spotkam się z Tobą bo mi się nie podobasz" Wobec tego stosuję czasami jakieś wymówki typu " Muszę się uczyć, mam dużo pracy, muszę iść odwiedzić rodzinę, zachorował mi chomik" ale niestety niektórzy tego nie rozumieją ja to raczej facetom nie proponuję pierwsza spotkania, ale gdyby mi tak facet zarzucił takim potokiem wymówek to bym wiedziała że po prostu nie chce się ze mną spotkać... a co wy myślicie? Czy takie wymówki są dla was sygnałem że dostaliście kosza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dldlldldldlld
Ja myślę, że to trzeba załatwiać nieco bardziej wprost. Na razie nie dam rady, jestem zbyt zajęta, może kiedyś..... Jeżeli po takim tekście facet jeszcze nalega: no ale kiedy? to ja mu na to że może w wakacje... Każdego to zniechęci. Jak komuś bardzo zależy zawsze będzie się czepiał nadziei jak tonący brzytwy i brał takie wykręty za dobrą monetę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gdzieś tu chyba widziałem fenomenalną stopkę: "Faceta można wykastrować jednym zdaniem: "Wolę, żebyś był moim przyjacielem, niż kochankiem"".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×