niektóre kobiety to mają super tabuny meżczyzn się za nimi uganiają, a za

ankietka źle mnie zrozumiałaś. nie jest mi źle z tym, że jestem uważana za ładną. to normalne, że jest to powodem do zadowolenia. jak bym sieo tym przekonała?? są różne sposoby, niekoniecznie muszą to być zaczepki obcych facetów, poza tym jak już pisałam osobę nastoletnią jeszcze nie przekonana o swojej wartosci moze to cieszyć i kiedyś mnie raczej cieszyło. teraz mniej, czasem wcale ( choć nie napisałam, że zawsze mnie to wkurza...)

1. najpierw piszesz, że cię nikt nie zaczepia, potem że cię zaczepiał.... nigdzie nie napisalam, ze mnie nidgy nikt nie zaczepil... dziecko, nie potrafisz jeszcze czytac ze zrozumieniem? pisałam o znanych mi pięknych dziewczynach, więc rozmawiamy na rózne tematy i zdarzyło nam się tez o tym rozmawiac. poza tym idac razem z nimi, tez nikt ich nie zaczepia.

nie nazywaj mnie dzieckiem tylko dlatego, że nieprecyzyjnie wyrażasz myśli. wydaje mi się, ze jesteś negatywnie do mnie nastawiona, tylko nie wiem dlaczego??? bo mam inne niż ty doświadczenia??? a proszę bardzo, zamieńmy się. może będziesz szczęśliwsza...

precyzyjnie wyrazam mysli, tylko Ty nie opanowałas zdolnosci czytania ze zrozumieniem... za propozycje dziekuje, nie jest mi to szczescia potrzebne.

nigdy nie uwierze - a skąd wiesz, że nikt ich nie zaczepia? Bo się nie chwalą? Ja też nie opowiadam tego koleżankom, bo niby po co? Nawet jak one mi mówią, patrz jak się w Ciebie wglapiają, to je przekonuję, że wydaje się im ... Poza tym najwięcej zaczepek spotyka nas, kiedy jesteśmy same ... choćby przez chwilę... co jest przecież logiczne ... Jak jestem z samymi facetami (najczęściej :P) to np. czekają za mną pod łazienką, aby mnie po drodze zaczepić (w restauracji) itp. Starają się wychwycić moment samotności ...

nigdy nie uwierzę niech ci będzie, że to ja źle Cię zrozumiałam :-) widzę, że znów starasz się mnie obrazić. po co i z jakiego powodu??? jeśli chcesz podyskutować, ok. jeśli jesteś jedna z tych, które szukają na forum pretekstów do kłótni, to źle trafiłaś..

widzę, że znów starasz się mnie obrazić. naprawde wyczuwasz w mojej ostatniej wypowiedzi chec obrazenia Ciebie??? niebywale... wiem, bo kiedy jedna z nich poruszyla tez temat, zreszta pod wplywem topicu na kafe...

mederfea - to słucham, co innego, by Cię przekonało o Twojej atrakcyjności? Rodzina? Koleżanki? Ukochany? - to nie są obiektywne oceny ...

ponadto zamiast mnie obrażać, radzę przeczytać siebie słowo po słowie: "ani mnie ani naprawdę ładnych, a niektorych pieknych znajomych mi dziewczyn NIKT nie zaczepia" użyłaś słowa NIKT, to proste jednoznaczne słowo , którego znaczenia nie trzeba tłumaczyć. jego antonimem jest słowo "ktoś" a ty piszesz później "spotkalo mnie raz" skoro Cię to jednak raz spotkało znaczy, że KTOŚ musiał cię jednak zaczepić, prawda??? więc przeczysz sama sobie....a dodatkowo obrażasz kogoś, kto słusznie zwraca na to uwagę...

"naprawde wyczuwasz w mojej ostatniej wypowiedzi chec obrazenia Ciebie??? niebywale..." widzę, że albo permanentna frustratka z Ciebie ( kompleksy??zazdrość??), albo masz bardzo zły dzień dziś :-) tak czy siak do rozmów na poziomie się nie nadajesz....

Ankietka wynos sie z tego tematu mam Ciebie dość, wszędzie wtracasz nosa

nie żal sie tylko zacznij szukać