Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość studentka1986

CZY SĄ TU MAMY, KTÓRE STUDIUJĄ? jAK SOBIE RADZICIE????

Polecane posty

Gość studentka1986

Jestem mamą dwójki malutkich dzieci - starsze ma 1,5 roku, młodsze 2 miesiące...Mąż pracuje na razie za granicą, więc jest tylko co drugi weekend w domu, a ja w każdy weekend mam zajęcia na uczelni. Studiuję anglistykę - ciężki kierunek...Nie mam się kiedy uczyć, a sesja za pasem...pomaga mi moja teściowa, z którą mieszkamy, ale nie chcę jej wszystkim zawalać...pranie, prasowanie, gotowanie, opieka nad maluchami, nauka - jak wy to godzicie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem:) też mam dwójkę dzieci (patrz stopka) - też studiuję filologię tyle, że germańską...no cóż - bywa ciężko - uczę się nocami, albo kiedy akurat dzieciaczki śpią. nie gotuję - na to nie mam niestety czasu i robi to moja mama. z resztą jakos sobie daję rady - piorę i prasuję na bieżąco żby nie robiła się wielka kupa prania, sprzątam tylko tak pobieżnie żeby nie straszyło, a raz w tyg porządnie. Nie jest tak najgorzej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koolkaaa
ja mam synka, studiuję prawo. nie jest ciężko, nie ma co narzekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentkadentka
hej ja tez studiuje germanistykę, tyle że jestem w 7 miesiacu ciąży ;) zobaczymy jak to bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suskas
w sumie masz racje anglistyka to słaby kierunek mało materiału itp (bratowa studiuje jako drugi kierunek) ja studiuje politologie mąż pracuje w polic ciągle go nie ma mieszkamy sami 2 dzieci syn 7 lat córka 5 mc politologia 4 rok do ciąży na dziennych od dego roku zaoczne luzik w domu czysto zawsze obiad w wolne dni daje korki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koolkaaa
ja tam nie widzę większego problemu w wychowywaniu dziecka i nauce jednocześnie. planuję nawet od przyszłego roku zacząć ekonomię jako drugi kierunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glkuokL
starterka ty to wogóle chyba na żadne studia się nie nadajesz bo brak Ci kultury, więc w temacie się nie wypowiadaj. Każdy studiuje to co chce i lubi a Tobie nic do tego!!! Więc zejdź z autorki topiku.POzatym każdy ma inne warunki, to co Tobie łatwo przychodzi innym może trudnośc sprawiac i na odwrót. Twoja wypowiedź jest pozbawiona sensu i poniżej poziomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pearline
jak urodziłam dziecko studiowalam polonistyke a maż budownictwo i do tego pracował. Studiowaliśmy dziennie. Moje studia były łatwe ale jego to padaczka. Ale pokonczyliśmy bez kłopotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starterka ja nie wiem, jak jest na anglistyce, bo studiuje germanistykę, ale to podobnekierunki i nie zgadzam się z Tobą!! To ile jest nauki zależy od uczelni - ja studiuję na UJ i mamy bardzo dużo materiału i jest ciężko - z 24 zostało nas 7! Trzeba naprawdę duuużo pracować żeby sie utrzymać na tych studiach. I nie jestem tępakiem, bo równocześnie dostałam sie na farmację (dzienną) i biologię - wybrałam ten kierunek z zamiłowania. Uważam, że angliści tez nie maja łatwo - przynajmniej na mojej uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koolkaaa
u mnie jest dużo dziewczyn-matek, w dodatku pracujących albo studiujących drugi kierunek nie widzę problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BulletForMyValentine Nie bachory, tylko dzieci...dlaczego nudna???? Bo mam rodzinę i studiuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziumdziulaczek
ja mam 4miesieczne dziecko. po liceum celowo zrobilam sobie rok przerwy zeby sie pobawic ytroche no i mi sie troche wpadlo:). wyszlam za najwspanialszego faceta na swiecie i nie zaluje niczego ale zazdroszcze tym z was ktore daja sobie rade ze studiami,.ja chcialabym isc, ale nie mam z kim dziecka zostawic. maz pracuje i studiuje, tesciowa mieszka troche dalej i tez pracuje a na wlasna mame mieszkajaca 4 km ode mnie i nie pracujaca zupelnie nie moge liczyc,od kad rodzilam byla u nas tylko 3 razy po 15 min i to jeszcze pijana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×